Jak tak dalej pójdzie to rybki dopiero w połowie maja na dobre się obudzą
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Ja tam się cieszę, nad moją wodą zero mięsiarzy, odłowili dość mało karpia, szacuję, że około 30%.
Jak łowiłem przez ostatnie dni to było coś pięknego, branie za braniem, aż nudne to się stało
Duże ryby też brały, ale to już trzeba mieć szczęście i najważniejsza jest lokalizacja, czyli płytka woda 1 metr, maks 1,5 metra + nasłonecznienie.