Jak nie ufasz Chińczykom, to nie kupuj na Ali
Masz ogromne pokłady wiary w uczciwość ludzką. Szczerze Ci tego zazdroszczę. Od lat sprzedaję przez internet i mam za sobą około 30 tys transakcji sprzedaży. Spażyłem się kilka razy i nie daję sobie mydlić oczu. Ludzie wiedzą że nie mają racji ale próbują. Wiele razy miałem tak że podobno towar dojechał zniszczony. Pytam o zdjęcie i zaczyna się
Brak odpowiedzi, zepsuł mi się aparat i nie zna nikogo kto ma, oburzenie że ośmielam się pytać o zdjęcie.
Towar zgodny z opisem albo zwrot pieniędzy. To oferuję jako sprzedający i tego oczekuję jako klient. Taki rodzaj handlu ma swoje minusy ujemne i trzeba to brać pod uwagę kiedy się zaczyna.
Podejrzewam że Ali ich ciśnie i płacą jakieś kary za założone spory.
Zrobiłem drobne zakupy na ali i "wysłali" po kilku dniach. 5 dni po wysyłce dostaję wiadomość że brakuje jednego produktu w "wysłanej" przesyłce. Dzień później że nie mieli wystarczającej ilości kolejnego i oferują zamiennik. Paczka wysłana tydzień temu z lewym numerem do śledzenia.
Co zrobić w takiej sytuacji? Uzgodnione co mają zrobić i rzekomo to jest w drodze.