Ponieważ ,nie mam Facbook-a,próbuję znaleźć sobie przyjaciół poza nim,ale według tych samych pryncypii...
Wychodzę więc codziennie na ulicę i opowiadam przechodniom ,co jadłam,jak się czuję,co robiłam wczoraj wieczorem,co robię teraz co będę robiła jutro.
Daję im zdjęcia moich przyjaciół i mojego chomika,jak naprawiałam rower i jak wyglądałam jako dziecko.
Przysłuchuję się uważnie ich rozmowom i mówię :"Podoba mi się"
I wiecie co?, to funkcjonuje !!!
Obecnie mam już pięć osób ,które mnie śledzą :
2-ch policjantów ,1 psychiatrę,1 psychologa i jednego opiekuna.
Super !