Autor Wątek: MVDE G5  (Przeczytany 8435 razy)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 603
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #15 dnia: 14.12.2019, 20:17 »
A co do turbo Black to czytałem opis zanety i doczytałem że to najcięższe mieszanka.  Na płytkim jeziorze nie będę miał z nią  problemu?

Powielany przez polskie sklepy opis zanęty Turbo Black ma niewiele wspólnego z charakterystyką podawaną przez samego producenta, wedle którego jest to zanęta niezbyt ciężka (1.5 w skali 1 - 3), przeznaczona na wody stojące i wolnopłynące, a także różniąca się od Turbo Classic wyłącznie barwą.

Offline gienas88tc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #16 dnia: 14.12.2019, 20:22 »
A co do turbo Black to czytałem opis zanety i doczytałem że to najcięższe mieszanka.  Na płytkim jeziorze nie będę miał z nią  problemu?

Powielana przez polskie sklepy charakterystyka Turbo Black ma niewiele wspólnego z charakterystyką podawaną przez samego producenta, wedle którego jest to zanęta niezbyt ciężka (1.5 w skali 1 - 3), przeznaczona na wody stojące i wolnopłynące, a także różniąca się od Turbo Classic wyłącznie barwą.

Yhymmm.  To na leniwa rzekę o gł. 15-3m  mieszać ja z glina rzeczna czy wiążącą?

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 603
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #17 dnia: 14.12.2019, 20:34 »
Należałoby się najpierw zastanowić, czy w zapodanych warunkach (niewielki uciąg, umiarkowana głębokość) dodawanie gliny do koszyczkowej zanęty jest potrzebne ;)

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #18 dnia: 14.12.2019, 20:40 »
Gold Pro to zanęta bardzo dobra, lecz mało uniwersalna. Moja ulubiona, jeśli chodzi o Leszcze. Akurat z G5 to niezbyt dobra kombinacja. Jeśli chodzi też o popularność zanęt MVDE raczej na zawodach królują Turbo, Gold Pro czy Secret jako dodatki supercup, czy record. G5 czy Catch jest mniej popularna.
Zanęta nie gra żadnej roli,
Odważne stwierdzenie ;D

Bardzo uprzejmie i kulturalnie to skomentowałeś :P. Ja dawno takiej głupoty nie czytałem :) :facepalm:

Ja to potwierdzę, bo zanęta sama w sobie nie jest najistotniejsza w całej układance. Bo nawet najlepszy towar źle podany będzie mniej skuteczny od marnego, który odpowiedni sposób podamy w łowisko. Szczególnie w rekreacyjnej zabawie. Jak się pozna dobrze właściwości nawet zielonego trapera i potem odpowiednio dobierze jego konsystencję do sytuacji w łowisku, to będzie on zabójczy. W drugą stronę najlepsza zanęta podana na pałę to tylko strata kasy. Naprawdę nie ma co wierzyć w magię super zanęt czy bawić się w alchemika.
Poczekaj na promocję to kupisz za niecałe 17zł!!! 8
Więc poczekam.. ;D  A co do turbo Black to czytałem opis zanety i doczytałem że to najcięższe mieszanka.  Na płytkim jeziorze nie będę miał z nią  problemu?

Nie będzie problemu. Poznasz jej właściwości w danym nawilżeniu i będziesz ją umiał dopasować do niemal każdego łowiska.

Offline gienas88tc

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bydgoszcz
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #19 dnia: 14.12.2019, 21:10 »
Gold Pro to zanęta bardzo dobra, lecz mało uniwersalna. Moja ulubiona, jeśli chodzi o Leszcze. Akurat z G5 to niezbyt dobra kombinacja. Jeśli chodzi też o popularność zanęt MVDE raczej na zawodach królują Turbo, Gold Pro czy Secret jako dodatki supercup, czy record. G5 czy Catch jest mniej popularna.
Zanęta nie gra żadnej roli,
Odważne stwierdzenie ;D

Bardzo uprzejmie i kulturalnie to skomentowałeś :P. Ja dawno takiej głupoty nie czytałem :) :facepalm:

Ja to potwierdzę, bo zanęta sama w sobie nie jest najistotniejsza w całej układance. Bo nawet najlepszy towar źle podany będzie mniej skuteczny od marnego, który odpowiedni sposób podamy w łowisko. Szczególnie w rekreacyjnej zabawie. Jak się pozna dobrze właściwości nawet zielonego trapera i potem odpowiednio dobierze jego konsystencję do sytuacji w łowisku, to będzie on zabójczy. W drugą stronę najlepsza zanęta podana na pałę to tylko strata kasy. Naprawdę nie ma co wierzyć w magię super zanęt czy bawić się w alchemika.
Poczekaj na promocję to kupisz za niecałe 17zł!!! 8
Więc poczekam.. ;D  A co do turbo Black to czytałem opis zanety i doczytałem że to najcięższe mieszanka.  Na płytkim jeziorze nie będę miał z nią  problemu?

Nie będzie problemu. Poznasz jej właściwości w danym nawilżeniu i będziesz ją umiał dopasować do niemal każdego łowiska.

Super. G5 odpada w takim razie. Postawie na turbo i bream classic. Dzieki panowie.

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 012
  • Reputacja: 216
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #20 dnia: 14.12.2019, 21:26 »

Bardzo uprzejmie i kulturalnie to skomentowałeś :P. Ja dawno takiej głupoty nie czytałem :) :facepalm:
Czyli jaką zanęte polecasz koledze na rekreacyjne łowienie?
Ja bym wybrał najtańszą zanętę z konopią prażoną, żeby szybko pracowało i zgasła po 15 minutach.
Ściągnie drobnice, przyjdzie większa ryba i tyle. Oczywiście trzeba podać towar w zależności jakie ryby łowimy.
Bawienie się w sonubaits, sensasy, MVDE nie ma sensu, bo nie zobaczy różnicy. Tam sobie ręke uciąć, że na samym jokersie przebiłbym G5.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 867
  • Reputacja: 392
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #21 dnia: 14.12.2019, 21:31 »
A ja dałbym sobie rękę uciąć, że podanie w łowisko kukurydzy (może być z puszki), grochu i grubszego pelletu 8-12mm przyniesie lepszy skutek niż taka sypka zanęta. Oczywiście w wodzie muszą być ryby oraz trzeba przyjąć, że nastawiamy się na większe ryby a drobnice.

Chub

  • Gość
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #22 dnia: 14.12.2019, 21:57 »
Też uważam, że przy rekreacji bez sensu kupowanie nie wiadomo czego.
W zależności od łowiska kukurydza,robale,pęczak,płatki,kastery,chleb więcej dadzą niż G5 czy nawet G55 :P
Traper wody bieżące 3kg i dużo czerwonych robali spowodowały, że przy zabawie na bata 7m weszły mi takie leszcze, że miałem je problem wyjąć na Warcie.
I to nie zanęta a robale spowodowały.
Takich przykładów można mnożyć.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 610
  • Reputacja: 93
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #23 dnia: 14.12.2019, 22:04 »
To idąc dalej można w ogóle zrezygnować z zanęt na rzecz gliny/ziemi + robaki ;)

Offline kamil1292

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 196
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #24 dnia: 14.12.2019, 22:09 »
Też uważam, że przy rekreacji bez sensu kupowanie nie wiadomo czego.
W zależności od łowiska kukurydza,robale,pęczak,płatki,kastery,chleb więcej dadzą niż G5 czy nawet G55 :P
Traper wody bieżące 3kg i dużo czerwonych robali spowodowały, że przy zabawie na bata 7m weszły mi takie leszcze, że miałem je problem wyjąć na Warcie.
I to nie zanęta a robale spowodowały.
Takich przykładów można mnożyć.

Robale mają niepodważalne znaczenie, ale uważam że można z nimi przesadzić np. w łowisku z dużą ilością okonia i jazgarza robactwo sprowadza takie ilości owych gatunków że na nic innego nie można liczyć, wtedy myśle że trzeba opierać się na zanęcie z ziarnami(kukurydza, konopie).

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #25 dnia: 14.12.2019, 22:16 »

Bardzo uprzejmie i kulturalnie to skomentowałeś :P. Ja dawno takiej głupoty nie czytałem :) :facepalm:
Czyli jaką zanęte polecasz koledze na rekreacyjne łowienie?
Ja bym wybrał najtańszą zanętę z konopią prażoną, żeby szybko pracowało i zgasła po 15 minutach.
Ściągnie drobnice, przyjdzie większa ryba i tyle. Oczywiście trzeba podać towar w zależności jakie ryby łowimy.
Bawienie się w sonubaits, sensasy, MVDE nie ma sensu, bo nie zobaczy różnicy. Tam sobie ręke uciąć, że na samym jokersie przebiłbym G5.
Jokers na rekreację droga zabawa xD. Tu raczej pinka, konopie ewentualnie gnojaki jak się ma dostęp. Z tym przebijaniem do końca nie jest tak. Na jednym łowisku Jok+ glina da najlepsze wyniki, na innych zaś ryby wolą szamać zanętę. Jednak wędkarstwo nie jest zero jedynkowe np. takie Dwory gdzie najlepsze wyniki daje Jokers z gliną zdarzają się jednak okresy gdzie bez sporego zapasu zanęty się nie obędzie. A Jokers wtedy wabi maks jazgarze.

Ja na ziarna same mam marne wyniki testowałem u nas czy w Czechach. Może nie potrafię tak łowić albo mam pecha. W tym roku na jednym łowisku gdzie zakazano sypkiej zanęty i ziem moje wyniki były tak marne, że koniec. A wiem, że jest tam ładna ryba i jakoś z zanętą umiałem ją podejść. Nęciłem długoterminowo, z doskoku grubo, jak i mało i często Trafiłem może dwie fajne sztuki a tak to sama drobnica albo wracałem o blanku. A jeszcze przed samym zakazem miałem tam istne eldorado xD

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 993
  • Reputacja: 474
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #26 dnia: 14.12.2019, 22:26 »
Proponuję część ziaren zmielić na papkę. Ja używam do tego blendera kielichowego.
Na 4-5 części ziarna mielę jedną część.
Daj znać czy coś pomogło ;)
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 229
  • Reputacja: 317
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #27 dnia: 14.12.2019, 22:46 »
Proponuję część ziaren zmielić na papkę. Ja używam do tego blendera kielichowego.
Na 4-5 części ziarna mielę jedną część.
Daj znać czy coś pomogło ;)
Testowane, fermentacja dopalanie różne mixy ziaren jeden rodzaj i zawsze to samo. Kupne robione istna klątwą. :facepalm:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #28 dnia: 15.12.2019, 08:39 »
A ja dałbym sobie rękę uciąć, że podanie w łowisko kukurydzy (może być z puszki), grochu i grubszego pelletu 8-12mm przyniesie lepszy skutek niż taka sypka zanęta. Oczywiście w wodzie muszą być ryby oraz trzeba przyjąć, że nastawiamy się na większe ryby a drobnice.

Niekoniecznie. Jeżeli Jest to wolno płynąca rzeka, to wtedy zapach zanęty niesiony jest z prądem, co naprowadza rybę na takie miejsce. Sam leszcz uwielbia zanętę, i jeżeli się celuje w ten gatunek, to jest to idealna opcja.

Ogólnie warto rozumieć, co daje najlepsze wyniki. Kombinacje :) To znaczy zanęta plus dodatki. W Polsce wielu wędkarzy szuka`sukcesu w samej zanęcie, wierząc opisom, które pisał jakiś fan Orzeszkowej. Czyli są tam różne cuda wianki, obietnice (w opisie). Taki leszcz jednak to wzrokowiec, żyjący w stadzie. Wzbogacenie zanęty o ziarna czy pellety potrafi rybę szybciej naprowadzić na cel, i co najważniejsze, utrzymać w łowisku. Sama zanęta tego nie zrobi, podobnie jak same pellety czy ziarna to za mało. Dlatego większe prawdopodobieństwo sukcesu da nam łączenie pewnych opcji. Nie wierzę też w to, że jakaś zanęta, co ma zapach marcepanu czy kminku, da nam super efekt. Najlepsze są dobre składniki, które zmielone wydzielają super zapach. Przykrywanie go jakimś aromatem mija się z celem, chyba, że mamy do czynienia z tanimi wypełniaczami. A to jest właśnie sposób wielu polskich firm na 'sukces'. Walnąć kupę aromatu do zanęty. Co najlepsze - to działa. Bowiem zapach uwodzi wędkarza, który to kupuje, z rybami idzie już dużo gorzej :)

Od kiedy przeprowadziłem się do Newark i łowię najczęściej na Trencie, mam pewność, że łączenie zanęty z grubszą frakcją jest idealną opcją. Zazwyczaj mam problem z uniknięciem leszcza, gdyż zanęta naprowadza go na cel bardzo szybko. Brzana też nie potrafi się oprzeć. Zazwyczaj mam wyniki o wiele lepsze niż ci co łowią bez koszyków, używając ciężarków i torebek PVA. Dlatego wiem doskonale dlaczego takie podejście daje przewagę. Jednak w pewnym momencie, od listopada, aż do marca, rezygnuję z pelletów, na rzecz samej zanęty z pelletem 2 mm. Bo przynętą są białe, jak również i są w zanęcie. Zimą nie trzeba nęcić wiele. Dlatego jak jest zimno, do koszyka daję konopi, białych, i to zamykam miksem, małą ilością. Najważniejsze są białe tutaj. Jako lekkostrawny pokarm, nie napełnią ryb szybko. Jednak trzeba ich podać odpowiednią ilość, bo stadko brzan czy większe leszcza, szybko się nią rozprawi.

Tak na marginesie, to proponuję do zanęty takiej jak Lorpio Magnetic, dodać mielonych pelletów karpiowych, w ilości 2:1. Latem można dodać porcję mielonych pelletów halibutowych. I jest mega zanęta :) To tańsza opcja niż gotowce producentów, pełna konkretów.
Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 253
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: MVDE G5
« Odpowiedź #29 dnia: 15.12.2019, 09:06 »
Magnetic jest dosyć mocno aromatyzowany... Na mój nos dosyć sztuczny...

Nie jest łatwo nawet pelletami zbić ten zapach. Celujac w zbiorniki w których ryba dobrze zna pellet, to polecam po prostu zmielić w młynku aller aqua primo. Zapach jest wspaniały, towar ryby znają ze stawów hodowlanych, ciemny kolor, same konkrety. Taka zaneta rozrobiona woda z gotowanych konopii, plus towar o którym wspomniałeś czyli konopie, robaczki, kuku, będzie super opcja w naprawdę niskiej cenie (cena allera w workach 25 kg wychodzi nie całe 5 zł / kg, w detalu ok 7 złotych)

https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.