To blisko mnie, ostatnio tylko przejeżdżam przez Wisłę w Koszycach w drodze na Wisłę do Krakowa. Powodzenia następnym razem, napisz jak było Na moim odcinku niestety ciężko o takie ryby. Jest bardzo płytko, są klenie, brzany i sumy ale bardzo małe. A już Dunajec przy ujściu zimą to pustynia, też bardzo płytki i możesz spędzić cały dzień i nie zobaczysz ryby pod wodą, na wodzie a tym bardziej na wędce.
Dystans pół kilometra... Nie wyobrażam sobie takiego łowienia.