Prognoza pogody - luźne rozmowy

[yakuza]

Jak u was z lodem?
Małe jeziorka mam skute, a jak z tymi trochę większymi wodami? Powiedzmy 40ha+?
Środkowa/południowa wielkopolska.

[TOmaSZ93]

W TV mówili że się chłopak utopił więc uważajcie na siebie a poza tym idzie ocieplenie.

[Martinez]

Jak u was z lodem?
Małe jeziorka mam skute, a jak z tymi trochę większymi wodami? Powiedzmy 40ha+?
Środkowa/południowa wielkopolska.

Pod Warszawą stawy hodowlane skute lodem. Czy grubo - nie wiem. To samo na Opolszczyźnie - lód na stawach hodowlanych. Pewnie we czwartek będę w rejonie Pławniowic, może też we czwartek będzie mi dane przespacerować się na Balaton w Trzebini - wówczas coś więcej powiem.

[yakuza]

W TV mówili że się chłopak utopił więc uważajcie na siebie a poza tym idzie ocieplenie.

U mnie to i bez lodu potrafią się utopić.
Zahaczył gumą o trzcinę i wszedł po nią.
Tylko, że to woda po wyrobisku.
I nagle z pół metra na półtora lub dwa.
Skąpał się i do domu

[cthulhu]

W TV mówili że się chłopak utopił więc uważajcie na siebie a poza tym idzie ocieplenie.

U mnie to i bez lodu potrafią się utopić.
Zahaczył gumą o trzcinę i wszedł po nią.
Tylko, że to woda po wyrobisku.
I nagle z pół metra na półtora lub dwa.
Skąpał się i do domu

Kurcze..wiele razy miałem sytuację kiedy miałem zaczep na główce na Dunajcu praktycznie pod nogami i wystarczyło tyko ściągnąć buty podwinąć nogawki i wejść do wody. Szczególnie kiedy na końcu był jakiś wobek z serii kilerów. Jednak nigdy się nie odważyłem. Kiedyś na jerkabcie przeglądając stare wpisy natrafiłem na historię o jednym z forumowiczów, który stracił życie właśnie podczas takiej akcji. Jego brat o tym informował. Przykra sprawa...Zawsze sobie to przypominam jak mam pokusy by wchodzić do wody.

[yakuza]

Też wchodzę po woblera.
Ledwo się na nogach trzymam taki nurt, a jak już jest krytycznie to odpuszczam.
Nie ześlizguję się, ale czuję napór wody.
Wobler uratowany.
Mimo to i tak zdarza się, że wchodzę po woblera
Ale wiem gdzie czego mogę się spodziewać.
Jak mam za takim odcinkiem zaraz płytko to bez problemu.
A jak mam z płytkiego na głęboki to jak nie idzie odstrzelić to zrywam i tyle.
Do dużej rzeki nie wchodzę, bo jej jeszcze nie znam, a wiem że za napływami są głęboczki po 3m.

[cthulhu]

U mnie, jak jest susza lub niski stan wody, to odkrywają się faszyny i zasieki jak z I wojny światowej. Dlatego nie ryzykuję.

[carl23]

U mnie, jak jest susza lub niski stan wody, to odkrywają się faszyny i zasieki jak z I wojny światowej. Dlatego nie ryzykuję.

Słusznie, życie jest jedno. Dzierżawię wodę pożwirową, mam skrzykniętą ekipę kilku chłopaków, gdzie sobie łowimy, kosimy, zarybiamy, dbamy. Nigdy nie koszę tam sam, chyba, że po brzegach. W woderach-minimum 2 osoby, jakaś lina niedaleko etc. I nie ma tam głębin. Niebezpieczeństwo polega na tym, że są pokłady iłu, kosisz po uda w wodzie, z 3m wygląda to na płyciznę bo same trzcinowiska, robisz krok do przodu i nagle noga prowadząca zaczyna Ci się zapadać w ił, nie możesz jej wyjąć szybko i robisz fikoła do wody tracąc równowagę, a jak nie możesz uwolnić się z buciora, to chwila moment i jesteś dead.

[Martinez]

Jak u was z lodem?
Małe jeziorka mam skute, a jak z tymi trochę większymi wodami? Powiedzmy 40ha+?
Środkowa/południowa wielkopolska.

Dziś przejeżdżałem przez kilka miejsc i tak: w Płocku na Wiśle około 15% szerokości rzeki płynie kra. Pomiędzy Płockiem, a Łąckiem Jezioro Górskie - skute lodem. Na Katowicach "Trzy Stawy" - skute lodem. Zbyt późno przyjechałem do Trzebini, żeby wybrać się na Balaton, więc nie wiem jak się tam przedstawia sprawa. Jechałem obok Dziećkowic, ale nocą, z autostrady - ciężko było cokolwiek dostrzec.

W samej Trzebini, nieopodal rafinerii, w chwili obecnej jest -3*C i prószy bardzo drobny śnieg.

[yakuza]

Jak u was z lodem?
Małe jeziorka mam skute, a jak z tymi trochę większymi wodami? Powiedzmy 40ha+?
Środkowa/południowa wielkopolska.

Dziś przejeżdżałem przez kilka miejsc i tak: w Płocku na Wiśle około 15% szerokości rzeki płynie kra. Pomiędzy Płockiem, a Łąckiem Jezioro Górskie - skute lodem. Na Katowicach "Trzy Stawy" - skute lodem. Zbyt późno przyjechałem do Trzebini, żeby wybrać się na Balaton, więc nie wiem jak się tam przedstawia sprawa. Jechałem obok Dziećkowic, ale nocą, z autostrady - ciężko było cokolwiek dostrzec.

W samej Trzebini, nieopodal rafinerii, w chwili obecnej jest -3*C i prószy bardzo drobny śnieg.

Dzięki za info

W sobotę/niedzielę ma być na plusie.
Spróbuję na Warcie z zwalonego drzewa coś wytargać, może się uda

[Mosteque]

Przedwczoraj, wczoraj i dzisiaj obserwuję wielkie stada gęsi odlatujące. W styczniu. Całkiem to normalne...

[Michał N.]

U mnie -3 i pada śnieg.
Biało wszędzie,jakieś 10 cm.
W piątek niby -20 w nocy.

[mjmaciek]

U mnie -3 i pada śnieg.
Biało wszędzie,jakieś 10 cm.
W piątek niby -20 w nocy.

W sobote ponoć - 25 u ciebie - grubo....

[Michał N.]

U mnie -3 i pada śnieg.
Biało wszędzie,jakieś 10 cm.
W piątek niby -20 w nocy.

W sobote ponoć - 25 u ciebie - grubo....

25 mrozu, już dawno nie widziałem,ale jestem za.

Póki co,jest tak:

[mjmaciek]

Brr...u mnie wiosna.