A to dlatego, że nagminnie wycina się zielne tereny i panuje powszechna betonoza. Tylko wmawia się nam, że to przez CO2. A z czego drzewa robią tlen? Czego potrzebują drzewa do życia? Poza tym - powszechnie wiadomo, że zieleń zatrzymuje wilgoć i obniża temperaturę. Wodę zatrzymują zalewane kopalnie i wyrobiska pożwirowe. Ilość wody w ekosystemie jest stała, tylko nam się wmawia, że wody brakuje. Woda jest "magazynowana" we wspomnianych wcześniej miejscach. Wystarczy spojrzeć na rzeki, jak drastycznie obniżył się poziom wody. Tylko dziwne, bo tuż obok, po sąsiedzku za wałem znajduje się żwirownia... Z kolei Chińczycy co raz to budują jakąś tamę. Więc jak ma nie brakować wody, skoro zmienia się naturalny obieg wody?