Autor Wątek: 'Nie' dla NK na rzece Ruda  (Przeczytany 2843 razy)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
'Nie' dla NK na rzece Ruda
« dnia: 19.12.2020, 13:09 »
A ja czytam te szumne uchwały od ZO Katowice na 2021 rok i ani słowa nie ma tam o Rudzie. Tyle czasu poświęciliśmy na akcję, aby kilka pierwszych miesięcy roku rzeka podlegała pod status NK. Chcieliśmy, tylko aby ryby mogły się wytrzeć, nic więcej ! >:O

Głosowania zaliczone, papiery poszły do okręgu, biliśmy sobie brawa wspólnie z zainteresowanymi kołami. A tu wczoraj czytam i zonk! I ja mam chodzić na zebrania? A może mam kurwa pojechać do ZO i tam uklęknąć i błagać?

Najbardziej jest mi szkoda Mariusza-@mariospin, bo chłopak poświęcił kupę swojego czasu w tym temacie. Cieszył się jak dziecko, gdy głosowania w kołach przebiegły pozytywnie. A tu jeb i dziady wysadziły temat w luftu!!!

Teraz czytam o Opolu, o jakiejś komisji do spraw NK!? Co się dzieje chłopy?


Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 514
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #1 dnia: 19.12.2020, 13:12 »
Komisja, kurwa ich mać. Co ma komisja zbadać? Że są ryby? No są. Zbiorniki oblegane. Czyli co mogą ustalić? Najwyżej, że jest ich za dużo i z tego powodu wędkarze są niezadowoleni zapewne. Albo że ludzie tych zbiorników nie chcą, a że są oblegane, to widocznie nie przez tych, co trzeba.
Po co powstaje w ogóle taka komisja? Przecież wiadomy jest cel jej istnienia - ustalenie, że NK jest złe, bo...

Napisałbym coś otwarcie, ale mógłbym potem zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za podżeganie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #2 dnia: 19.12.2020, 13:15 »
Komisja, kurwa ich mać. Co ma komisja zbadać? Że są ryby? No są. Zbiorniki oblegane. Czyli co mogą ustalić? Najwyżej, że jest ich za dużo i z tego powodu wędkarze są niezadowoleni zapewne. Albo że ludzie tych zbiorników nie chcą, a że są oblegane, to widocznie nie przez tych, co trzeba.
Po co powstaje w ogóle taka komisja? Przecież wiadomy jest cel jej istnienia - ustalenie, że NK jest złe, bo...

Napisałbym coś otwarcie, ale mógłbym potem zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za podżeganie.



No właśnie Michał :( Już mam tego gnoju tak serdecznie dość, że słów mi brakuje.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #3 dnia: 19.12.2020, 16:06 »
Problem łowisk no kill jest złożony, i polega na tym, że są one oblegane. Więc ichnie koła mają sporo ludzi a więc i kasy, do tego są w opozycji do sitwy. Do tego jak woda dojrzeje, to jest tam sporo ryby, i tych co zabierają, zwłaszcza karpia po zarybieniach, boli dupsko, ze tam jest tego tyle, a u niego żaby głównie. Więc chce się do tego dobrać. Trzecia rzecz jest taka, że sitwa boi się tego co nowe, bo mają sporo kasy, imprez, gdzie  mogą się nachlać. Więc obawiają się o swoje stołki. Do tego są zwykłymi dziadami, co nie rozumieją wędkarzy. Prezes okręgu opolskiego to porażka, chodząca.

To co ciekawe, to fakt, że koła które opiekują się wodami i wysyłają wnioski, uwalane są przez ekipę z zarządu, gdzie połowa to wąsacze z kół, co żadnej wody pod soba nie mają. Ci co zapierdalają więc są uwalani przez tych, co biorą kasę z diet, kilometrówek czy nagród, jakie sami sobie przyznają, co gie robią.

Według tumanów z zarządu, tych co wypuszczają jest tylko 2%, więc łowisk NK jest zbyt dużo. Ciekawe jednak jest to, że nie ma nad nimi miejsca, w weekend się wbić jest bardzo trudno. A wody kill obok świeca pustkami. Więc przecież to logiczne, ze jest zapotrzebowanie na takie wody. Ale sitwa wie lepiej.
Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 433
  • Reputacja: 351
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #4 dnia: 19.12.2020, 16:35 »
No-kill na wszystkich rzekach od listopada do końca maja powinien być wprowadzony ustawą, a nie jakimiś tam decyzjami okręgów PZW czy staraniami kół. Inaczej tego nie widzę, bo nawet jak gdzieś coś się uda przewalczyć, to jest zwyczajna ruletka - czy w kolejnym roku no-kill przetrwa, czy się pacanom odwidzi.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #5 dnia: 19.12.2020, 17:46 »
Macie już jasność co może zrobić garstka ludzi na zebraniach kół PZW?

Widzicie jakie macie szanse z sitwą i układami?

Poklepią po plecach, przytakną i zrobią swoje żeby chronić własne interesy.

Tylko masowy odpływ członków PZW na korzyść zbiorników komercyjnych może otworzyć oczy na problem wód publicznych.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #6 dnia: 19.12.2020, 19:50 »
Tylko masowy odpływ członków PZW na korzyść zbiorników komercyjnych może otworzyć oczy na problem wód publicznych.

Pobożne życzenia Radek :) Tak się składa, że na diety dla sitwy starczy, jak zabraknie, to na ochronę wód. SSR nie dostanie kasy, będą wały w zarybieniach, nie będzie zawodów, szkoenia młodzieży. Więc twoja recepta to tak naprawdę przepis na porażkę. Do tego jakby PZW padało, to właśnie sitwa przejmie najlepsze z wód i się uwłaszczy na majątku.

Pliz, poczytajcie wpierw ustawę, zrozumcie jakie są przepisy, zerknijcie jak się finansuje PZW... We Wrocku zawinięto podobno 3.5 miliona złotych (malwersacje). To jakby 10-11 tysięcy wędkarzy nie opłaciło składek w okręgu. I co, jakieś wnioski wyciągnięto? Do tego wiele okręgów ma kasę na koncie, i ma do czego sięgać. A komercje z gumy nie są. Im więcej ludzi tam się pojawi, tym będzie drożej i tłoczniej.

Więc trzeba właśnie uderzyć w sitwę, pójść na zebrania, zagłosować na dobrych delegatów lub sie przenieść ze złego koła do dobrego. To jest zrobienie czegoś. Trzeba przejąć PZW i odstawić dziadów od koryta, zrobić reformę, polegająca głównie na obcięcie ilości miejsc w komisjach, zarządach  tak dalej. Należy edukować wędkarzy, zwłaszcza tłumaczyć im, że płacą zbyt mało aby o wody dobrze zadbać.

Niestety, takie porady (jak nie płacić) tylko robią ludziom wodę z mózgu. Potem mamy jedną składkę, 'PZW musi upaść' i inne intelektualne fajerwerki, po których wprowadzeniu się nie pozbieramy.

Mniejsza ilość członków czy klientów to problem dla jakieś firmy, prywatnej, nie dla molocha zarządzanego w iście PRL-owskim stylu, który do tego ma kasę z rybackiej działalności.
Lucjan

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #7 dnia: 19.12.2020, 20:50 »
Wychodzi na to, że nikt nie chce zmian w tym kraju bo od tylu lat zamiast lepiej jest gorzej.

Ktoś zgłosił do prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa przez PZW we Wrocławiu skoro jest to znane powszechnie?

Czy to tylko chwytliwa historia?

Moim zdaniem bez inicjatywy odgórnej (politycy), dół, czyli my, możemy protestować tylko i wyłącznie poprzez masowe odejścia z PZW. Kiedy kasa przestanie się zgadzać wtedy może coś dostrzegą i zaczna się pytania.

Inaczej to tylko pobożne rewolucyjne życzenia nie do realizacji.

Nie ma wodza rewolucji, planu i idei.

Kiedyś wierzyłem że coś się zmieni, byłem nawet na zebraniu.

Jednak bez ogólnopolskiego zrywu (zaplanowanego, przemyślanego i mądrze przeprowadzonego) to tylko mrzonka.

Zmieniłem PZW Skierniewice na zbiorniki komercyjne i mam o niebo większa frajdę z wędkarstwa zamiast siedzieć i patrzeć w wodę.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 514
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #8 dnia: 19.12.2020, 20:57 »
Wychodzi na to, że nikt nie chce zmian w tym kraju bo od tylu lat zamiast lepiej jest gorzej.



Nie mogę się zgodzić. Widzę sporą poprawę. Jasne, nie na 90% wód. Ale pojawiają się jednak zbiorniki NK, o których wcześniej można było tylko pomarzyć. Widzę też znacznie częściej niż kiedyś, że ludzie ryby wypuszczają. Więc zmienia się na lepsze. Nie zmienia się tylko sama góra. I oni nawet teraz mogą w sposób bezczelny (co, ponieważ może doprowadzić do zniszczenia społecznej pracy wielu ludzi, powinno zakończyć się kryminałem) sporo z tych zmian zrównać z ziemią. Ale nie ruszą już zmieniającej się mentalności wędkarzy, spowodują u nich tylko większe wkurwienie. Wiele osób, które posmakowało łowienia na NK, już nie chce wracać na zbiorniki typu zaryb i odłów w dwa tygodnie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Piotr Kowalski

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Reputacja: 3
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Ciechanów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #9 dnia: 20.12.2020, 09:22 »
Rozumiem że wniosek z kół o Rudzie w ogóle
 nie został przedstawiony do głosowania na zarządzie okręgu.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #10 dnia: 20.12.2020, 10:49 »
Panowie, to nie koniec walki. Taraz trzeba prześledzić los tego wniosku i w jakich okolicznościach go uwalono. W Opolu na pseudo zebraniu zarządu wiele wniosków nie rozpatrzono z powodu braku uzasadnienia. Niby banał a jednak... Jeżeli zaś go odrzucono, musi tutaj też być uzasadnienie. Dlatego należy zmienić taktykę postępowania lekko. Przede wszystkim zacząć rozliczać zarząd okręgu i poszczególnych ludzi.

Dzisiaj będę może wiedział coś więcej :)

Radek, musisz zrozumieć jedną rzecz. Za stan wód odpowiada ustawa o rybactwie śródlądowym, dostosowana do PRL-u, wprowadzona po stanie wojennym, gdy by problem z zaopatrzeniem sklepów w podstawowe artykuły, gdy  były kartki, na takie rzeczy jak czekolada, mięso, paliwo i wiele innych. Do tego stworzono wtedy struktury PSR i SSR i mechanizm ten się absolutnie nie sprawdził, dziś wody nie mają ochrony. To co jednak jest najważniejsze, to fakt, ze gospdoarka wodami odbywa się na papierze. Mamy papierowe kartoteki i określone tam ilości ryb jakie niby pływają, problem w tym, zę ich tam nie ma. Polski wędkarz myśli, zę zarybienia to podstawowa przyczyna braku ryb, nie rozumie jednak, że są one niedopasowane do rzeczywistości, do tego aby narybek miał odpowiednio wysoka przezywalność, trzeba zarybienia przeprowadzać w odpowiedni sposób. Więc u nas nawet zarybiając można sprawić, ze niewiele przeżyje. Nie wpsomnę nawet o częstej szkodliwości zarybień, coś, o czym u nas się w ogóle nie mówi. Wędkarze tego nie rozumieją.

Więc Radku jak chcesz naprawić sytuację w Polsce, gdy prawo jest przyczyna degradacji wód? Kto je zmieni jak PZW upadnie? Myślisz, że z wody państwowej ktos pozwoli ci zrobić komercję, i będziesz w nią inwestowal jak prywatny właściciel w swoją wodę? Nie ma szans na coś takiego. Więc masa wód pozostanie takimi jaka jest dziś, wiele odpadnie od wędkarzy, bo prywaciarze i rybacy je przejmą.

Stąd droga do naprawy wszystkiego jest wasnie odzyskanie PZW i stworzenie obby wędkarskiego, które poustawia wiee rzeczy, a przede wszystkim wprowadzi do ustawy gospodarkę wędkarską, opartą nie na zarybieniach ale na ochronie tarła naturalnego i rozsądnego zabierania, gdzienie przekracza się możliwości danego zbiornika. Oznacza to koniec z idiotycznymi limitami ogólnymi ale każdym dpasowanym do możliwości danych wód.

Przypomnę, że jak jest klinika, to nie może w niej pracować tylko jeden lekarz, potrzeba całego zespołu. Aw Polsce mamy jednego ichtiologa na okręg, w Opolu to stokilkadziesiąt zbiorników,, z czego większość z operatami, których trzeba przestrzegać, robić papierkową robotę. Więc nie ma sie komu wodami zająć nawet. Więc dlatego to między innymi nie działa. Gdyby prowadzono bardzo ekonomiczną gospodarkę no kill, wszystko byłoby prostsze, ale u nas ryby się zabiera, dlatego potrzeba odpowiedniego systemu. Jeżeli więc nie chce sie prowadzić rejestrów połowowych, to znaczy ze trzeba wydać kasę na konkretne badania wody co kilka lat. U nas jednak nikt na to pieniędzy wydać nie chce. Jak się ma pole czy działkę, to trzeba zasadzić i zadbać aby zebrać plony, w Polsce zaś wędkarze myślą, że nie trzeba robić nic, a ryby i tak będą. Nie rozumiejąc, że mamy do czynienia z chorym bardzo pacjentem. Porównania do Niemiec czy Francji są po prostu głupie, bo tam wody są pełne ryb, nie są zdewastowane, u nas tak.


Dlatego każdy kto nie chce rejestrów połowowych, jednej składki na kraj czy żąda upadku PZW - po prostu nie rozumie złożoności sytuacji. Jest niczym małe dziecko, które sie upiera, że powinno mu się dać zapałki do zabawy. Dlatego jak chcemy naprawy, to trzeba czegoś innego niż liczyć, że sytuacja sama się naprawi, że komercje staną się rozwiązaniem. Nie staną, bo jest ich zbyt mało, a wody państwowe nie mogą być zarybione w taki stopniu karpiem jak to niektórzy sobie wyobrażają.
Lucjan

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #11 dnia: 20.12.2020, 11:23 »
Kiedyś wierzyłem w Twoje pomysły odnośnie łowisk.
Z czasem okazało się, że to tylko jak piszesz „intelektualne fajerwerki” które tak jak szybko wybuchają jeszcze szybciej gasną.
Były kormorany, zarybienia, przejmowanie PZW i pewnie jeszcze inne o których zapomniałem.

Co z tego udało się zrealizować do końca?

NIC

Przyszedłem na forum za Twoimi filmami, one rzeczywiście były merytoryczne, bez zbędnej filozofii, pokazywały coś nowego, wiedziałeś o czym mówisz i to działało.

Po pierwszym bum i wow forum urosło i działało.

Później po Twoich próbach nawracania innych dużo wartościowych userow odeszło bo nie chcieli się kopać.
Teraz widzę drugą fale odpływów.

Otoczyłeś się moderatorami którzy podzielają Twój punkt widzenia i jakoś się kręci, a niewygodne tematy czy krytyka jest torpedowana.

Oczywiście wolno Tobie bo to Twoje forum.
„Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?”

Robisz dokładnie to co robi PZW.
Tam mamy do czynienia jeszcze z motywacja finansowa.

Nie znam się na metodach przejmowania organizacji państwowych (podobnie jak Ty) i nie jest mi to do szczęścia potrzebne.

W swoim mikroklimacie doskonale się odnalazłem i bardzo dobrze mi z tym.

Wolno Ci nie zgadzać się z moimi pomysłami tylko sam niczego ponad nietrafionymi pomysłami nie masz do powiedzenia w tym temacie.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 514
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #12 dnia: 20.12.2020, 11:54 »
Radku, ja opisałem to, co widzę nad wodą. Nie ma to nic wspólnego z tym, czy się z Lukiem zgadzam czy nie. Widzę, że jest lepiej niż było. Nie znaczy to, że jest dobrze. Bo jest tragicznie. Byliśmy wędkarstwo w tak czarnej dupie, że po prostu już gorzej być nie mogło. Dlatego jak nastąpią ogromne zmiany, to nadal jeszcze daleko nam będzie do normalności.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 692
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #13 dnia: 20.12.2020, 12:13 »
Ale za kogo mnie uważasz? Mam za ciebie coś zrobić? Wywalczyć ci rybne wody, zarybić odpowiednio, wprowadzić poprawki do operatu i tak dalej? Pozbyć się sitwy, wybrać ci władze okręgu? Co jeszcze? Chłopie, ja mieszkam w UK, w Polsce ostatni raz byłem w marcu 2019 roku :)

Ja mogę docierać do ludzi, pokazywać im kierunek, walczyć za nich nie mogę. Do tego sam pewne rzeczy odkrywam, dzielę się moimi obserwacjami na bieżąco. Bo to nie jest łatwe do zrozumienia. Ty nie rozumiesz, i to jest fakt. Wydaje ci się, że ktoś to załatwi. A czy rozumiesz, że politycy są święcie przekonani, że IRŚ czy Polskie Wody działają dobrze? Nie widzisz, że IRŚ już jako jedyny będzie oceniał operaty, goście stamtąd dostają stanowiska... Więc myślisz, że ktoś ze strony rządowej będzie coś tu naprawiał? A co dokładnie mają naprawiać? Mają zrobić jedną składkę na cały kraj, czy też zakazać zarybień karpiem? A może mają wprowadzić no kill? A może iść na rękę ekologom? Przecież my nie mamy nawet swoich przedstawicieli, więc kto ma nas reprezentować? Prezes fundacji z południa, która legitymuje się 8 tysiącami polubień na Facebooku? Może Doda będzie lepsza, bo ma ich z pół miliona? Rząd nie wie czego chcemy, to trzeba rozumieć. Więc nawet nie mamy sprecyzowanych celów (jak już to sprzeczne) ani przedstawicieli.

A co do nietrafionych pomysłów. Skąd wiesz, że są nietrafione? Chyba nie uważasz, że mam moc sprawczą aby zmienić jakimś artykułem ustawę lub zasady działania PZW? :)

Do tego nie uważam, że mi się nie udało. Bo wiele rzeczy w Polsce się zmieniło, i jest to fakt. Jest spora ewolucja polskich wędkarzy, nie wszystkich ale ich części. I to będzie postępować. Więc sobie nie mam nic do zarzucenia tutaj i wręcz śmiać mi się chce jak widzę co piszesz. Mam jak na dłoni typową postawę roszczeniową, gdzie panu wędkarzowi należy wszystko podstawić pod nos i zapewnić. I to za składkę 300 zeta na rok, gdzie można zabierać ryby. Bo władze związku mają się same się wybrać i być uczciwe, dbać o wędkarza. Dbać o łowiska, szkolenie młodzieży i propagowanie wędkarstwa i tak dalej i dalej :)

Radek, nie widzisz swojego podejścia? Czy rozumiesz, że o wody trzeba zadbać, i nie zrobi się to same z siebie, nie zrobi tego za ciebie rząd? Do tego tam jest sitwa, która jest przyssana do stołków niczym tasiemiec uzbrojony do żywiciela. Dlatego trzeba gry zespołowej, trzeba dorzucić własną cegiełkę. Bez tego tyko pogorszymy swoja sytuację. To jak z odzyskaniem niepodległości, samo się nie zrobiło w 1918 roku, potrzeba było masy zabiegów, walki o swoje, wojen na wielu frontach aby dopiąć swego.

I jasne, ze w wielu rzeczach się mylę. Jednak wskazuję na to co złe. W sumie to ja mogę mieć pretensje, że mnie ktoś nie słucha, a nie ktoś do mnie, że nie zrobiłem wystarczająco wiele :)






Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 514
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: 'Nie' dla NK na rzece Ruda
« Odpowiedź #14 dnia: 20.12.2020, 12:44 »
A czy rozumiesz, że politycy są święcie przekonani, że IRŚ czy Polskie Wody działają dobrze? Nie widzisz, że IRŚ już jako jedyny będzie oceniał operaty, goście stamtąd dostają stanowiska... Więc myślisz, że ktoś ze strony rządowej będzie coś tu naprawiał?
I tu jest właśnie problem. Ludziom się wydaje... "Należy powołać komisję!", "Trzeba to zgłosić komuś!"...
Polskimi wodami zawiaduje układ PZW+IRŚ. Dla państwa IRŚ jest strażnikiem prawa. A prawo jest rybackie. Kto ma tu opiniować i co? IRŚ opiniuje sam siebie. Komuś coś tam nie pasuje, to go usuwają.
A reszta to są bajki opowiadane naiwnym dzieciom.
Krwawy Michał

Purple Life Matters