Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2016  (Przeczytany 1276948 razy)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7245 dnia: 16.10.2016, 16:25 »
Filip ładna sztuka :bravo: :bravo: :bravo:
Zbyszek

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7246 dnia: 16.10.2016, 16:26 »
Ja wczoraj też zaliczyłem wypad nad wodą. Mimo iż rano lało i wiało, po południu zrobiła się ładna pogoda - słoneczko.
Po 15:15 byłem na miejscu, obok mojego ulubionego miejsca łapało dwóch panów - gdy zapytałem czy biorą, padła odpowiedź że NIC :/ i tak też było. Minęła godzina a ja zaliczyłem jedno wskazanie a poza tym cisza. Gdy zaczęła lecieć druga godzina w podbieraku pojawiła się ryba - mały leszcz - szkoda że nie u mnie  :)  ja zaliczyłem spinke. Przed 18 panowie zaczęli się zbierać a ja wyciągnąłem ładnego karasia - pierwszego. Mój towarzysz z nad wody krzyknął w żarcie coś w stylu 'to mamy remis' i się pożegnał.
Rybki się ruszyły wyciągnąłem jeszcze dwa karasie i leszcza i zrobiła się cisza. Choć nie do końca, bo na jednej wędce były ruchy na szczytówkę ale nie takie do 'cięcia' , coś pływało po lince ale nie chciało chwycić za hak. Zmieniałem przynęty i nic.
Aż tu na haku była pikantna kiełbasa, widzę branie, podnosze wędkę, myślę leszcz. Widzę zawirowania na wodzie, myślę sobie Karaś, zwijam rybę, ta płynie w moją stronę. Nagle ryba robi zwrot w bok i ucieka nie mogę jej zatrzymać, myślę karp. Ryba przyspiesza, kołowrotek fajnie gra, myślę co jest grane, a tu łup - ryba bardzo efektownie wyskakuje z wody, czerpiąc łbem, pokazując swoje piękno - to dinozaur ;)  Nie mogę w to uwierzyć, trzymam wędkę bardzo nisko, ze szczytówką w wodzie, ryba obraca się i jeszcze jeden wyskok - piękna silna ryba. Po około 10 minutach jest już blisko mnie, jedną ręką rozłożyłem drugi karpiowy podbierak i byłem gotowy do lądowania ryby. Podniosłem wędkę by podnieść rybę do góry, a wtedy ryba poraz trzeci wyskoczyła i ...   ... strzelił przypon i podajnik :(
Byłem niesamowicie zaskoczony tą rybą, kiedyś złapałem Jesiotra na komercji, ale to jest woda ogólnodostępna   :o  Słyszałem kiedyś że Holandia tak jak Polska stara się o przywrócenie populacji tej ryby w dużych holenderskich rzekach, jakimś wschodnio amerykańskim gatunkiem - im chyba idzie to lepiej niż 'naszym'  :/
Mimo tej 'wielkiej' straty łapałem dalej i skończyłem z wynikiem pięciu karasi około 40 cm i trzech leszczy.
Sesje uważam za jak najbardziej udaną :)

Pozdrawiam i gratuluje łowcom oraz tym co mimo wszystko nad wodą czas spędzili.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline zelek620

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7247 dnia: 16.10.2016, 17:08 »
Kucus, ostatni wypad na komercję w tym roku. Teraz 100% skupienia na "dzikusach" ze Sportowego i może "Dużego" stawu - ogólnie mówiąc, to jest czas Dzięczyny teraz.


Syborg, cieszę się bardzo, karp dostarczył mi dużo frajdy :D

Powodzenia życzę po tegorocznych wypadach wiem że są tam duże karpie szkoda aby że zielsko utrudnia ich szczęśliwe wyciągniecie. Trzeba się kiedyś spotkać na wspólne wędkowanie na dzięczynie

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7248 dnia: 16.10.2016, 17:19 »
Kucus, ostatni wypad na komercję w tym roku. Teraz 100% skupienia na "dzikusach" ze Sportowego i może "Dużego" stawu - ogólnie mówiąc, to jest czas Dzięczyny teraz.


Syborg, cieszę się bardzo, karp dostarczył mi dużo frajdy :D

Powodzenia życzę po tegorocznych wypadach wiem że są tam duże karpie szkoda aby że zielsko utrudnia ich szczęśliwe wyciągniecie. Trzeba się kiedyś spotkać na wspólne wędkowanie na dzięczynie
Jak najbardziej, w nowym sezonie.
Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 564
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7249 dnia: 16.10.2016, 18:02 »
Kurczę, Krystianie, gdybym trafił jesiotra na ogólnodostępnej wodzie, to chyba by się pode mną nogi ugięły. Musiał być niezły szok :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

MrProper

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7250 dnia: 16.10.2016, 18:05 »
Gratulacje dla łowiących i wypoczywających nad wodą :bravo: :bravo:

Filip - Tak WIELKIE Gratki  jak ta życiówka :thumbup: :thumbup: :thumbup:


Dziś wypad Rodzinny :)

Wraz z żoną udaliśmy się na miejscówkę, na którą jeździmy ze spinem. Lecz ja postanowiłem zapolować na białą rybę. Można powiedzieć, nowa woda :P
Rozstawiłem się około godziny 8:15 miałem zaspodowane dwie miejscówki.
Do około godziny 11:15 nawet wskazań nie było. Żona  Lata ze spinem ;) Przed jedenastą  łowi szczupaka 69 cm



Mówię sobie -  jak do godziny nie zacznie się coś ruszać to wyciągam spina. Parę minut później, dwa brania na obie wędki najpierw jedna zacinam i ?? Kuźwa jak żonie podbierałem szczupłego,  to załączyłem wolną szpulę ;) Warkocz aż do ziemi i problem, trza rozwiązać Podczas rozwiązywania dwie, trzy minuty później druga wędka, to samo >:O.
Uporałem się z tym, wędki zarzuciłem. Po piętnastu minutach kolejne branie- siedzi Oporowy hol, ostre szarpanie mało wędki mi nie wyrwało z ręki, i  jest - spinka  :'(
Tak zakończyłem dzionek z drugim blankiem w tym roku na białej rybie.
Ale z uporem maniaka siedziałem, nie łapiąc spinningu , gdyż wybrałem się  dziś na popas, mimo że korciło złapać za spina. :P
Dzionek udany i honor rodziny uratowany przez żonkę.

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7251 dnia: 16.10.2016, 18:06 »
Piękne rybki.

Panowie jak zawsze szacun! :thumbup:

Online mav3rick

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 100
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Przewóz
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7252 dnia: 16.10.2016, 18:44 »
Ostatni mój połów i rekord 83cm i 4kg. Moment zwrócenia jemu wolności :)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7253 dnia: 16.10.2016, 18:47 »
Ostatni mój połów i rekord 83cm i 4kg. Moment zwrócenia jemu wolności :)
Za postawę :thumbup:
Zbyszek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 564
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7254 dnia: 16.10.2016, 18:51 »
Brawo :bravo: :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7255 dnia: 16.10.2016, 18:56 »
Brawa dla wszystkich którzy dziś połowili !! :bravo:

Mimo bardzo niesprzyjającej aury razem z Długim wybraliśmy się dziś na łowisko Wodna Osada - Grzegorzewice.
Dzięki uprzejmości gospodarzy łowiska można było podjechać nad samą wodę mimo, że była to podróż pełna grozy i niesamowitych wrażeń. Wąskie, podmokłe groble zmuszały do bardzo ostrożnej jazdy a ślizgający się na boki samochód i osuwające się brzegi wymuszały bardzo duże skupienie. Potem trzeba było jeszcze wrócić by odstawić auto po rozpakowaniu.
Niezwykle mocny i przeszywający wiatr potęgował uczucie chłodu. Od początku jasne było, że będzie ciężko. Mimo to Podjeliśmy wyzwanie i rozpoczęliśy ciężką walkę o ryby.
Zacząłem pierwszy, ładnym japońcem. Trochę później straciłem kolejne branie. Ostatnią rybę praktycznie na własne życzenie spiąłem tuż pod samym brzegiem. Mimo początkowej ciszy Długi też nie dawał za wygraną. I słusznie. Zaowocowało to dwoma karasiami.
Mimo, że plany były niemal na cały dzień to po kilku godzinach dzisiejsza wyprawa dobiegła końca.
Choć brak spektakularnych sukcesów to jednak kontakt z rybą był.
I to jest przecież najważniejsze i mimo, że przemarznięci to jednak wróciliśmy zadowoleni.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7256 dnia: 16.10.2016, 19:02 »
Tak pokazała waga
Staś
Klasyczny Feeder

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7257 dnia: 16.10.2016, 19:04 »
Tak pokazała waga.
Magia MMM ?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 564
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7258 dnia: 16.10.2016, 19:12 »
Brawa dla wszystkich którzy dziś połowili !! :bravo:

Mimo bardzo niesprzyjającej aury razem z Długim wybraliśmy się dziś na łowisko Wodna Osada - Grzegorzewice.
Dzięki uprzejmości gospodarzy łowiska można było podjechać nad samą wodę mimo, że była to podróż pełna grozy i niesamowitych wrażeń. Wąskie, podmokłe groble zmuszały do bardzo ostrożnej jazdy a ślizgający się na boki samochód i osuwające się brzegi wymuszały bardzo duże skupienie. Potem trzeba było jeszcze wrócić by odstawić auto po rozpakowaniu.
Niezwykle mocny i przeszywający wiatr potęgował uczucie chłodu. Od początku jasne było, że będzie ciężko. Mimo to Podjeliśmy wyzwanie i rozpoczęliśy ciężką walkę o ryby.
Zacząłem pierwszy, ładnym japońcem. Trochę później straciłem kolejne branie. Ostatnią rybę praktycznie na własne życzenie spiąłem tuż pod samym brzegiem. Mimo początkowej ciszy Długi też nie dawał za wygraną. I słusznie. Zaowocowało to dwoma karasiami.
Mimo, że plany były niemal na cały dzień to po kilku godzinach dzisiejsza wyprawa dobiegła końca.
Choć brak spektakularnych sukcesów to jednak kontakt z rybą był.
I to jest przecież najważniejsze i mimo, że przemarznięci to jednak wróciliśmy zadowoleni.

Super, że byliście. Naprawdę przepraszam, ale nie dałem rady. Wróciłem wczoraj późnym wieczorem, żeby rano przyjechać i zrobić niespodziankę. Ale już w drodze miałem stan podgorączkowy, a w nocy strasznie bolało mnie gardło. Normalnie drapanie w gardle aż mnie budziło... :(
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #7259 dnia: 16.10.2016, 19:12 »
Tak pokazała waga.
Magia MMM ?
Nie powiem ma w tym na pewno dużą zasługę,przygotowałem dwie zupełnie mi nie znane zanęty i miksy pelletowe i do 15 minut przed końcem wygrywalem spotkanie,kolego rzutem na taśme złowił karpia 5,600 i przegrałem 1 o dwa kilo
Staś
Klasyczny Feeder