U mnie nie dość, że była upaćkana pianka EVA od zanęty, to jeszcze 2 elementy były zapieczone na łączeniach, lakier na trzech omotkach był popękany i podarty pokrowiec w kilku miejscach.
Widocznie bardzo się spieszył żeby ją sprzedać.
Moje 5-letnie kije są w lepszym stanie, niż ten "nowy", który otrzymałem od tego gościa.
O zwrocie nie będę już pisał, bo była to droga przez mękę.