Autor Wątek: Ringers Wafters  (Przeczytany 71598 razy)

Offline kubaz

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 0
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #135 dnia: 01.02.2021, 14:51 »
Mi się sprawdzały zarówno na wodach PZW jak i na zbiornikach komercyjnych. Głównie w rozmiarach 6 i 8 mm oraz dumbellsy Ringersa w wersji mini w kolorze pomarańczowym i żółtym. Trafiały się karpie i mniejszy białoryb (leszcze, ładne karasie oraz liny) ale o dziwo też nieduże bolki. W 99% na gotowych przyponach Guru QM1 z hakiem 12. Na ten sezon dokupiłem różowe waftersy w rozmiarze 8mm. Zobaczymy czy będą równie skuteczne :)

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 000
  • Reputacja: 259
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #136 dnia: 01.02.2021, 16:28 »
A ja powiem, że średnio się u mnie spisywały w poprzednim sezonie. Większa robotę robił Maros Butric i Ananas oraz MatchPro Fermentowana Kukurydza która jest bardzo mile słodka.

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #137 dnia: 01.02.2021, 16:33 »
Z roku na rok coraz słabsze działanie.

Offline Sair

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: 1
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #138 dnia: 01.02.2021, 21:43 »
U mnie spoko się sprawdzają.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #139 dnia: 02.02.2021, 12:25 »
Jest wiele ciekawych opinii :) Na przykład Jamie Hughes uważa, że wiele przynęt jest 'przereklamowanych' (ich działanie), i że ryba bardzo często unika czegoś co jest podejrzane. Na jednym z filmów pokazywał jak łowi na Metodę bez przynęt, z przyponem z gumką. Faktycznie miał ryby :) Sugerował, że ryba się uczy i często roi cuda wianki aby danej przynęty nie połknąć. Ale czego nie odmawia to typowych pelletów 2 mm. Zaciekawiło mnie to, że powiedział to pomimo bycia sponsorowanym przez Bag'em. Taki Nick Speed, który firmuje sobą Dynamite'a, wysoko ocenia swoje washtersy, ale znów dla niego wielkie znaczenie ma barwienie pelletów 2 mm, aby nie były takie jakich używają inni.

Według mnie z czasem dana przynęta może tracić skuteczność, zwłaszcza jak woda jest czystsza. Wiele osób mówi o tym, że Ringersy działają gorzej, coś w tym jest. Z drugiej fajne jest to, że wciąż należy kombinować aby 'wycisnąć' jak najwięcej :)
Lucjan

Offline ProfesoreCreatore

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
  • Reputacja: 37
  • Lokalizacja: Warszawa i Podkarpacie
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #140 dnia: 02.02.2021, 12:56 »
Na czystej wodzie, mi znacznie lepiej sprawdzają się wersje "washed" Ringersa - mowa o wersjach 8-10mm.
Przy waftersach mini (lub nawet ich okrojonych scyzorykiem wersjach "custom supermini") - wersje fluo dają radę nawet na krystalicznej wodzie. Czasem trzeba tylko dołożyć okruszek pianki żeby nadal były zbalansowane.
ProfesoreCreatore

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 187
  • Reputacja: 139
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #141 dnia: 02.02.2021, 13:21 »
Taka ryba jest w stanie zapamiętać dany wariant kulki (kolor, smak, wielkość) a ciągle daję się nabierać na kukurydzę.
Ciągle działa kupka MMM, ciągle działają białe robaki;)

Podobnie jak z Ringersem jest ze Spicy Sausage, dzisiaj mało kto już na to łowi, jeśli fabryka nie zmieniła parametrów to czy jest możliwość aby pelet Sonu stracił łowność? Ananas Drennana też był killerem, a dzisiaj znam tylko jedną osobę, która to dalej chwali.
Raczej ludzie gonią za nowościami, nowe produkty nie są gorsze, więc te starsze rzadziej trafiają do wody.
Drennan i Sonu nigdy nie były tak popularne jak Ringers, więc rybom raczej się nie przejadł.
Czy ktoś kto twierdzi, że Ringers nie łowi jak kiedyś, porównywał go do jakiejś innej przynęty w tym sam miejscu i czasie(dwie wędki z takim samym zestawem zarzucone w to samo miejsce)?

Łowiłem jesienią na Skoroczysku, gdzie jest organizowane dużo zawodów. Ringers orange wafters był bardzo skuteczny.

Offline Martinus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 628
  • Reputacja: 109
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #142 dnia: 02.02.2021, 17:32 »
Mi przynęty od Ringersa bardzo dobrze się sprawdzają i zawsze dają rybkę. Warto kombinować z rozmiarami i kolorami oraz dostosować się pod dany dzień, bo każdego dnia co innego będzie się sprawdzać. Ogólnie przynęty od Ringersa są podstawowymi przynętami w moim arsenale, chociaż zawsze kombinuje i sprawdzam również inne firmy i przynęty ale Ringers przoduje.
Z poważaniem Marcin

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #143 dnia: 02.02.2021, 18:34 »
Ta dyskusja przypomina mi starą spiningową przygodę.  W owych czasach killerem były obrotówki Mepps.  Dla mnie najłowniejsza na szczupaka była blaszka Long nr3 w kolorze miedzi.   Próbowałem innych ale ta była moim zdaniem najlepsza.  Moi koledzy mieli inne opinie i inne killery z tej samej stajni Meppsa.  Pewnego jesiennego dnia wybraliśmy się we trzech na starorzecze Wisły z zamiarem przetestowania kilku obrotówek.  Ryba brała średnio ale w ciągu 4 godzin każdy z nas zaliczył po 3-4 szczupaki średniej wielkości. Każdy z nas na inną przynętę (aglia, comet itp) t.j. każdy na swoją ulubioną " bo na nic innego nie brało".   Po prostu po kilku bezowocnych rzutach zmienialiśmy przynęty i w krótkim czasie dochodziliśmy do swojej ulubionej  i dalej już tylko  nią konsekwentnie młóciliśmy wodę.  Sprawa przekonania...
Nie wykluczone, że i z pelletami bywa podobnie. :P
Wiesiek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #144 dnia: 02.02.2021, 21:01 »
Dużo zależy od łowiska i od samej zanety. I pory roku (warunków atm.)
Ja wiele razy miałem doświadczenia, że jak stosowałem do skomponowanej zanety kolejne kulki/pellety/waftersy/kuku to:
1 - niektóre nie dawały zadnych brań
2 - niektóre - mało brań (w tym  ringersy)
3 - a jak trafiałem na killera to dawał ok. 5 x tyle brań co pozycja nr 2

Np. tak było na osmiu wypadach na jesieni 2020. Na ringersy branie co ok. 1,5 - 2 h, a na trafionego killera co 15-20 min.
Wiekszość karpie 4-12 kg, przy okazji handlówka, leszcze, liny, czasem jazie, amury.
W sumie od maja do sierpnia 2020 dobrze mi szło jak miałem kuku na włosie.
Ale na jesień kuku spadło z punktu 3 do punktu 2.
;)

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #145 dnia: 02.02.2021, 21:16 »
Na przykład Jamie Hughes uważa, że wiele przynęt jest 'przereklamowanych' (ich działanie), i że ryba bardzo często unika czegoś co jest podejrzane. Na jednym z filmów pokazywał jak łowi na Metodę bez przynęt, z przyponem z gumką. Faktycznie miał ryby :)

Kiedyś oglądałem podobny film i o ile dobrze pamiętam, to Andy May pokazywał jak ważna jest zanęta, a nie przynęta w metodzie. Zaczął łowić na metodę z przynętą X, po czym po kilku rybach zdjął przynętę z włosa. Założył tylko malutką śrucinę, by tam lepiej ustawiała haczyk i kosił rybę za rybą :)

Ja już jakiś czasu temu mocno ograniczyłem swój "arsenał" przynęt, skupiając się na ich kolorze, rozmiarze i wyporności, zamiast na smakach.

Fajnie, że to nasze hobby jest tak różnorodne i każdy wysuwa inne wnioski. Nie ma nudy :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #146 dnia: 02.02.2021, 22:17 »
Coś w tym jest. Killery w jednym sezonie, w następnym mogą się zupełnie nie sprawdzać. I tak od dawna nie miałem brań na spicy sousage, Ringers lepiej się sprawdzał w mniejszym rozmiarze, niż wcześniej. Dla mnie kluczowa jest zanęta do podajnika. Jak jest dobra to czasem nawet na szklane koraliki albo pusty haczyk ryby biorą. Często nie wyróżniająca się przynęta jest bardziej skuteczna ale czasem odwrotnie. Trzeba kombinować ale podstawa to zwabić rybę na bliską odległość do podajnika.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 187
  • Reputacja: 139
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #147 dnia: 02.02.2021, 23:37 »
Dużo zależy od łowiska i od samej zanety. I pory roku (warunków atm.)
Ja wiele razy miałem doświadczenia, że jak stosowałem do skomponowanej zanety kolejne kulki/pellety/waftersy/kuku to:
1 - niektóre nie dawały zadnych brań
2 - niektóre - mało brań (w tym  ringersy)
3 - a jak trafiałem na killera to dawał ok. 5 x tyle brań co pozycja nr 2

Np. tak było na osmiu wypadach na jesieni 2020. Na ringersy branie co ok. 1,5 - 2 h, a na trafionego killera co 15-20 min.
Wiekszość karpie 4-12 kg, przy okazji handlówka, leszcze, liny, czasem jazie, amury.
W sumie od maja do sierpnia 2020 dobrze mi szło jak miałem kuku na włosie.
Ale na jesień kuku spadło z punktu 3 do punktu 2.
Czy po znalezieniu killera miałeś ringersa w łowisku w tym samym czasie?

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 187
  • Reputacja: 139
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #148 dnia: 08.02.2021, 19:06 »
Na przykład Jamie Hughes uważa, że wiele przynęt jest 'przereklamowanych' (ich działanie), i że ryba bardzo często unika czegoś co jest podejrzane. Na jednym z filmów pokazywał jak łowi na Metodę bez przynęt, z przyponem z gumką. Faktycznie miał ryby :)

Kiedyś oglądałem podobny film i o ile dobrze pamiętam, to Andy May pokazywał jak ważna jest zanęta, a nie przynęta w metodzie. Zaczął łowić na metodę z przynętą X, po czym po kilku rybach zdjął przynętę z włosa. Założył tylko malutką śrucinę, by tam lepiej ustawiała haczyk i kosił rybę za rybą :)

Ja już jakiś czasu temu mocno ograniczyłem swój "arsenał" przynęt, skupiając się na ich kolorze, rozmiarze i wyporności, zamiast na smakach.

Fajnie, że to nasze hobby jest tak różnorodne i każdy wysuwa inne wnioski. Nie ma nudy :)
Co do ciekawych obserwacji to uważam, że łatwiej złowić rybę na pusty haczyk, niż na kiepską kulkę. Przeczy to teorii, że przynętą nie ma znaczenia, a jest jedynie zasysana przy okazji pobierania miksu z podajnika. Kilkukrotnie miałem tak, że jakaś kulka stopowała mi brania, a jedyne kontakty kończyły się spinkami, ryba omijała przynęte i dochodziło do podhaczenia. Jeśli udało się coś wyholować to przeważnie haczyk był wbity na zewnątrz pyska. Ewidentnie przeszkadzał smak/skład kulki. Kolor i wielkość pozostawały takie same.
Miałem też sytuację podczas łowienia na dwie wędki, że wędka z pelletem od jednego producenta stała jak zaklęta, a wędka z przynętą wyglądającą identycznie, zarzucona w to samo miejsce dawała regularne brania. Sytuacja powtorzyła się na dwóch łowiskach. Niestety nie sprawdziłem co by się stało gdyby na obu zestawach wylądował niełowny pellet.
Miałem też sytuację, że konkretna przynętą dawała szybsze brania niż inne, co było zmierzone stoperem.

Offline Norbas

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 971
  • Reputacja: 56
  • Lokalizacja: Kampinos
Odp: Ringers Wafters
« Odpowiedź #149 dnia: 27.09.2021, 08:14 »
Jakie znaczenie ma wielkość przynęty?
Rozumiem, że rozmiar daje też selektywność, czyli na kulkę 10mm będą brały ryby większe, a na kulkę 6mm kiedy wieksza ryba bierze chimerycznie lub wcale można się pobawić z rybami mniejszymi które kuiki 10mm by nie ruszyy ze względu na rozmiar?
Chcę dokupić kilka przynęt i zastanawiam się nad ich rozmiarem.
Do tej pory miałem ringersa 10mm ale takie walcowate, nie idealnie kuliste które dostałem od kolegi.
Teraz patrząc na aukcje widzę tylko kulki w tym rozmiarze. Czy te walcowate mają jakąś konkretną nazwę?
Które wersje warto kupić by zwiększyć wielkościowy wachlarz brań na wodach gdzie większa ryba jest ostrożniejsza?
O ile się orientuję są wersje mini czyli 4mm , potem 6mm, 8mm, 10mm, 12mm.
PS. Jak Wam wypada porównanie skuteczności ringers kontra maros?