Autor Wątek: Mój pellet waggler  (Przeczytany 71936 razy)

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 400
  • Reputacja: 809
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #75 dnia: 12.08.2020, 19:04 »
Pytanie ,ktoś próbował pellet waglera na wodzie PZW ;)

Ryzyko jak cholera, toż to misja samobójcza... ;)
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #76 dnia: 12.08.2020, 19:18 »
Kurcze lubię wyzwania,wciąż mi chodzi ten sposób po głowie ,tylko zamiast pelletu kuku gruba i groch do strzelania z procy ;)

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 020
  • Reputacja: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #77 dnia: 12.08.2020, 19:20 »
Kurcze lubię wyzwania,wciąż mi chodzi ten sposób po głowie ,tylko zamiast pelletu kuku gruba i groch do strzelania z procy ;)

Z kuku widziałem faceta jak łowił na zwykły Waggler I jakoś mu szło.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 348
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #78 dnia: 12.08.2020, 19:33 »
Pytanie ,ktoś próbował pellet waglera na wodzie PZW ;)

Ryzyko jak cholera, toż to misja samobójcza... ;)

A ja lubie gre w zielone.
We wrzesniu pomysle o wdrożeniu tej metody na pzw.
Chłopaki z forum już mnie poinstruowali co i jak...
Sierpień to relax piach , piwko......
Maciek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #79 dnia: 12.08.2020, 19:39 »
Maćku ja też spróbuję :beer:, i nie będę nastawiał się wyłącznie na karpia ,myślę że zrobię mieszankę kuku,groch i pellet hallibut, ten na mojej wodzie brania mi daje ;)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 348
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #80 dnia: 12.08.2020, 19:45 »
Maćku ja też spróbuję :beer:, i nie będę nastawiał się wyłącznie na karpia ,myślę że zrobię mieszankę kuku,groch i pellet hallibut, ten na mojej wodzie brania mi daje ;)

Kto nie próbuje ten nie wie.... :beer:
Maciek

Offline maximgtf

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 238
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #81 dnia: 12.08.2020, 20:08 »
Kurcze lubię wyzwania,wciąż mi chodzi ten sposób po głowie ,tylko zamiast pelletu kuku gruba i groch do strzelania z procy ;)

Z kuku widziałem faceta jak łowił na zwykły Waggler I jakoś mu szło.

Jak byłem na komercji w chwili gdy nic nie brało (3-4h), ludziki zaczęli chodzić pomiędzy pomostami, odpalać grille bo nuda, bo nic nie bierze.. Wyjąłem moją pseudo matchówkę z wagglerem i małą procę do kuku. Strzelałem punktowo, zarzucałem, kilka strzałów po 3-5 ziaren i ponowny zarzut. Nałapałem leszczyków, karasi (dużych), płotek. Chłopaki w pewnym momencie stali i się zastanawiali o co kaman 8) bo tylko ja łowiłem. Zaznaczę, że bardzo rzadko ktoś tam łowi na spławik więc ryba zupełnie nie przyzwyczajona do takiego łowienia.

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #82 dnia: 12.08.2020, 20:24 »
Warto zaryzykować i samemu się przekonać ,na tym polega nasze hobby :beer:

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 803
  • Reputacja: 1992
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #83 dnia: 13.08.2020, 10:02 »
Pytanie ,ktoś próbował pellet waglera na wodzie PZW ;)

Ryzyko jak cholera, toż to misja samobójcza... ;)

Myślę, że zależy co rozumiemy pod pojęciem pellet wagglera. Twórca wątku stosuje jego odmianę która oresliłbym jako 'statyczną' podczas gdy typowo jest to coś co się wiąże z ciągłym nęceniem i zarzutami. I cieszy mnie, że tak się dopasował do łowienia naprawdę sporych ryb, bo jest to odmiana pod polskie wody i większego karpia, i tak należy kombinować! :thumbup:

Nie ulega jednak wątpliwości, że ryby nie siedzą cały czas przy dnie, ale przebywają na różnych głębokościach. Dlatego umieszczenie przynęty w toni czy przy powierzchni może zdziałać cuda i na pewno sprawdzi się to na każdej wodzie PZW w pewnych warunkach. Tu chodzi o prawdopodobieństwo. Nie polecałbym na pewno bardzo mocnego nęcenia ale odpowiednio mniejsze, dopasowane do rybostanu. Dlatego łowienie samym feederem dla mnie to pewna mordęga, bo często nie mamy dużych szans na rybę w ciągu dnia, zwłaszcza jak są upały. Dlatego warto próbować właśnie wagglera, niekoniecznie tego pelletowego, chociaż tego typu spławiki są widoczne na dużą odległość. Można też łowić z powierzchni, ale to dość ryzykowna technika jeżeli mamy sporo ptactwa. Połknięty hak to często wyrok dla takiej gęsi czy kaczki.

I nie chodzi tu o sama metodę łowienia, ale możliwość łowienia na różnych głębokościach. Dlatego Angle są tak skuteczni, bo u nich nie ma tylko spławika lub tylko gruntu, ale większość zawodów to są techniki mieszane, i trzeba być po prostu skutecznym. W Polsce mieliśmy przez lata dominację wyczynu spławikowego, z dominacją tyczki i odległościówki, gdzie nęcono kulami i łowiono tylko z dna. Dlatego mamy takie pytania, czy pellet waggler się sprawdzi potem (bez żadnych aluzji - wszyscy jestesmy ofiarami 'prawd objawionych' w Polsce). Jasne, że się sprawdzi, bo przynęte możemy umieścić na danej głębokości i dopasować do tego nęcenie (przynajmniej ma spore szanse się sprawdzić). A czy się połowi to też wypadkowa wielu innych czynników :)
Lucjan

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #84 dnia: 13.08.2020, 19:07 »
Artura, założyciela wątku miałem okazję poznać osobiście, w sumie nie tylko ja ;)
Co więcej, była już niejedna okazja by skrzyżować kije i były to bardzo miłe zasiadki. Artur, jako bardziej doświadczony pokazał parę sztuczek, parę można było podejrzeć.
Na chwilę obecną PW wciągnął mnie na całego, bo też na łowisku, gdzie są najlepsze efekty, ta technika sprawdza się świetnie i daje naprawdę spore ryby.
Nie jest to jednak takie klasyczne łowienie na PW z żyłką 0,20. Można, owszem, na taki zestaw wyjąć całkiem ładną rybę, ale jeśli mówimy o rybach 10+ i to kilku z rzędu, to zestaw jest totalnie zdewastowany po 1-2 holach. Żyłki 0,24-0,25 przy takich rybach to chyba bezpieczne minimum. Cierpią swoje, ale parę ładnych ryb można wyjąć i dopiero myśleć o amputacji jakiegoś odcinka lub też posiłkować się spin doctorem.
Ja w takich warunkach doszedłem do głównej 0,28 i niewiele cieńszego przyponu, wędka na to pozwala. Haczyki 10 i 8, a nawet 6 w pogotowiu. Pelety 10-14. Przy spławiku 14g można dosięgnąć okolic 40m jeśli jest potrzeba, grubszy pelet z dobrej procy doleci także.
Pewnie pojawi się pytanie czy takie łowienie nie powoduje spadku ilości brań?
Póki co nie mam jeszcze takiej pewności, ale raczej nie. Zazwyczaj można tutaj winić przede wszystkim operatora zestawu ;)
Duże znaczenie ma pelet o czym mało się wspomina. Liczy się kolor, a w drugiej kolejności smak/zapach. Myślę, że tutaj jest spore pole do popisu i różne wody/ gatunki ryb, to ogrom różnych kombinacji.

Na innych wodach? Oczywiście, że próbowałem. Też są efekty, ale niekoniecznie świetne. Często wpada wzdręga, która wydaje się być dość agresywna i bardzo szybko reaguje, gdy coś wpada do wody, czasem płoć, leszcz i krąp. Co ciekawe, nieraz są to całkiem okazałe sztuki, chociaż na klasyczny spławik czy przy technikach gruntowych ciężko było o większą.
Na pelet reaguje też karaś, słyszałem także o dobrych połowach linów i jazi, ale te 2 gatunki biorą dość okresowo, nie przez "cały sezon".
Amur to ryba, która chyba głównie przebywa w toni i pod powierzchnią. Karp zapewne penetruje każdą głębokość jak chce żreć. Zaś przy ciepłej wodzie lubi pływać w górnych partiach i to zapewne najlepszy okres.
Do kompletu brakuje tylko jesiotra. W gorące dni przebywają w toni i pod powierzchnią te paskudy, widać też spławy,  tylko czekam aż się w końcu uda skusić na PW piniokia.
Wbrew wszelkiej logice widziałem kilka sztuk wyjętych z powierzchni na bułe/chleb, żerowały w najlepsze z karpiami i pobierały pokarm wywracając się do góry brzuchem ???
Także... czekam :-[   
Czesiek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 952
  • Reputacja: 415
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #85 dnia: 13.08.2020, 19:17 »
:bravo:
;)

Offline Fisha

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 021
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #86 dnia: 13.08.2020, 19:39 »
Dokładnie tak jak Czesiek mówi, ja zatrzymałem się na razie na żyłce 0,25 ale też mam wędkę do 6lb. Co nie zmienia faktu, że kupuję drugą szpulę do kołowrotka, na którą nawinę właśnie żyłkę 0,28. W ostatni weekend musiałem uciąć około 40m żyłki. Po prostu mam nadzieje, że będzie mniej dostawała po dupie :) a i druga szpula z żyłką na pewno się przyda. Co do grubości żyłki wydaje się, że nie ma znaczenia, bardziej wydaje mi się, że mniejszy spławik pomaga (jest mniej widoczny), ale ja to chrzanię i łowię na największego Drennana 14gr :)

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 348
  • Reputacja: 609
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #87 dnia: 13.08.2020, 20:08 »
Drennany 12 i 14 g wyszły ze sklepów ???. W D. udało mi się jeszcze kupić 8 i 10 g ale w innych sklepach już same shorty.

Ja schodzę z żyłką z Daiwy H. Sensor 0,26 (faktycznie 0,25) na 0,23 Drennana Suplex, ze względu na malutkie przelotki w mojej odległościówce i dość krótkie rzuty. Dowinąłem prawie 50 m przyponówki do pełna, wytrzymałość niewiele ustępuje Daiwie i nie taka sztywna. Zobaczymy jutro.

Jak już jestem w wątku znawców i fanów metody PW to zapytam o wędkę, bo zamierzam kupić dedykowaną do PW. Jestem trochę w rozterce, bo pokrowiec mam 2,65 cm a idealna wydaje mi się 3,30 m a te w dwu-składzie się nie zmieszczą. Myślałem o 3 m ale chyba za krótka, już wolałbym dokupić drugi pokrowiec.
Proszę o rady.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 984
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #88 dnia: 13.08.2020, 22:05 »
Tomku ,sam się przymierzam do zakupu wedki do pellet waglera ,na oku mam 4 kijki wszytkie 11ft Preston tyson ,Drenan red range,Daiwa ninja i Daiwa carp ,faworytem moim jest Ninja :thumbup:

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 020
  • Reputacja: 261
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #89 dnia: 13.08.2020, 23:07 »
Tomku ,sam się przymierzam do zakupu wedki do pellet waglera ,na oku mam 4 kijki wszytkie 11ft Preston tyson ,Drenan red range,Daiwa ninja i Daiwa carp ,faworytem moim jest Ninja :thumbup:

Daiwa to sztywne pały, Yank jest fajny z Dawiwy, Preston jest mega, Drennana nie widziałem na oczy.