Przyszło mi na myśl odnośnie kręcenia filmów w tych samych miejscach przez naszych Youtuberów,
że nie ważne jaki sprzęt, zanęty, techniki a najważniejsze jest żeby ryba była. Można wtedy opowiadać że dzięki temu że podałem dziewięć koszyków zanęty x pomieszanej z zanętą y na odległość z i dzięki super wędce o takich a takich właściwościach dobrałem się do super ryb. My to łykamy i wzrasta sprzedaż.
Jeszcze czekam na film z tego miejsca z firmy M..... i już będzie komplet.
W zasadzie tak to działa. Co jest po prostu znakiem naszych czasów, jak to mawiają reklama dźwignią handlu, a my wędkarze jesteśmy targetem. Co oczywiście drenuje nasze kieszenie, ale każda nowa zabawka cieszy
Co do zanęt i przynęt, to coś w tym jest, jak rybki biorą to połowisz, jak nie żerują to żadne Sonu i inne smakołyki nie uradzi. Jeszcze całkiem inna kwestia to nawyki ryb, jak na jakichś dzikich łowiskach większość łowi na kukurydzę, to na nią możesz mieć wyniki a na najnowsze hiper waftersy będzie posucha
Co do samych zanęt, w sieci krąży fajny filmik jak gość łowi leszcze w Wiśle, stary praktyk nic nie reklamujący-robi zanętę z paszy dla ptactwa wodnego (koszt ok 50zł/20kg jak dobrze pamiętam) i miesza to z ziemią znad linii brzegowej.