Autor Wątek: Mój pellet waggler  (Przeczytany 68679 razy)

Offline arturro

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bielsko-Biała
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Mój pellet waggler
« dnia: 08.06.2020, 21:34 »
Za namową mosteque opiszę moje doświadczenie w metodzie pellet waggler. Nie napiszę tu nic odkrywczego. Jest wiele opisów i filmów, które omawiają tę rewelacyjną metodę ad A do Z. Dlaczego rewelacyjną? Postaram się opisać to w paru zdaniach. Jest to metoda prosta i niewymagająca dużej ilości sprzętu. Co jest nam potrzebne? 1.Wędka nie musi być specjalistyczna. Widziałem wędkarzy, którzy łowili nawet karpiówkami i też łowili ryby. Jednak ja polecam wędkę o niskiej wadze do 200 gr. bo trzeba często przerzucać zestaw. To nie jest metoda dla leniucha.
2. Kołowrotek. Ważne, żeby dobrze wyważał wędkę i tyle.
3. Żyłka. Ta musi być dobrej jakości. Nie może być za gruba. Ja używam maks 0,25. Niektórzy mogą uważać, że to już za grubo, ale przy rybkach 10+ będzie w sam raz. Zaskoczę niektórych, bo ja stosuję żyłkę pływającą. Przy częstym przerzucanie zestawu jest to bardzo praktyczne.
4. Przypon. Tu się nie będę rozpisywał. Ja stosuję 0,22. Bez krętlika. Przypon z żyłką główną łącze pętla w pętlę. Można kupić gotowce. Ja wiąże sam z gumką.
5. Spławik. Musi być z obciążeniem własnym typu waggler. Polecam z firmy Drennan. Ciężar spławik musi każdy dostosować do własnych potrzeb (rodzaj sprzętu, jakim się łowi, długość rzutów itp.).
6. Haczyk. Mały rozmiar. Ja stosuję haczyki nie większe niż rozmiar 10 i musi być z grubego drutu.
Proca. Najlepiej dedykowana do peletu. Musi osiągać odległość 20-25 m. Tyle wystarczy. I trzeba mieć co najmniej dwie sztuki albo dodatkowe gumy do procy w razie pęknięcia co często się zdarza.
7. Pelet. Ja stosuję 8 mm. Strzelam nim na odległość 20-25 m. 6 mm. Jest za lekki - małe odległość strzału. 10 mm. też będzie dobry. Można strzelać na dalsze dystanse, ale szybciej tonie. Coś za coś. Niektórzy polewają pelet olejem roślinnym - wolniej tonie.
8. Rozwierak do gumek na haczyk.
Teraz taktyka. Tutaj też nie ma żadnej filozofii. Wybieram miejsce, w którym widzę aktywność ryb (spławy). Lub gdy znam łowisko i wiem gdzie ryby przeważnie się kręcą. Tam zaczynam strzelać większą ilością peletu, powiedzmy 10 szt. ziaren peletu, żeby rybki usłyszały, że papu spada do wody. Później, gdy rybki wejdą w nasze łowisko można zmniejszyć ilość strzelanych porcji peletu do 3-5 ziarenek. Strzelam pelletem i w to miejsce zarzucam zestaw. Odczekuje 2, 3 min. Jak nie ma brania zwijam zestaw, strzelam pelletem i znowu zarzucam w to miejsce i tak w kółko aż do skutku, czyli do pierwszego brania, które może być po 10 min. ale i po godzinie. Czyli trzeba być cierpliwym.
To już chyba wszystko. Mam nadzieję, że te moje wypociny komuś pomogą w ogarnięciu tej metody.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #1 dnia: 08.06.2020, 21:46 »
:bravo: :thumbup: :)

chyba jestem na to za leniwy ;)
ale z pinką rzucaną z ręki do 3 m to opanowałem - ale rybki do 25 cm ;)
;)

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #2 dnia: 08.06.2020, 22:01 »
Obiecałem sobie w tym sezonie, spróbować coś złowić tą metodą. Zobaczymy jak wyjdzie ;).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #3 dnia: 08.06.2020, 22:10 »
Arturro! :bravo: :thumbup:

Jeszcze mam pytanie, jaki grunt masz ustawiony i o długość przyponu.

Dzięki!
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline arturro

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bielsko-Biała
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #4 dnia: 09.06.2020, 06:13 »
Arturro! :bravo: :thumbup:

Jeszcze mam pytanie, jaki grunt masz ustawiony i o długość przyponu.

Dzięki!
Jeśli chodzi o grunt to ja stosuję 1 -1,5 m. Jak rybki nie współpracują to wtedy kombinuję i zwiększam grunt nawet do ponad 2 m. Wtedy często mam brania leszczy i karasi. Jeszcze dodam, że nie dodaje się żadnego obciążenia na żyłkę. Jedynym obciążeniem na żyłce jest haczyk. Pelet ma swobodnie opadać. Długość przyponu nie ma żadnego znaczenia. Ja robię przypony między 20 a 30 cm. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam.

Offline arturro

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bielsko-Biała
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #5 dnia: 09.06.2020, 06:20 »
:bravo: :thumbup: :)

chyba jestem na to za leniwy ;)
ale z pinką rzucaną z ręki do 3 m to opanowałem - ale rybki do 25 cm ;)
Na komercji czy PZW?

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #6 dnia: 09.06.2020, 08:05 »
w tym roku:

- płocie i wzdręgi na komercji, przy okazji połowów karpi
- karasie na dzikich wodach, obcykałem w tym roku 7 leśnych lub polnych stawków
(na 3 tak łowię, z czego na dwóch mam rybki w niektórych miejscówkach 2-3 m od brzegu, oprócz karasi trafiaja sie tez inne gatunki - ale rybki małe 6-13 cm)
;)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #7 dnia: 09.06.2020, 08:28 »
Arturro! :bravo: :thumbup:

Jeszcze mam pytanie, jaki grunt masz ustawiony i o długość przyponu.

Dzięki!
Jeśli chodzi o grunt to ja stosuję 1 -1,5 m. Jak rybki nie współpracują to wtedy kombinuję i zwiększam grunt nawet do ponad 2 m. Wtedy często mam brania leszczy i karasi. Jeszcze dodam, że nie dodaje się żadnego obciążenia na żyłkę. Jedynym obciążeniem na żyłce jest haczyk. Pelet ma swobodnie opadać. Długość przyponu nie ma żadnego znaczenia. Ja robię przypony między 20 a 30 cm. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam.
Dzięki :thumbup:
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #8 dnia: 09.06.2020, 09:25 »
Dzięki Artur za opisanie techniki z własnego doświadczenia👍 Przydatne informacje z których chętnie skorzystam 👏👍
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #9 dnia: 09.06.2020, 10:05 »
Ja w sumie to może też zastosuję tą technikę - ale do mniejszych ryb, takich do 0,5-5 kg, pewien plan mi kiełkuje w głowie.
Wędki mam, pelletu zapas wielki, a i dobrą procę wreszcie zakupiłem.

Natomiast ciekawe z tym łowiskiem Mokate. Nie mam łowiska, na które wybierałem sie tyle razy i ostatecznie jechałem na inne w okolicy. Od 2012 roku chodziło mi po głowie.
Paru moich znajomych tam łowiło i jakoś ich opisy mnie zniechęcały, a i wyniki mieli nie najlepsze.
;)

Offline Ytr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 995
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ryb, ryb Hura!!!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Pabianice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #10 dnia: 09.06.2020, 12:24 »
Dzięki za pomocne informacje :thumbup:
Bartek

Offline arturro

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bielsko-Biała
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #11 dnia: 09.06.2020, 20:24 »
Ja w sumie to może też zastosuję tą technikę - ale do mniejszych ryb, takich do 0,5-5 kg, pewien plan mi kiełkuje w głowie.
Wędki mam, pelletu zapas wielki, a i dobrą procę wreszcie zakupiłem.

Natomiast ciekawe z tym łowiskiem Mokate. Nie mam łowiska, na które wybierałem sie tyle razy i ostatecznie jechałem na inne w okolicy. Od 2012 roku chodziło mi po głowie.
Paru moich znajomych tam łowiło i jakoś ich opisy mnie zniechęcały, a i wyniki mieli nie najlepsze.
e-MarioBros co Cię tak zniechęciło do tego łowiska? Myślę że gdybyś raz tam pojechał to byś zmienił zdanie.

Offline FILIPT

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wschowa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #12 dnia: 09.06.2020, 21:09 »
Nie mam kija odpowiedniego do pellet wagglera, ale zastanawiam się czy spining 270cm 30g będzie się nadawał do takiej metody.
Co o tym sądzicie?

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #13 dnia: 09.06.2020, 21:27 »
e-MarioBros co Cię tak zniechęciło do tego łowiska? Myślę że gdybyś raz tam pojechał to byś zmienił zdanie.

- relacje różnych kolegów, szczegółów nie pamietam ale coś o właścicielach też źle mówili
jak tam byłem raz pooglądac jak wracałem z Wisły, ale nie było wtedy okazji z jakimś fajnym wędkarzem pogadać

- ten rok jest dziwny, nie wiadomo gdzie jechac żeby było w miarę bezpiecznie,
cześć łowisk odwiedzanych często przez górników - odpuszczam

- może w następnym jak dożyje tam zajrzę ;)
;)

Offline Ben

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 432
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolica Koszalina
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mój pellet waggler
« Odpowiedź #14 dnia: 10.06.2020, 07:52 »
8. Rozwierak do gumek na haczyk.

Jak zakładasz/mocujesz pellet do haczyka?

Ta metoda też mnie kusi, drobne poczynania już zrobiłem. Pellet expander zamówiony w lokalnym sklepie, powinien dojechać do końca tygodnia. Pierwsze wyjazdy celem rozpoczęcia nęcenia z e/w próbą łowienia już w przyszłym tygodniu. Łowisko mam zaledwie 3,5km od domu, oblegane w "łyk-endy". Jest tam karp, lin i leszcz oraz wszędobylska płoć, podobno jest też amur.
pozdrawiam Benon