Autor Wątek: Określanie uciągu wody  (Przeczytany 9602 razy)

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Określanie uciągu wody
« dnia: 28.02.2015, 17:03 »
Witam!

Jako, że w tym sezonie chciałbym połowić trochę na przepływankę rzeczną, która jest dla mnie zupełną nowością i dopiero zacznę się jej teraz uczyć, mam do Was kilka pytań. Na początek jak określić uciąg wody (w gramach), tak żebym był w stanie dobrze kontrolować co się dzieje z przynętą? Wiem mniej więcej jak to się robi tyczką, ale co z matchówką? Da się to jakoś zrobić?
Pozdrawiam
Marcin

Offline wichajster

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #1 dnia: 10.09.2015, 06:43 »
Podpinam się do tematu tylko ja nie wiem jak to się robi tyczka ani batem jest jakiś klasyczny sposób?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 718
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #2 dnia: 10.09.2015, 07:43 »
Do przepływanki (stick, waggler, loafer etc.) nie jest potrzebny tak naprawdę uciąg - raczej wzrokowo określona siła wody i głębokość, jeżeli o tym mówimy. Trzeba wybrać odpowiedni typ spławika do danej wody i do odległości na którą wypuszczamy zestaw. Niektóre spławiki maja grubą końcówkę, dobrze widoczną ze sporej odległości, i służą do wypuszczania zestawu do kilkudziesięciu metrów (są mniej czułe) - inne natomiast mają antenkę maleńką, i sygnalizują bardzo delikatne brania. Część służy do łowienia ryb większych, przez co są cięższe i używa się grubszych żyłek (loafer - brzany, klenie)), inne zaś są czułe i łowi się z nimi z bardzo cieniutkimi żyłkami.

W skrócie można powiedzieć, że:

Stick to krótszy dystans (do kilkunastu metrów) i delikatna żyłka  i 1-5 m głębokości, spokojna woda (płoć, jelec, okoń)

Avon - dystans do 40 metrów, żyłka mocniejsza (do 0.14 mm), głębokość do 3 metrów, średnio szybka woda - łowi wszystko

Loafer - zasięg duży (praktycznie na tyle na ile go widać), żyłki mocne (do 0.17 mm), głębokość do kilku metrów, silna i wzburzona woda - łowi wszystko, nawet można używać małych rybek do łowienia okoni,

Waggler - spokojna woda do 3 metrów, żyłki delikatne - łowi wszystko ale głównie płoć, jelca, okonie

Pellet waggler - do lowienia pelletami jak nazwa wskazuje, od kleni, brzan po płocie, w Polsce raczej do korzystania na nielicznych rzekach (San na przykład)


Jeżeli łowi się 'wszystko' - zazwyczaj Avon jest najbardziej uniwersalny. Polecam spławiki z plastiku (Drennanowskie) - są trwalsze i mają dobre właściwości - przede wszystkim przepuszczają światło, co sprawia, że mniej płoszą ryby. Rzeki i przepływanka to temat najczęściej na zimniejsze dni, kiedy woda jest czystsza, i to dość istotna rzecz.
W najnowszym magazynie będzie artykuł o stickach jakby co :)
Lucjan

Kotwic

  • Gość
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #3 dnia: 10.09.2015, 08:05 »
Rzeki i przepływanka to temat najczęściej na zimniejsze dni, kiedy woda jest czystsza, i to dość istotna rzecz.

A z tym to się zupełnie nie zgodzę. ;D
Chyba, że Luk ma na myśli napaleńców karpiarzy, sumiarzy, pogromców szczupaków itd, którzy już od końca jesieni tupią nóżkami, kiedy znów będzie ciepło i ich ryby brać będą. :P O:)

Przepływanka z wykorzystaniem bata, to zabawa całoroczna. zawsze można sobie dopasować stanowisko, dopasować potencjalne ryby i łowić.

Uciąg w rzece to raczej określenie siły jaką wywiera woda na przedmiot zanurzony. W przepływance ważniejsza jest szybkość nurtu i regularność przepływu, a tego nie trzeba mierzyć, wystarczy obserwować.

Co do typów spławika, nie przejmowałbym się ani marką, ani kształtem, bo wybór nie od odległości zależy tylko od sposobu łowienia.
Przy łowieniu krótkim batem (5-6 m) sprawdza się użycie lekkiego spławika (często kształtu kropli) o wyporności 0-7-3 g.
Przy tym założeniu, łowienie płytko (0,5 m) to lżejszy spławik i dobrze wyważony. Łowienie głębiej 2-3 m i/lub woda niespokojna, zawirowania to wygodniejszy jest spławik i wyporności 2-3g, bo pozwala szybciej opaść przynęcie i ciężar zestawu kompensuje drobne zawirowania wody.
Łowienie głębokie lub bystrzach wymaga dopasowania całego zestawu, a nie tylko spławika. Więc to raczej inny temat.



Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 718
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #4 dnia: 10.09.2015, 10:30 »
Rzeki i przepływanka to temat najczęściej na zimniejsze dni, kiedy woda jest czystsza, i to dość istotna rzecz.

A z tym to się zupełnie nie zgodzę. ;D
Chyba, że Luk ma na myśli napaleńców karpiarzy, sumiarzy, pogromców szczupaków itd, którzy już od końca jesieni tupią nóżkami, kiedy znów będzie ciepło i ich ryby brać będą. :P O:)

Przepływanka z wykorzystaniem bata, to zabawa całoroczna. zawsze można sobie dopasować stanowisko, dopasować potencjalne ryby i łowić.

Uciąg w rzece to raczej określenie siły jaką wywiera woda na przedmiot zanurzony. W przepływance ważniejsza jest szybkość nurtu i regularność przepływu, a tego nie trzeba mierzyć, wystarczy obserwować.

Co do typów spławika, nie przejmowałbym się ani marką, ani kształtem, bo wybór nie od odległości zależy tylko od sposobu łowienia.
Przy łowieniu krótkim batem (5-6 m) sprawdza się użycie lekkiego spławika (często kształtu kropli) o wyporności 0-7-3 g.
Przy tym założeniu, łowienie płytko (0,5 m) to lżejszy spławik i dobrze wyważony. Łowienie głębiej 2-3 m i/lub woda niespokojna, zawirowania to wygodniejszy jest spławik i wyporności 2-3g, bo pozwala szybciej opaść przynęcie i ciężar zestawu kompensuje drobne zawirowania wody.
Łowienie głębokie lub bystrzach wymaga dopasowania całego zestawu, a nie tylko spławika. Więc to raczej inny temat.

Tyczka, bolonka i bat - OK, ale mowa była o matchówce, czyli o kiju do 4.20 metra. Przy przepływance i nęceniu punktowym określasz uciąg i dobierasz odpowiedni do niego spławik oczywiście. Być może nazwa jest myląca, bo można użyć słowa 'wypuszczanka'. Przy kiu matchowym nęcisz w ten sposób aby przynęty spływały z prądem, ryby ustawiają się wtedy na jakieś długości. Jest to bardzo skuteczna technika, a pora 'chłodna' bierze się stąd, że na wielu rzekach jest zielsko, które zanika później. Czystsza woda ściąga ryby z większej odległości (widzą lepiej), skuteczne zaś nęcenie może zwabic zaś stada kleni lub brzan, które w dzień są dość płochliwe, i przy bacie lub tyczce trudno mieć efekty, chyba, że przy mętnej wodzie.
Te techniki są typowe dla UK, ale w Polsce też będą działać, mało kto jednak tak łowi. Zdeecydowanie popularniejsze jest nęcenie dołka który zatrzymuje zanętę. To chyba kolejny przykład przeniesienia technik wyczynowych - gdzie brak miejsca nie pozwalał na puszczanie zestawu z prądem. A szkoda!
Lucjan

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #5 dnia: 10.09.2015, 11:40 »
A szkoda to tego, że tegoroczna susza kompletnie pokrzyżowała moje plany wędkowania na rzekach... szczęście, że chociaż w jeziorach jeszcze trochę wody zostało
Pozdrawiam
Marcin

Offline pawciobra

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 511
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rybomaniacy
  • Lokalizacja: Braniewo
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #6 dnia: 10.09.2015, 13:00 »
Luk,
Teraz produkują takie matchówki, że dostaniesz z dopalaczem nawet do 6m i możesz korzystać z niej niczym bolonką ;)
Ja od początku swojej kariery wędkarskiej łowię jedynie matchówkami standardowo wagglerami, ale także do całorocznej przepływanki :)
a od paru lat doszły feedery.
Paweł, koło nr 10 Braniewo
Rybomaniacy.pl

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 650
  • Reputacja: 1128
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #7 dnia: 10.09.2015, 13:04 »
mowa była o matchówce, czyli o kiju do 4.20 metra.

Są w obiegu rzeczne matchówki 15', 16', 17', 18', a nawet 20' (Daiwa Spectron 17/20). Long trotting + luźna zanęta to tylko jedna z możliwości - można z powodzeniem łowić matchówką oraz avonem lub spławikiem typu "bolo", necąc ciężkimi kulami zanętowymi (np. gdy ukleje przechwytują luźną zanętę) i prowadząc zestaw na stosunkowo krótkim dystansie, niekiedy nawet przy zamkniętym kabłąku (stopniowo kierujemy wędzisko w dół rzeki, podążając za zestawem spływającym przez strefę rozmycia zanęty).

W kwestii wyboru gramatury spławika przywołam zalecenie Boba Nudda: "if ever you're in doubt, always go a little bit heavier" :)

Offline pawciobra

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 511
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rybomaniacy
  • Lokalizacja: Braniewo
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #8 dnia: 10.09.2015, 13:14 »
Modus,
Posiadam tego Spectrona w najdłuższej wersji. Fajnie, że mogę mieć dwa kije w jednym w zależności od warunków. Kij po porostu mistrzostwo świata 8)
Paweł, koło nr 10 Braniewo
Rybomaniacy.pl

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 718
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #9 dnia: 10.09.2015, 13:20 »
Jasne, że są takie matchówki, miałem na myśli taką  'zwykłą' do puszczania zestawu, kombinacji jest wiele :D

Kotwic pisał o tym, że kształt spławika jest nieważny, mi chodziło bardziej o to, że przy wypuszczaniu jest bardzo istotny , bo musi nie zakłócać pracy zestawu. Nie jest wcale takie proste tak puścić zestaw aby spławik nie tonął, przynęta zaś zachowywała się naturalnie.
Lucjan

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 650
  • Reputacja: 1128
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #10 dnia: 10.09.2015, 14:10 »
Kotwic pisał o tym, że kształt spławika jest nieważny

Szkoda, że Dave Harrell tego nie wie - mógłby ograniczyć swą rzeczną gamę do jednego/dowolnego kształtu, a tak samych spławików "bolo" zaprojektował już pięć różnokształtnych wersji na rozmaite łowiskowe warunki ;)


Offline pawciobra

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 511
  • Reputacja: 58
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rybomaniacy
  • Lokalizacja: Braniewo
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #11 dnia: 10.09.2015, 14:13 »
Jedyny spławik typu bolo, posiadam cralusso i muszę przyznać, że trochę dziwnie się łowi, ale zarazem ciekawie i skutecznie. Udawało mi się odławiać płocie oraz klenie w miejscach gdzie żaden inny spławik typu bombka czy stick by się nie nadawał :)
Paweł, koło nr 10 Braniewo
Rybomaniacy.pl

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 650
  • Reputacja: 1128
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #12 dnia: 10.09.2015, 15:01 »
Cralusso Bolo to wysoce specyficzny i wymagający oswojenia spławik - jego podstawową zaletą (oprócz wymiennych antenek) jest możliwość bardzo mocnego spowalniania (przy dopowiednio dobranej gramaturze), które nie powoduje (przy odpowiednim ustawieniu wędziska) niepożądanego spływania zestawu w kierunku brzegu. Duże leszcze oraz insze potwory nurtowe niekiedy lubią takie rzeczy :)

Łowienie angielsko-bolońskie (na leniwej rzece) wygląda natomiast tak:


Offline wichajster

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 137
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #13 dnia: 10.09.2015, 17:59 »
A jest jakaś ogólne zasada na podstawie której dobieramy zestaw do przepływanki na podstawie szybkości nurtu?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka


Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 693
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Określanie uciągu wody
« Odpowiedź #14 dnia: 10.09.2015, 21:13 »
Poszukaj na stronie leszcza. Tomek Horemski kiedyś opisywał te zależności. Jak dobrze pamiętam chodzi o kąt wychylenia żyłki po wstawieniu zestawu. Musisz dążyć aby ten kąt był zbliżony zeru.
Grzegorz > Kołobrzeg