Jesiotr będzie brał praktycznie na każdą przynętę metodową. Generalnie nie chodzi w takim wypadku o przynętę (poza nielicznymi) a o towar na mączkach, o pelet.
Jeśli mowa o selektywnym łowieniu, to na pewno postawiłbym na przynęty bardziej naturalne, tak więc śledź, wątroba, kawałek ryby, krewetka, ser żółty, mielonka, kabanos, kiełbasa. Trzeba się tylko zorientować, bo niektóre łowiska zakazują takich specjałów.
Do tego nęcenie grubszym peletem, najlepiej tłuściejszym, rybnym.
Im jesiotr większy, tym bardziej mięsożerny.