Data: 06.01.2018
Miejsce: BatorówkaNiedawno wędkowaliśmy na zakończenie roku chcąc zwieńczyć go przyjemnym akcentem, ale nie spodziewaliśmy się, że pogoda pozwoli nam tak szybko powrócić nad wodę!
Dziś Janusz, Krzysiek i Marcin namierzali karpie z zimnej wody. Dość trudnym wydaje się przewidzenie najlepszej opcji zanętowej na styczeń. Zazwyczaj w tym miesiącu liczyliśmy dni do zakończenia mrozów. Każdy z nas niespokojnie wtedy wyczekiwał cieplejszej aury. Z nadzieją sprawdzaliśmy prognozy pogody aby znów móc wybrać się na trening, aby przypomnieć sobie po długiej przerwie jak to się robi.....
Na razie ten problem nas nie dotknął, więc spokojnie możemy testować nad wodą różne warianty na nadchodzący sezon zawodniczy.
Wszyscy postawiliśmy dziś na wędkowanie bardzo proste. Na naszych stanowiskach prym wiódł pellet 2mm, który okazał się trafnym wyborem. Tylko Janusz miał jeden pojemnik pelletu pomieszanego z zieloną zanętą, jednakże ta pierwsza opcja była decydowanie lepsza. Oczywistym wyborem były podajniki do methody w wersji small aby nie przekarmić ryby, i tym samym nie zepsuć sobie łowiska. W tej zimnej wodzie świetnie sprawdziły się przynęty mięsne – mielonka oraz mady i pinka.
Ale co tam wędkowanie!
Piękna jak na tę porę roku pogoda przyciągnęła nad wodę spore grono zapaleńców. Dzięki temu mieliśmy okazję spotkać się ze znajomymi wędkarzami. A że z większością nich znamy się dość długo, więc zawsze miło jest spędzić trochę czasu razem i omówić plany na najbliższy okres. Wędkarstwo to nie tylko woda i ryby - to przede wszystkim ludzie.
Dziękujemy Wam wszystkim za mile spędzony dzień.
Do zobaczenia nad wodą!