Podsumowanie ZAWODÓW. 
Jak mogliście zaobserwować na naszym fanpage na Facebook mieliśmy okazję wziąć udział w zawodach organizowanych przez Feedersklep.pl. Dziś już na spokojnie możemy poświecić trochę czasu na zdjęcia, oraz zebrać myśli i napisać kilka słów podsumowania.
Były to zawody oczywiście feederowe, bo jak się rano dowiedzieliśmy można było używać każdego rodzaju feedera, natomiast jak można się domyśleć – każdy z zawodników łowił na Method Feeder. Zresztą jak mogło być inaczej, skoro rywalizacja odbyła się na Łowisko Grodzisko, gdzie wynik buduje się głównie ogromnymi i przepięknymi karpiami oraz niewdzięcznymi podczas holu (szczególnie gdy 13kg sztuki robią nad wodą piruety) ale ważnymi dla wyniku jesiotrami.
Tym razem udało nam się zapisać oraz zorganizować czas całą naszą ekipą! Dawno nie mieliśmy okazji gdzieś się wybrać wspólnie...a jest to coś niezastąpionego budującego humor na cały najbliższy tydzień. Zawody schodzą wtedy trochę na drugi plan
Do tego stopnia mieliśmy niedosyt po ostatnich obostrzeniach (wspaniałe słowo
), że na miejscu byliśmy już o 06:00! Spokojnie mogliśmy się rozpakować, posegregować rzeczy, rozłożyć sobie wózki i jeszcze porozmawiać ze znajomymi o wszystkim i o niczym, oraz strzelić poranną kawę.
Losowanie rozrzuciło nas na oba brzegi. Krzysiek i Tomasz wylądowali obaj w jednym środkowym sektorze na dalszym brzegu. Również na drugim brzegu wylosował Janusz ale w sektorze początkowym. Natomiast Mariusz i Marcin obstawiali brzeg pierwszy. Maniek w środku a Marcin w sektorze ostatnim. Plan mieliśmy na to wędkowanie taki, jak wypracowaliśmy sobie na ostatnim pobycie w tym miejscu. Nic nie zmienialiśmy i nie modyfikowaliśmy, więc przygotowaliśmy sobie pellet Sonubaits Pro Feed 2mm oraz Match Method Mix + Chunky Fish. Każdy z nas wędkował na takim zestawie zanęt i pelletów a całość uzupełniał Booster Wash Out, który lekko doklejał i nadawał słodkiego smaku i zapachu dwumilimetrowemu pelletowi.
Trzeba przyznać, że był to dla nas bardzo dobry dzień. Chyba najbardziej z nas wszystkich zmęczył się Mariusz ponieważ skończył zawody z wynikiem 79 kg więc miał okazję holować z nas najwięcej ryb. Ostatecznie skończył swój sektor z bardzo dobrym wynikiem – czyli II w swoim sektorze.
Marcin wygrał swój sektor wagą 45,91kg co pozwoliło w końcowej klasyfikacji zając miejsce IV, natomiast wśród zwycięzców znalazł się również Krzysztof, który wagą ponad 35kg wygrał sektor i w rozliczeniu końcowym zajął miejsce VI.
Wyniki były budowane głównie na karpiach w przedziale mniej więcej od 4kg do 7kg oraz jesiotrami, których waga była uśredniania na potrzeby wyliczeń aby jak najszybciej wypuścić je z powrotem do wody. Trzeba przyznać, że jednostki pływające w tym zbiorniku są mega silne, nie dają łatwo za wygraną i trzeba się dobrze przygotować sprzętowo aby nie uświadczyć żadnych przykrych problemów podczas holu.
Słowem podsumowania możemy napisać, iż wyjazd był dla nas bardzo udany, towarzystwo dopisało – a jakże! Ryby pozwalały się holować bez niepotrzebnych spinek a na koniec skoczyliśmy na mega ogromne i pyszne porcje obiadu…Czego chcieć więcej!?
Tak się prezentuje lista końcowa:
I miejsce - Artur Matczak 121,8 kg.
II miejsce Marlena Matczak 87,76 kg.
III miejsce Marek Podobas 54,9 kg.
IV miejsce Marcin Cichosz 45,91 kg
V miejsce Fabian Telęga 39.86 kg.
VI miejsce Krzysztof Ścigaczewski 35,43 kg.
