Pochodzę ze sportowej rodziny z Wrocławia. Mój ojciec grał w złotej drużynie Gwardii Wrocław która na przełomie lat 70/80 zdobywała kilkukrotnie mistrzostwa Polski.
Doskonale pamiętam tamte czasy . W samym Wrocławiu było mnóstwo klubów z najwyższej krajowej półki w różnych dyscyplinach . Śląsk w kopanej , ręcznej , ciężarach , zapasach . Gwardia w siatkę , boksie , Ślęza w kopanej i koszu kobiet , AZS AWF w ręcznej kobiet , tenisie stołowym. Ileż było klubów w 2 czy 3 lidze . Polar , Pafawag , Lotnik , Włókniarz ...ech .
Byli kolarze , strzelcy , szermierze . Piętami tłumy w ciasnej hali bokserskiej i siatkarskiej przy obecnej ulicy Krupniczej a kiedyś Marcelego Nowotki . Pamiętam jak nie szło wejść do " kosynierki " .
Pamiętam że był taki rok chyba 88 lub 87 że w finale kosza grał Śląsk vs Gwardia , Ślęza zdobyła MP kobiet , AZS AWF MP kobiet w ręcznej a Śląsk był chyba 3 w ręcznej .