Pelletu nigdy nie kupię, bo wychodził mi zawsze kluch, nawet pomimo słabego domaczania nie wypłukiwał się z podajnika, na kulki nie łowiłem, więc się nie wypowiadam, dumbli miałem kilka smaków, tyłka nie urabiały, ale 2 produkty mi się sprawdziły: dumble buble gum (w posypce) na drobniejsze ryby (małe karpiki i karasie) i ciemne dangerous (wchodziły w to ładne karpie jak dziki w żołędzie). Pierwsze kupiłem, drugie dostałem kilka sztuk od forumowego kolegi i potem dokupiłem kolejne, bo po prostu działały bdb, choć śmierdzą niemiłosiernie bliżej nieznanym smrodem