Tak wtrącę, aby pokazać jak to jest w UK. Zamówiłem towar w tackleuk.co.uk dwa i pół tygodnia temu. Po mojej reakcji i pretensjach na brak towaru tydzień temu napisali, że do soboty (tej co była) towar będę miał. Jest wtorek, i ani widu ani słychu
A kupiłem sobie karpiówki, takie bardziej odległościowe (przelotka 50 mm). Nie jadę na Walthamstow bo nie mam kijów.
I pomyśleć teraz o Drapieżniku, co dosyła w 24-48 h...