z własnych obserwacji na wodzie przez parę lat:
Rzeki
na rzece wiatr i jego kierunek (mówimy oczywiście o łowieniu w nurcie bądź blisko niego) nie robię zbytniej różnicy poza komfortem dla wędkarza. Mocna trąba prosto w twarz to nie jest wymarzona sytuacja do dalekiego posyłania zestawu
Wody stojące
tu faktycznie, na flaucie zwykle było dużo gorzej bądź całkowita cisza. Niejednokrotnie miałem tak, że zaczynał się wiaterek - choćby i delikatny - to zaczynały się również brania.