Mostek tak jak piszesz, w naszym wieku lepiej skupić się na kondycji i estetycznym wyglądzie jak na 40+, mięśni już się nie nabuduje. Terapia testosteronem jest bardzo modna w stanach, i nie mam tu na myśli bycie na bombie, a utrzymywanie teścia w górnych granicach normy. Mało facetów zdaje sobie sprawę jaki on - teść jest ważny w naszym życiu, jego odpowiedni poziom to inne nastawienie do życia, wszystko się chce jak rzeczywiście 20 latek, dobre libido, pozytywne myślenie itp. Ale to niestety kosztuje, i musi być lekarz prowadzący, badania stale itp. Jakby mnie było na to stać to pewnie bym skorzystał.
Też bym polecał na początek wprowadzić spacery, u mnie jest bieżnia - szybki marsz 3 razy w tygodniu, do tego 3 razy tyg. ćwiczenia mięśni pleców i elementy jogi. Wplatam też siłownie okresowo, wszystko po to by czuć się lepiej, by nie bolało, nie być zastanym. Oczywiście każdą aktywność ruchową warto podeprzeć dietą, zdrowa nie wysoko przetworzona żywność, ograniczyć niezdrowe tłuszcze i wywalić cukier w czystej postaci.