Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558438 razy)

Offline Darek_Darek1968

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Działdowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2775 dnia: 18.09.2020, 12:25 »
Michael... no offence
Skoro uważasz, że to takie proste, to czemu sam nie spróbujesz? :P
Prowadzę dodatkowo swój mały biznesik i uwierz nie jest to takie proste jak piszesz.

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2776 dnia: 18.09.2020, 12:39 »
Ja nigdzie nie napisałem, że prowadzenie biznesu jest proste.

Chciałbym spróbować, myślałem o tym nie raz, niestety nie stać mnie, musiałbym wziąć kredyt na pół życia bo zarabiam bardzo mało. Nie zrobię tego bo sprawa jest zbyt ryzykowna na zadłużanie się po uszy. Chciałem wynająć małą żwirownię obok mnie, tylko 5h, koszt to 500zł za 1h miesięcznie. Czyli koszt najmu to 2,5k miesięcznie. Do tego zarybianie i utrzymanie innych spraw.... wyjdzie jakieś 6-8k miesięcznie lub więcej (zusy, srusy... + muszę z czegoś żyć). Musiałbym zarobić minimum 200zł - 300zł dziennie. Biorąc pod uwagę że to trochę zadupie mógłbym liczyć na max 10 wędkarzy dziennie (średnio, na starcie). To daje cenę minimum 30zł za łowienie u mnie..... a to już jest nieciekawa kwota na nieznanej jeszcze nikomu malutkiej wodzie daleko od domu. Gdyby była opcja zrobienia ceny 10zł to mogłoby to się tutaj udać, w cenie 30zł musiałbym być bliżej dużych miast itp....  tak sobie gdybam, nigdy nie prowadziłem własnego biznesu.
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Darek_Darek1968

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 538
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Działdowo
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2777 dnia: 18.09.2020, 12:48 »
Sam widzisz w skali mikro, że to nieproste, a przy skali makro i zarządzanie trudniejsze i ryzyko dużo większe.
Na szczęście w mojej okolicy mam sporo komercji i towarzystw do wyboru i jestem wolny od płacenia na PZW 8)

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2778 dnia: 18.09.2020, 13:19 »
Ja nigdzie nie napisałem, że prowadzenie biznesu jest proste.

Chciałbym spróbować, myślałem o tym nie raz, niestety nie stać mnie, musiałbym wziąć kredyt na pół życia bo zarabiam bardzo mało. Nie zrobię tego bo sprawa jest zbyt ryzykowna na zadłużanie się po uszy. Chciałem wynająć małą żwirownię obok mnie, tylko 5h, koszt to 500zł za 1h miesięcznie. Czyli koszt najmu to 2,5k miesięcznie. Do tego zarybianie i utrzymanie innych spraw.... wyjdzie jakieś 6-8k miesięcznie lub więcej (zusy, srusy...). Musiałbym zarobić minimum 200zł - 300zł dziennie. Biorąc pod uwagę że to trochę zadupie mógłbym liczyć na max 10 wędkarzy dziennie (średnio, na starcie). To daje cenę minimum 30zł za łowienie u mnie..... a to już jest nieciekawa kwota na nieznanej jeszcze nikomu malutkiej wodzie daleko od domu. Gdyby była opcja zrobienia ceny 10zł to mogłoby to się tutaj udać, w cenie 30zł musiałbym być bliżej dużych miast itp....  tak sobie gdybam, nigdy nie prowadziłem własnego biznesu.

Zrób inaczej jak poważnie o tym myślisz. Jeżeli masz coś takiego do nabycia w formie np. dzierżawy, to znajdź w swojej okolicy innych podobnych do siebie zapaleńców wędkarstwa, załóżcie na początek zwykłe stowarzyszenie (jak będziecie prowadzić łowisko tylko dla swoich członków). Musi być minimum 3 członków. Pójdź do starostwa Pani Ci tam powie co masz zrobić, bo to pod nadzorem starosty będziecie się stowarzyszać. Statut sobie sami napiszcie. Wystarczy z google jakiś skopiować dodając coś od siebie. W zwykłym stowarzyszeniu taki statut ma i tak max. 2 strony, więc nie jest to wiedza tajemna :) Zrób siebie przedstawicielem stowarzyszenia. Księgowość ktoś wam za drobne obrobi, przy braku prowadzenia przez Was działalności gospodarczej. Formalności przy zakładaniu takiego zwykłego stowarzyszenia są prawie zerowe. Jest miło i przyjemnie.

Ustalcie sobie składki np. 200-300 zł w zależności od ilości chętnych. Jak Wam łowisko będzie się "rozrastać", ryb będzie przybywać i będą one w wielkości atrakcyjnej dla wędkarzy, to zmienicie sobie formę działania na stowarzyszenie rejestrowe lub fundację. Koszt takiej zmiany niewielki - raptem kilka stówek. I możecie wówczas np. dodatkowo prowadzić zwykłą komercję dla osób spoza stowarzyszenia i jeszcze na tym zarabiać. Tu w centralnej Polsce jest masa chętnych na coś takiego, a mało zbiorników.   

Offline Michael

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Reputacja: 22
  • Carpe Diem
  • Ulubione metody: bat
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2779 dnia: 18.09.2020, 13:28 »
A to jest ciekawa myśl, dzięki. Tworzyłem już ze znajomymi stowarzyszenie organizujące zloty motocyklowe i pamiętam, że było to do ogarnięcia. Popytam kumpli.

( PS. Widzę jeden minus..... u mnie jest tona wędkarzy, wszyscy łowią, od dziecka, wielu znam osobiście, taka większa wiocha. Jakbym teraz ogrodził jedną ze żwirowni i napisał "zakaz wstępu bo teraz tylko ja będę tu łowił" ... to chyba szybko zawisnę na najbliższym słupie...... zjedzą mnie razem z butami :-[)
Człowiek nie przestaje się bawić, bo się starzeje, tylko starzeje się, bo przestaje się bawić.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2780 dnia: 19.09.2020, 09:23 »
Michael, masz zapał i energię, a to już sporo! Ja potwierdzę to co napisał Selektor, że jak już to załóż stowarzyszenie aby ogarnąć wodę. To o wiele tańsze do tego nie będziesz musiał tu się poświęcać zbytnio.

Odnośnie takiego biznesu, to jest więcej przeciw niż za. Obecnie komercje święcą triumfy, bo wody PZW są beznadziejne (nie dotyczy to jednak okręgu opolskiego, gdzie nie  ma dobrych komercji moim zdaniem, są jak już przeciętne, jak wspomniana Sielska Woda). Jednak problemem jest to, ze zmieniają się warunki, i wędkarzy wkrótce zacznie ubywać. To demografia, która jest dla społeczeństwa Europy bezlitosna. Do tego komercje powstają, tak jak i wody PZW powoli stają się lepsze (więc chętnych będzie coraz mniej). Kolejny aspekt to zbudowanie potencjału takiego zbiornika. Otóż takie łowisko musi 'dojrzeć'. Po zarybieniu karpiem 2-3 kilo i jakimś linem i amurem pod kilogram - pół, nie zdobędziesz wielu klientów, bo takie ryby ich nie kręcą, są zbyt mało. Więc takie łowisko musi sobie odchować ryby, aby pływały tam sztuki, które kręcą swoim rozmiarem. Jasne, że można kupić większego karpia, ale to spory koszt. Do tego przyrosty ryb oprócz karpia duże nie są, aby taki lin czy karaś podrósł, potrzeba minimum kilku lat... Inna sprawa to pilnowanie takiego biznesu. Jeżeli nie chcesz, aby ktoś w nocy ci nie opędzlował łowiska z ryb, to musisz go pilnować. Można więc się zatracić, bo okaże się, że jesteś tam non stop, nie poświęcając czasu rodzinie. Mój znajomy wziął Kacze Doły i raczej nie zarobił... No i ostatnia rzecz - koszta. Komercje zarabiają przez 6 miesięcy w roku, więc przez pół roku masz martwy sezon, gdzie wody i tak trzeba pilnować, a sieki nie ma, za to są opłaty. Polskie państwo też nie pomaga, bo będziesz bulił sporo, niekoniecznie mając zyski. A na początku warto opłacić ichtiologa, aby ułożył program. Bez tego można błądzić niczym we mgle, jak właściciele z Sielskiej Wody, co wpuścili zbyt dużo jesiotra lub jak pewne stowarzyszenie, które zarybiło duża ilościa amura. Ten zamiast sielska zeżarł pas trzcin, przez co w tym rejonie nie ma wielu ryb (woda jest czysta i bez ochrony trzcin tam nie siedzi).
Co innego ze stowarzyszeniem. Nie musicie się spieszyć, możecie poczekać aż woda dojrzeje, płacić nie trzeba wcale wiele, za to jest przyjemność gdy się ogląda jak ryby rosną w oczach. Jestem pewny, że przy dzisiejszych warunkach, można zwołać grupę 50 ludzi i sobie taką wodę wspólnie prowadzić. Jak ktoś odpadnie, to nie powinno być problemu ze znalezieniem kogoś. Nie musicie liczyć na zysk, bo działacie dla siebie i po kosztach, zaś obowiązkami można się podzielić :)
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2781 dnia: 19.09.2020, 09:54 »
Ja do tego, co napisał Luk, pragnę dodać, że w naszym kraju mogą z dnia na dzień wprowadzić przepis, który zakaże prowadzenia łowisk sportowych. I będzie po zawodach. Zostaniesz z kredytem na milion i stawem hodowlanym.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2782 dnia: 19.09.2020, 19:34 »
Maciek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2783 dnia: 19.09.2020, 22:03 »
Ktoś komuś na poważnie zaczoł przeszkadzać...
https://www.facebook.com/131222176887816/posts/3686303911379607/?sfnsn=mo&extid=Pvx6YVVuOJa4P7zI



Proces w sądzie? Myślę, że kiedy do tego dojdzie, to wiele ciemnych postępków PZW może wyjść na światło dzienne i dotrzeć nie tylko do zwykłych wędkarzy, ale gdzieś na górne szczeble władzy?

Prawdopodobnie dojdzie tylko do wymiany pism między prawnikami stron, panowie poprzeciągają linę i na tym się skończy.
A co gdyby doszło do takiego procesu, to co mogłoby stać się w sądzie? Jakie tam rzeczy byśmy usłyszeli o PZW? A może właśnie jest to potrzebne? Może w wyniku takich działań nastąpi jakiś przełom?

Cholera, nie wiem, czy za bardzo fantazjuję? Dobrze by było posłuchać fachowca w tych sprawach... ;)

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 686
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2784 dnia: 19.09.2020, 22:11 »
W UK zarabiają nam wody.
https://www.advnture.com/news/record-numbers-of-new-english-fish

Grayling were the most grown fish, 90,750 of them, followed by 89,678 roach, 78,200 crucians, 65,774 barbel, 56,967 bream, 50,095 chub, 48,532 dace and 22,938 tench. Rudd came in last with 17,541.

Żadnych karpi, japonców i amurów. (po kolei: lipienie, płocie, karasie, brzany, leszcze, klenie, jelce, liny i wzdręgi).

Można?

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2785 dnia: 19.09.2020, 22:31 »
Osobiście uważam ze jak dojdzie do procesu...
To mały miki zostanie wciągnięty przez pzw.
To nie klasa powiązań... nie te pieniądze... .nie te zasoby...nie ci znajomi....

Pzw ma kasę , ludzi , powiązania...

Papiery grają na  bank...

A pan D ... zderzy się z rzeczywistością PL...
Intermet to nie miejsce do przerowadzenia rewolucji...
Jest ubogi w zasoby , powiązanią , dowody , znajomości....

Szukanie śmieci , ścieków... publikowanie postów o środowisku w pl...
To za mało...

Jak widać w filmie pzw jest mocne i pewne w swych działaniach...
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2786 dnia: 19.09.2020, 22:43 »
"Szkalują dobre imię PZW..."
Najpierw to trzeba je mieć ;)  i tutaj szacunek dla osób, które społecznie pracują na... wypracowanie tego dobrego imienia.

Mnie natomiast zainteresowala wzmianka o zdjeciu sieci na rzecz budowania... w sumie nie zostało powiedziane czego, ale łatwo się domyślić, że może w końcu chodzić o przestawianie się na turystykę wędkarską :bravo:

I się może okazać, wbrew pracom naukowym pewnego obroncy rybactwa z instytutu rybactwa, że to przyniesie x razy więcej kasy, niż siaty. I ruszy lawina.
Ale... to pewnie tylko słowa. Za dużo tam odpowiednich osób na tym zarabia.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2787 dnia: 19.09.2020, 23:01 »
"Szkalują dobre imię PZW..."
Najpierw to trzeba je mieć ;)  i tutaj szacunek dla osób, które społecznie pracują na... wypracowanie tego dobrego imienia.

Mnie natomiast zainteresowala wzmianka o zdjeciu sieci na rzecz budowania... w sumie nie zostało powiedziane czego, ale łatwo się domyślić, że może w końcu chodzić o przestawianie się na turystykę wędkarską :bravo:

I się może okazać, wbrew pracom naukowym pewnego obroncy rybactwa z instytutu rybactwa, że to przyniesie x razy więcej kasy, niż siaty. I ruszy lawina.
Ale... to pewnie tylko słowa. Za dużo tam odpowiednich osób na tym zarabia.

Trzeba poczekać...
Czy to nie jest kolejna zasłona dymna pzw...
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2788 dnia: 20.09.2020, 08:32 »
Jak to mówią... jest akcja jest reakcja....

https://www.facebook.com/1476668309144280/posts/2181959318615172/
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2789 dnia: 20.09.2020, 09:55 »
'Oczy bolo' jak się czyta te wypociny prezesa Dzierży :)

Pozwolę sobie zacytować:
Panowie na początku tłumaczą się z tego, że nie są komunistami, jednak fakt faktem, są kontynuatorami pewnych tradycji. PZW funkcjonuje od 70 lat mając komunistyczne korzenie, jest to twór powstały w latach 50tych, którego powstanie było celem umożliwienie wędkowania wszystkim i czerpanie z tego korzyści finansowych, co sprowadziło się do zagrabienia majątków ZSTW, polskich niezależnych Związków Sportowych Towarzystw Wędkarskich, weryfikujących swoich członków, troszczących się o nasze wody (rzeki jeziora), a nie prywatne interesy.. ZSTW bezwzględnie eliminowało kłusownictwo z nad wód i swoich struktur, było pozbawione układów

Celem powstania PZW było umożliwienie wędkowania wszystkim i czerpanie z tego korzyści finansowych - że co? 8) Przecież każdy wtedy zabierał ryby, więc to normalne, że była korzyść :) No chyba, że istniało już złap i wypuść :D Kolejna rzecz z tych śmiesznych to pogląd, że towarzystwa wędkarskie weryfikowały swoich członków (przed wojną i zaraz po niej - niby jak, za pomocą Google'a?). Lub, że było 'pozbawione układów i eliminowało kłusownictwo znad wód i ze swoich struktur'. Bo przed wojną nie było korupcji (była powszechna, do tego rządziły koterie powiązane z sanacją) i kłusownictwa, zwłaszcza, że spora część społeczeństwa głodowała. Co za demagogia... A czy czasem prezes Dzierża, uważając, ze państwowe wody należą do nas wszystkich, przez co każdy ma mieć do nich dostęp, i może o nich decydować jeszcze (nie zaś ten co je użytkuje na mocy umowy dzierżawnej), sam nie promuje tu socjalizmu i komunizmu? Bo to właśnie jest powrót do komuny :)

Szkoda gadać. A niech się gryzą, bo szkoda energii aby komentować, naprawdę...
Lucjan