Autor Wątek: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków  (Przeczytany 86626 razy)

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Hej, czy ktoś z Was hoduje własne czerwone robaki w kompostowniku?
Ja późną jesienią nastawiłem partię zakupionych w necie dżdżownic kalifornijskich i hoduję. Niestety moja hodowla przebiega w zbiorniku w piwnicy z uwagi na strach przed mrozami. Zastanawiam się, czy nie przenieść ich już do właściwego kompostownika, by mogły swobodniej żyć i się rozmnażać.
Jak na razie efektów wielkich nie ma. Jednak mam wielką nadzieję w sukces, z uwagi na absurdalnie wysokie ceny paczuszek z robaczkami (często bardzo niskiej jakości).
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #1 dnia: 12.02.2015, 09:17 »
moj ojciec zawsze miał robaki w kompostowniku w ogrodzie specjalne miejsce :P  na dnie jest zawsze oborniczek zmieszany z kompostem tzn trawa skoszona zielsko obornik po to zeby było wilgotno,miejsce jest pół na pół troche słońca,z cieniem, nie zapomnij co jakis czas dodac swierzego obornika,a powinno być ok :P

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #2 dnia: 12.02.2015, 09:23 »
Z jakiej strony brales robale ? Bo wczoraj właśnie ogladalem za 50 pare pln 500 szt właśnie tych kalifornijskich i sie zastanawiałem nad nimi
Krzysztof

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 021
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #3 dnia: 12.02.2015, 09:24 »
Nie wiem jak masz poukładane warstwy w tym czym je teraz trzymasz
Aby mogły się dobrze rozwijać musisz mieć dużo organicznej materii
dobra ziemia torfowa najlepiej zaczyn mieć z gnoju od gozpodarza tam gdzie one są i dobrze się rozwijają z tego co ja wiem nie z każdym gnoju są i dlatego najlepiej mieć taki w jakim są
potem ziemia torft
potem coś do jedzenia czyli wszelkie odpoadki organiczne typu obierki z jarzyn
bardzo dobre są kartony czyste takie z pudełek
potem pruchnica kawałki patyków , liście z drzew owocowych
potem ścięta trawa z trawnika
układasz to warstwami na przemian i dajesz maleństwa
ja w moim gnojowniku mam pare zbiorów w sezonie
najważniejsza jest wilgoć utrzymywana w ciągle musisz kontrolować nie może być za sucho i za mokro
temepratura za wysoka w lecie jak jest za gorąca hodowla musi być w cieniu
w zimie musisz ja dać tak jak masz do piwnicy
nie można dawac żadnej chemii do kompostownika typu przyspieszacze do gnicia bo ci wszystkie czerwone pozdychaja
reszta już zależy od lokatorów czy się będą rozmnażać
życze licznego przyhówku
Maciek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #4 dnia: 12.02.2015, 09:25 »
Mam swoje w ogrodzie w niewielkiej skrzyni! typowe gnojaczki ! z zasady dokarmiane odpadkami po obiednimi ,obierkami wszelkiej maści! jak robi cię za wilgotno to dodaję drobno darty karton! Wchłania nadmiar wilgoci a z czasem też jest przez robactwo przerobiony! Niestety zimą przy mrozach przeważnie giną! Ale jak się ociepla to się odradzają ! :)
Arek

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #5 dnia: 12.02.2015, 09:27 »
Z jakiej strony brales robale ? Bo wczoraj właśnie ogladalem za 50 pare pln 500 szt właśnie tych kalifornijskich i sie zastanawiałem nad nimi

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=17127171

Ja kupowałem po 15 PLN. Cena poszła mocno w górę. Dostałem paczkę niby 500 dżdżownic. Na oko nie wyglądało na tyle, chociaż oko może być złudne. Dżdżownice są małe, wielkością różnią się od tych "sklepowych". No, ale cena też inna.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #6 dnia: 12.02.2015, 09:30 »
wiecej obornika na zime,bedzie trzymał ciepło,jak brałem od kumpla nawet zima to obornik z pod spodu nie był zamarzniety nawet lekko parowło

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #7 dnia: 12.02.2015, 09:35 »
wiecej obornika na zime,bedzie trzymał ciepło,jak brałem od kumpla nawet zima to obornik z pod spodu nie był zamarzniety nawet lekko parowło

Też właśnie słyszałem, że dżdżownice wytwarzają ciepło i mróz im nie groźny. Rookie mistake. Przełożę je więc jutro do otwartego kompostownika.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #8 dnia: 12.02.2015, 09:38 »
Myślę że tu bardziej chodzi o obornik zwierzęcy w którym cały czas właściwie trwają procesy gnilne czy jak to tam fachowo nazwać i z tąd to ciepło!!
Arek

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 693
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #9 dnia: 12.02.2015, 09:40 »
Cześć

No ja właśnie założyłem hodowle 2 tygodnie temu a robaki zostały wpuszczone tydzien temu). Zrobiłem to w plastikowym pojemniku 90ltr i wstawiłem do garażu. Jednak nie było to dobrym pomysłem bo temp.powietrza za niska i przeniosłem hodowle do piwnicy).Tam robaczki mają 21C i wystarczy to do rozmnażania.Wyczytałem w necie od fachowców co hodują,  że robaki muszą być w temp. pomiędzy 16-30 C. Wtedy się dobrze rozmnażają).Robaki wpuściłem kupne z wędkarskiego 140szt. Wiec teraz tylko dokarmiać , nawilżać i czekać na potomstwo)))

Pozdrawiam
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #10 dnia: 12.02.2015, 09:42 »
W zeszłym roku odwiedziłem szwagra i na jego podwórku zauważyłem ogromny kompostownik - górka na 1,5 metra i ze 3m srednicy. Wbiłem widły i powiem Wam że w życiu nie widziałem takiego roju gnojaków. Tak ostro pracowały że aż były gorące.
Oczywiście zabrałem całe wiadro wraz z kompostem i wstawiłem w duży kontener do piwnicy. Sukcesywnie podlewałem, "dokarmiałem" resztkami. Oczywiście co tydzień jadąc nad wodę brałem sporą garść do cięcia pod leszczyki. Po trzech miesiącach w kontenerku nie było juz za wiele robaczków. Zostawiłem je żeby populacja się odrodziła. Doglądałem, podkarmiałem podlewałem aż któregoś dnia jak zamerdałem łychą stwierdziłem że nie ma ani sztuki :( Na pewno nie wyparowały ani nie wyszły. Poprostu nie miały takich warunków jak w rodzinnym kompostowniku na wsi. Odpuściłem sobie hodowanie robaków. Wolę raz na dwa miesiące podjechać z wiadrem po gotowe a nawet kupić takie 500szt na allegro. Tańsze to i mniej wymagające niż hodowanie w piwnicznych warunkach.
Można też wziąć flachę w kieszeń i przejść się z wiadrem na pobliskie ogródki działkowe gdzie takie kompostowniki są co krok. Działkowcy chętnie odstąpią ze dwie łopaty kompostu wraz z robaczkami.

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #11 dnia: 12.02.2015, 09:45 »
Arunio, ale procesy gnilne wynikają właśnie z działalności robactwa chyba.

Grześ, oczywiście mrozy po  minus naście są zabójcze dla nich. Myślę jednak, że taka temp., jak dziś jest już ok.

To, co pisze Jakub, to może byc prawda. Mi też w piwnicy nie rozmnażają się kolorowo. Może nie giną, ale roju nie ma.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #12 dnia: 12.02.2015, 09:51 »
Ja kiedyś próbowałem przezimować w piwnicy ! tylko że u mnie było wręcz odwrotnie! mnożyły się w zastraszającym tempie aż w końcu było ich za dużo i padały! przenoszenie nie skutkowało bo większość były to maleństwa ! Takie białe niteczki!Po drugiej porażce odpuściłem! bigdom ja myślę że to raczej bakterie , bo jak już któryś z kolegów zauważył nie w każdym kompoście gnojaczki żyją!Nigdy nie dociekałem od czego to zależy ale w niejednym szukając nie znalazłem! Może od jakich zwierząt pochodzi??
Arek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 021
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #13 dnia: 12.02.2015, 09:52 »
moim zdaniem jeżeli chcesz mieć robale to nie wystawiaj ich teraz na zewnątrz jeszcze nieraz temperatura spadnie i może ci hodowle przemrozić
a do parowania to nie robale parują tylko gnój gnije i wydala ciepło w zimie jak nie mają dobrych warunków czyli dużej ilości gnoju kompostu który je izolije to potrafi cała hodowla zginąć
dlatego tak jak piszę  gregorio temperatura jest najważniejsza
i dlatego do wiosny na polu nie mogą być jak niema odpowiedzniej kupy kompostownika
z innej strony uwaga z mojego doświadczenia proponuje od strony ziemi jak toś robi kompostownik dać siatke metalową w powłoce plastikowej o dość małych oczkach bo jak wam kret wyczai czerwone to sobie zrobi niezła stołówke i wyżre wam wszystkie pozdrawiam
Maciek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Własne dżdżownice, czyli hodowla czerwonych robaków
« Odpowiedź #14 dnia: 12.02.2015, 09:54 »

z innej strony uwaga z mojego doświadczenia proponuje od strony ziemi jak toś robi kompostownik dać siatke metalową w powłoce plastikowej o dość małych oczkach bo jak wam kret wyczai czerwone to sobie zrobi niezła stołówke i wyżre wam wszystkie pozdrawiam
Tu Maciek ma rację! Ja mam skrzynię z dnem i nawiercone w nim otwory dla nadmiaru wilgoci!
Arek