Brak kar to zasługa władz PZW. MIja ponad 27 lat od przemian ustrojowych w Polsce, i gdyby ZG chciał tu zmian, to by takie wprowadzono i prawnie, jak i w samym związku. Jest to dla mnie niepojęte, dlaczego nic tutaj się nie robi. W związku jest wielu wędkarzy, którzy powinni zostać wywaleni na zbity pysk za swoje zachowanie i przewinienia. Ileż to razy strażnicy SSR mieli problemy z wędkarzami, robiącymi problemy podczas kontroli? Gdyby już takich ludzi naprowadzić groźbą utraty członkostwa lub mandatem, byłoby dużo lepiej. Mamy w szeregach PZW masę cwaniaków, którzy wiedzą jak kombinować, jak kraść ryby. Pozostawianie więc tej kwestii nierozwiązanej mnie zadziwia. Dlaczego Czesi mają ryby? Bo tam nie ma miękkiej gry i są ostre kary. Dlatego ciche przyzwolenie na kradzież ryb w PZW doprowadziło między innymi do wypaczeń w mentalności wielu wędkarzy, tak się dzieje jak nie ma 'bata' właśnie...