Pszenica to troszkę zapomniana przynęta. Zwłaszcza w dobie całej maści pelletów, dumbelsów, waftersów czy kulek. Nie przetrwała też powszechnie próby czasu tak jak kukurydza, mady czy gnojak. Można o niej usłyszeć już tylko od starej szkoły wędkarzy... Nie mniej jest pewna odmiana pszenicy która nie wymaga dużego nakładu pracy, jest bardzo tania, a przy tym bardzo skuteczna.
Skąd pomysł na pszenicę o smaku konopii? Nie od dziś wielu wędkarzy ma zagwozdkę jak wykorzystać ogromny potencjał konopii, nie tylko w nęceniu ale też i w łowieniu. Na rynku praktycznie nie istnieją przynęty o smaku konopii, a same ziarna są zbyt małe by z powodzeniem ich używać. Da się, tylko kosztem zejścia z rozmiarem haczyka do mikroskopijnych rozmiarów a także mając na uwadze, że główną "zdobyczą" będzie drobnica... Pszenica przychodzi tutaj z ratunkiem i okazuje się czymś naprawdę wyjątkowym.
Przygotowanie pszenicy jest dziecinnie proste. Suche ziarna zalewa się wodą z gotowanych konopii, można dodać też garstkę surowych ziaren do wzmocnienia smaku. Następnie gotuję się przez 5 minut, by finalnie całą zawartość przelać do szklanego termosu. Taki pakunek odstawia się na dobe. Po uplywie 24 godzin ziarna są gotowe do użycia. Po odkręceniu termosu pierwsze co rzuca się w oczy to delikatny kolor khaki na jaki zabarwiły się ziarna pszenicy, a następnie czuć mocną woń konopii. Ziarna pszenicy świetnie adaptują nowe zapachy, same będąc przy tym słabo wyczuwalne jeśli chodzi o swój naturalny aromat. Tak więc mamy nośnik zapachu konopii! A jakie są inne zalety?
Przede wszystkim to wytrzymałość ziarna. Konsystencja jest tak mocna i zbita, że bez problemu można zakładać takie ziarna na włos z pushstopem. Jednocześnie są na tyle miękkie i elastyczne że doskonale trzymają się haka. Jak można łatwo zauważyć, nadają się one idealnie do wędkowania zarówno na feeder, jak i wagglera.
Inną istotną rzeczą jest fakt, że ziarna są powtarzalne jak chodzi o masę i wielkość. Przekłada się to na bardzo celne strzelanie punktowe procą.
Warto wspomnieć o aspekcie finansowym, gdyż kilogram pszenicy to koszt ok 1,5 złotych. W takiej cenie aż prosi się wykorzystać pszenicę w trakcie długotrwałego nęcenia, jak i przy karpiowych zasiadkach...
Rozmiar gotowej pszenicy to ok 5 mm. Tak więc mamy nie tylko uniwersalna przynete smakowo ale również wielkościowo. Pszenica może towarzyszyć przy okazji połowu każdej ryby, od płoci do karpia.
Moim zdaniem nęcąc konopiami, warto przy sobie mieć pszenicę konopna. Smakowo i aromatycznie idealnie ona komponuje się z dywanem konopii, będąc bardziej selektywna przynęta, zarówno do technik gruntowych jak i splawikowych.
Zdjęcia w poście na moim koncie.
https://www.instagram.com/p/CbN5jVfgWsA/