Podobno Maleńczuk ma jakąś zgodę rodziny na przeróbkę utworów P. Wojtka. Nie wypowiadam się w tym temacie, bo nie przepadam za wokalistą M.M.
Podobno dostał zgodę jeszcze przed śmiercią Pana Młynarskiego, a płyta powstała na krótko przed Jego śmiercią. Gdzieś wyczytałem, że MM chciał przekonać syna Młynarskiego do uczestnictwa w nagraniach (perkusja) ale ten stwierdził, że do nagrań nie podszedłby obiektywnie.
Poniżej jeszcze jeden kawałek (kolejny cover, ale innego artysty):
pewnie się teraz narażę, ale to wykonanie postawiłbym przynajmniej na równi z pierwowzorem, już lepiej nic nie mówię