Autor Wątek: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"  (Przeczytany 15016 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« dnia: 30.06.2015, 23:08 »
Zagadka z pogranicza wędkarstwa i fizyki :-)
Albo inaczej - fizyka spławika ;D

Mamy dwa spławiki o takich samych korpusach. Wyporność korpusu to 2,5 grama.
Antenka jednego spławika wykonana jest z cienkiej plastikowej rurki. Antenka drugiego spławika wykonana jest z cienkiego drutu.
Wyporność plastikowej antenki to 0,2 grama, zaś druciana antenka waży 1 gram.
Obie antenki mają taką samą długość.
Oba spławiki wyważamy w ten sposób, że nad powierzchnię wody wystaje po 1 milimetrze obu antenek.
Następnie od spławika z plastikową antenką odejmujemy 0,2 grama obciążenia - powoduje to wynurzenie się całej antenki. Spławik wyważony jest wtedy na styku antenki z korpusem.
Co stanie się, gdy od drugiego spławika odejmiemy również 0,2 grama?

Z góry zaznaczę, że nie chodzi to o jakieś skomplikowane obliczenia i odpowiedź może być przedstawiona w formie obrazowej.
Pozdrawiam
Mateusz

elvis77

  • Gość
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #1 dnia: 30.06.2015, 23:20 »
Pytanie jest podchwytliwe.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #2 dnia: 30.06.2015, 23:26 »
Wydaje mi się że nad wodę bedzie wystawać 1/5 metalowej antenki gdyż 0,2g to piąta cześć grama
Pozdrawiam - Gienek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 939
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #3 dnia: 30.06.2015, 23:26 »
Czyli 1 spławik waży 2,7 g a drugi 3,5 g (korpus i antenka).
Po wyważeniu, a następnie odjęciu 0,2 g wydaje mi się, że z drugiego spławika powinno wystawać 20% antenki + 1mm.
Ale mogą być jakieś knify, porządnie na spławik dawno nie łowiłem.
Ale piszecie o spławiku takie fajne rzeczy, że chyba za rok wrócę trochę do spławika. ;)
;)

elvis77

  • Gość
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #4 dnia: 30.06.2015, 23:40 »
Metalowa antenka nie posiada żadnej wyporności. Wręcz przeciwnie.Czyli...

Offline alphaomega

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #5 dnia: 30.06.2015, 23:52 »
Zgadzam się z Gienkiem. Mój sposób rozumowania podpowiada mi, że wynurzy się 20% antenki.

Gdyby użyć do wyważenia śrucin o masie 0,1g, to do spławika z plastikową antenką będzie potrzeba 27szt (25 na korpus i 2 na antenkę). Natomiast na spławik z metalową antenką potrzebne będzie 15szt. Musimy pokonać tylko wyporność korpusu umniejszoną o wagę antenki.
Zatem ujmując 2 śruciny sprawimy, że spławik wynurzy się nieco. Skoro antenka waży 1g, to w moim rozumieniu ujęcie 0,2g spowoduje pokazanie się 20% jej długości.
Połamania!
-Mateusz-

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #6 dnia: 01.07.2015, 00:08 »
Metalowa antenka nie posiada żadnej wyporności. Wręcz przeciwnie.Czyli...
No właśnie. Daniel dobrze kombinuje.
Zaznaczam, że ja też żadnej solidnej konsultacji naukowej nie zasięgnąłem. Mam jednak swoje przemyślenia, ale z ich objawieniem na razie się wstrzymam, czekając na dalsze odpowiedzi :)

Może Luk zafunduje jakąś nagrodę dla zwycięzcy :P
Pozdrawiam
Mateusz

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 939
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #7 dnia: 01.07.2015, 04:36 »
Własnie jadę na ryby, ale jeszcze tu zajrzałem.
Wersja nr 2: będzie wystawała antenka i fragment korpusu o wyporności 0,2g. ;)
;)

elvis77

  • Gość
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #8 dnia: 01.07.2015, 06:40 »
Ja myślę tak jak
e-MarioBros. Stąd moje podpowiedzi. Wystawać będzie cała antenka i kawałek korpusu o wyporności 0,2g. Zastanawiałem się jeszcze tylko przez chwilę czy spławik nie pozostanie w takim samym położeniu,bo Mateo źle ustawił grunt.  Byłem chyba zmęczony,bo nic nie wymyśliłem. 

Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 101
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #9 dnia: 01.07.2015, 07:42 »
nie da się wyważyć spławika o podanej wyporności, który ma antenę z metalu - by ustawiał się sam na 2 mm :) bo można go ustawić zarówno na całą antenę jak i na styk z powierzchnią wody więc skoro pytanie jest źle postawione - to jaka może być odpowiedź ? ;D

pałałem kiedyś milością wielką do ultra czułych, smuklych spławików z metalową antena (polecam mular viki) to chwilkę przynudzę :)

- antenka metalowa nie dość, że nie posiada wyporności to jeszcze jej masa dociąża korpus (pchając - w odróżnieniu od kila który ciągnie) -fizyka
- antenka metalowa może unosić się na powierzchni mimo braku wyporności - tak samo jak igła  - napięcie powierzchniowe - fizyka
- spławik to całość więc jego wyporność należy traktować bez wyodrębniania jego części a jedynie jako całkowity obiekt (a nie wyporność poszczególnych jego elementów)  - fizyka

-z uwagi na zbyt małą skalę (to nie łódź podwodna) tak mały obiekt - sam z siebie nie przełamie wystarczająco napięcia powierzchniowego; więc spławika z metalową (a także neutralną) antenką nie da się wywarzyć tak , by sam bez ingerencji ustawiał się na połowę antenki  (można wywarzyć neutralnie - i go ustawić, tak żeby stał na połowie anteny albo natłuścić antenkę - ale wtedy zmienimy jego wyporność) tak samo jak nie da się wyważyć tak by sam się ustawiał 5 cm pod powierzchnią

innymi słowy - spławik to całość i oddziałują na niego siły wyporu (góra) i ciążenia (dół) nie ma znaczenia gdzie te siły przykładamy (u dółu czy góry obiektu) zawsze będą one działać w konkretną ustaloną stronę , spławik będzie wystawał ponad wode tak długo jak siła wyporu > ciężkości  - to fakty oczywiste

czyli - w praktyce: spławik z anteną metalową - póki nie przełamiemy wszystkimi niewypornymi elementami+ ołowiem na żyłce wyporności - póty będzie widać coś nad powierzchnią (czyli fragment korpusu) antena metalowa jest elementem dociążającym - jedynie napięcie powierzchniowe - może umożliwiać ustawienie układu - na wystawalność częściową anteny  - powtarzam to nie ta skala - by móc dociążać układ na utrzymywanie się np 3 cm pod powierzchnią wody

odnosząc się do przykładu i jeśli wyważymy spławik (metal) na zero i ustawimy go na 2mm antenki , to po zdjęciu 0.2g z zyłki i ponownym ustawieniu układu (z reki) osiągniemy stabilną widzialność całej anteny i kawałka korpusu (dokladnie tyle korpusu , ile by wystawało gdyby tą antenę zdjąć i założyć na żyłkę) .

proponuję bardzo prosty eksperyment - użycie spławika z metalowym kilem i rurkową anteną (najlepeiej rzeczny z 5g by nie musieć ustawiać z ręki) - i wyważenie go na połowę anteny , następnie umieszczenie go na żyłce odwrotnie ;]

ps - sam w sobie spławik z metal-anteną nie jest bardziej czuły niż inny - ale jako jedyny pozwala tak się wyważyć by można go było ustawić na konkretną długość widzialną anteny  (może nie jako jedyny - bo z antena o neutralnej lub ultra cienkiej antenie też można) dzieki wyważaniu na zero czyli całkowitej równowagi , wtedy zanurzenie powoduje przyłożenie już najmniejszej siły ( ryba wyczuwa jedynie opory układu w wodzie - nie musi przełamywać pływalności spławika)

a tak w praktyce  - tak na prawdę to cienkość anteny "bardziej robi" na niemrawe brania niż jej budulec i nie oszukujmy się tylko przy tyczce można tak wyważony spławik właściwie wygruntować i przy każdym braniu/ocierce/przytopieniu przez prądy - ponownie ustawić

pozornie niewłaściwe wyważenie - czyli na skraj korpusu (utrzymywane samodzielnie przez spławik) też jest przydatne- na dłubanie w gorszych warunkach pogodowych/utrudnionej widzialności  - bo do przełamania jest tylko ta minimalna, widzialna część korpusu więc nadal będzie czulszy niż plastik wyważony na skraj korpusu a widzialny bardziej

oczywiście rzadko potrzebna aż takiej czułości i częściej ona przeszkadza niż pomaga - ale na bezrybie i dłubanie jest niezastapiona

jako ciekawostkę przypomnę też, że gęstość wody jest zależna od temperatury i co przy tego typu spławikach powoduje ogromne konsekwencje :)

osz...to się rozpisałem
Pozdrawiam
Olo


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 721
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #10 dnia: 01.07.2015, 08:12 »
Chaotic w zupełności wyczerpał temat chyba... Też myślę podobnie - antenka z metalu nie ma wyporności (bo jest cięższa od wody i tonie - więc dociąża korpus), i spławik po zdjęciu 0.2 g powinien wystawić całą antenkę do góry i strasznie małą część korpusu.

Co do napięcia powierzchniowego - przy zarzucie zostaje ono raczej przełamane - nie powinniśmy tutaj brać go pod uwagę :)
Lucjan

elvis77

  • Gość
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #11 dnia: 01.07.2015, 08:16 »
Po takim wykładzie chyba nikt nie będzie miał już wątpliwości.
Napięcia powierzchniowe i zbalansowanie wyporności to słowa klucze. To one pozwalają na utrzymanie spławika z metalową antenką na powierzchni.
Olo
Edit: Luk napięcie powierzchniowe występuje jeszcze w fazie swobodnego tonięcia zestawu. Tzn.przy przechodzieniu końcówki antenki pod wodę. Jednak tak jak pisał Olo,ciężko taki efekt uzyskać nad wodą. Gęstość wody,temperatura czy nawet głębokość powoduje duże rozbieżności.
Szczególnie przy takiej masie zestawu.
Kolega wygrał darmową prenumeratę magazynu S&G


Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 101
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #12 dnia: 01.07.2015, 08:45 »
Co do napięcia powierzchniowego - przy zarzucie zostaje ono raczej przełamane - nie powinniśmy tutaj brać go pod uwagę :)

powinnismy brać pod uwagę póki obiekt (spławik) znajduję się zarówno w wodzie jak i powietrzu (tak na prawdę pomiędzy) , gdyby już cały był pod powierzchnią to dopiero napięcie powierzchniowe można pominąć i skupić się na oporze w wodzie (co prawda im dalej w las tym ma mniejsze ma znaczenie)

chodzi mi o to, że to nie działa jak śluza - przejście zamknięte/otwarte, napięcie powierzchniowe działa na zanurzone ciało nie tylko od dołu/góry ale także z boku - czyli należy je traktować jak zaciskająca się błonę , która mimo że jest przerwana to musi być jeszcze rozciągana (póki obiekt się zanurza oddziałuje na niego zarówno napięcie powierzchniowe jak i opór wody)

ale zgodzę się, że można pominąć zjawisko (na potrzeby naszej rozmowy i samego hobby) i zmienić wprowadzone przeze mnie uproszczenie (wrzucanie zarówno oporu,gęstości i napięcia międzyfazowego - do jednego worka poprzez nazywanie ich napięciem powierzchniowym) i sprowadzić do oporu ciała w cieczy
Pozdrawiam
Olo


Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 721
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #13 dnia: 01.07.2015, 09:26 »
Można przyjąć, że zestaw trafia do wody z pewną siłą - wtedy śruciny sprawiają, że zanurza się on całkowicie, po czym wynurza, w wielu wypadkach napięcie powierzchniowe zostaje właśnie tak przełamane.

Ciekawa zagadka, nie ma co... :D
Lucjan

Offline Chaotic

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 662
  • Reputacja: 101
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zagadka spławikowa pt. "Metalowa antenka"
« Odpowiedź #14 dnia: 01.07.2015, 09:57 »
Luk - to, że błona zostanie przerwana (zanurzenie) -  nie znaczy że siły przestają działać , działa ona podczas częściowego zanurzenia obiektu (z boku) -  jest to w stosunku do pierwotnej siły (wymaganej by się przez napięcie w ogóle przebić) - marginalne ale nadal zachodzi póki choćby kawałek obiektu ponad powierzchnię wystaje

najprościej:
1. spławik wyważony neutralnie (na zero) jest ustawiony na pół antenki ponad powierzchnię - przesunięcie go 10 cm w dół - wymaga siły o wartości  A (napięcie międzyfazowe+ opór wody)
2. spławik wyważony neutralnie (na zero) jest pod wodą - przesunięcie go 10 cm w dół wymaga siły o wartości B (tylko opór wody)

siła A > siła B bo na ciało nr 1 działa nie tylko opór wody ale także działające z boku napięcie powierzchniowe

tyle fizyki , na nasze potrzeby - możemy to wszystko pominąć i skupić się na oporze wody

a co do ciekawostek  i zagwozdek spławikowych z czasów jak jeszcze mi zależało na dłubaniu sieczki w dni najgorszych brań - nie potrafiłem mimo licznych testów dotrzeć do jednoznacznej odpowiedzi:

- czy metalowy kil (i szybsza stabilizacja w pionie spławika) powoduję wcześniejszą sygnalizację brań z opadu niż spławik z krótkim kilem węglowym/szklanym i stosowanie tzw timingu?

- czy grubsza żyłka główna - powodując lepszą prezentację opadu  (wolniejszy-dłuższy opad) mimo, że jest twardsza (gorsza prezentacja, mniej naturalny opad) jest lepsza iż jej odpowiednik cieńszy (szybszy, naturalny, swobodny ale krótszy opad) ?
Pozdrawiam
Olo