Do przepływanki (stick, waggler, loafer etc.) nie jest potrzebny tak naprawdę uciąg - raczej wzrokowo określona siła wody i głębokość, jeżeli o tym mówimy. Trzeba wybrać odpowiedni typ spławika do danej wody i do odległości na którą wypuszczamy zestaw. Niektóre spławiki maja grubą końcówkę, dobrze widoczną ze sporej odległości, i służą do wypuszczania zestawu do kilkudziesięciu metrów (są mniej czułe) - inne natomiast mają antenkę maleńką, i sygnalizują bardzo delikatne brania. Część służy do łowienia ryb większych, przez co są cięższe i używa się grubszych żyłek (loafer - brzany, klenie)), inne zaś są czułe i łowi się z nimi z bardzo cieniutkimi żyłkami.
W skrócie można powiedzieć, że:
Stick to krótszy dystans (do kilkunastu metrów) i delikatna żyłka i 1-5 m głębokości, spokojna woda (płoć, jelec, okoń)
Avon - dystans do 40 metrów, żyłka mocniejsza (do 0.14 mm), głębokość do 3 metrów, średnio szybka woda - łowi wszystko
Loafer - zasięg duży (praktycznie na tyle na ile go widać), żyłki mocne (do 0.17 mm), głębokość do kilku metrów, silna i wzburzona woda - łowi wszystko, nawet można używać małych rybek do łowienia okoni,
Waggler - spokojna woda do 3 metrów, żyłki delikatne - łowi wszystko ale głównie płoć, jelca, okonie
Pellet waggler - do lowienia pelletami jak nazwa wskazuje, od kleni, brzan po płocie, w Polsce raczej do korzystania na nielicznych rzekach (San na przykład)
Jeżeli łowi się 'wszystko' - zazwyczaj Avon jest najbardziej uniwersalny. Polecam spławiki z plastiku (Drennanowskie) - są trwalsze i mają dobre właściwości - przede wszystkim przepuszczają światło, co sprawia, że mniej płoszą ryby. Rzeki i przepływanka to temat najczęściej na zimniejsze dni, kiedy woda jest czystsza, i to dość istotna rzecz.
W najnowszym magazynie będzie artykuł o stickach jakby co