Mirek jaki to ja iMISTRZ, chyba miszcz
Wypad bardzo przyjemny. Przespałem najlepsze żerowanie ryb. Wrócę tam jeszcze w tym roku.
Pierwsze zdjęcie lin Grzegorza. Drugie wklejam bo serducho boli ja się takie coś widzi, jak niektórzy holują ryby. Oczywiście to stare rany
Jeszcze raz dzięki za wspólny wypad. Proszę tylko częściej