Możecie wrzucać pomysły - jak najbardziej! Zwłaszcza mogę sprawdzać róznice pomiędzy technikami, zestawami... Pomysł Mateo jest bardzo ciekawy, bo myślę, że mam łowiska na których łatwo się robi eksperymenty.
No właśnie. Takie eksperymenty są bardzo ciekawe. Wiadomo, często robienie przeróżnych testów wymaga poświęcenia i nie każdy się na nie decyduje. Trzeba wykorzystać sesję maksymalnie, zmieniać zestawy, przypony, przynęty, czasem coś notować.
Jednak jest to jedyny sposób na to, żeby się czegoś dowiedzieć. Nie ma naukowców wędkarzy, którzy dostarczaliby nam gotowych wyników i żeby wędkarstwo mogło się rozwijać, musimy sami obserwować i udoskonalać techniki.
Kolejna moja propozycja:
Łowienie wagglerem na 2 wędki. Porównanie dwóch metod nęcenia. Jednak linia - dużo treściwych kul zanętowych, druga linia - mało i często.Większość wędkarzy łowiących spławikówką z kołowrotkiem nęci w ten sposób, że wrzucają do wody kilka dużych kul. Bardzo często te kula składają się z samej zanęty spożywczej z dodatkiem robaków i/lub ziaren.
Zastanawiałem się kiedyś jaka jest tego przyczyna. Wydaje mi się, że oni obserwują zachowanie wyczynowców. Wydaje im się, że jak wrzucą dużo kul zanętowych do wody, to wyciągną dużo ryb - podobnie jak spławikowiec na zawodach. Nie wiedzą jednak, że w kulach zanętowych wyczynowców przeważa ziemia/glina z dżokersem.
Myślę, że w celu łatwiejszego wyeksponowania z naszych tekstów właściwych propozycji, dobrze byłoby je jakoś wyróżnić (kolor, pogrubienie). Kiedy Luk tu będzie zerkał, to łatwiej wtedy będzie mu wyłapać poszczególne pomysły.
Dlatego pozwolę sobie edytować Wasze wcześniejsze posty i trochę je pokolorować