Autor Wątek: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego  (Przeczytany 121952 razy)

Offline Czarek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 550
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • FKM
    • Galeria
    • FKM
  • Lokalizacja: Wawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #60 dnia: 21.03.2016, 13:13 »
Dawaj znać jak będziesz się wybierał, mam tam rzut beretem to podjadę pogadać.

Spoko - podeślę Ci email kontaktowy :)
Pozdrowienia
Czarek FKM

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #61 dnia: 23.05.2016, 23:00 »
Może dołożę swoje parę groszy, choć od ostatniej wymiany wpisów minęło trochę czasu. W ostatnią sobotę, 21.05. pojechałem na łowisko Okoń w celach że tak powiem relaksacyjno-obserwacyjnych. Szukam kilku miejsc w okolicach Warszawy, gdzie mógłbym wpaść połowić i przy okazji pokazać i pouczyć córkę jak to jest "z i na rybach". Zadzwoniłem w piątek, miła pani (niestety) lojalnie oznajmiła że na sobotę od rana mają już komplet, ale zgodziła się na moją propozycję że przyjadę lekko po południu jeżeli nie połowić jak się coś zwolni, to rzucic okiem na łowisko. Dla mnie plus dla prowadzących za szczerość i brak prób naciagania klienta. Zameldowałem się z córa ok.13 z minutami i klops. Wszystkie miejsca nadal zajęte. Cóż, czekamy. Dostaję też informację że ryby dziś są niechętne do współpracy. Na moje pytanie o spacer po łowisku, grzecznie poproszono mnie o ogląd stacjonarny spod barku i nie przeszkadzanie(ewentualne) łowiącym. Dla mnie kolejny plus, pomimo "uziemienia". Między czasie zewsząt słyszę potwierdzenia o pustyni od świtu. Po nieco ponad godzinie udajemy się na stanowisko 1. Ma swoje minusy (migracje na drodze), ale cieszymy się że trochę posiedzimy nad woda. Mata, której nie posiadałem, do wypożyczenia. Podbieraki również. I plusy że są i jest obowiązek ich używania. W trakcie czekania zerwał siię wiatr i woda zaczęła mocno falować. Rozłożenie gratów, zanęta, kije i pierwsza wtopa. Córka nie połowi na bat. Duża fala i mocny wiatr w oczy. W ruch idą picker na lekko i feeder. Wtopa druga, moja. Zarzut blisko patyków, zawada i podajnik w plecy. Zmiana miejsc, kilkakrotne przerzucenie zestawów ze świeżymi porcjami miksu i szukanie przynęty. I bingo-pierwsze branie. Dumbels drennana tutti-frutti i czerwona kuku-truskawkowa. I zimny prysznic-w czasie pròb podciągnięcia "tego czegoś" puszcza żyłka 0,16 na pickerze. Szkoda zestawu, a jeszcze bardziej zakolczykowanej ryby. Zmiana szpuli na 0,20 i zestaw do wody. Mijają kolejne kwadranse i kolejne dwa brania-spięte. Zmiana przyponów na haczyki nr 10. Po pewnym czasie kolejne na feederze. I uśmiech na ustach na komentarz karpiarzy z pobliskiego stanowiska: Q-wa, popatrz on znowu ma branie! Owoce wciąż górą. Z dziesięć minut holu i karp przy pomoście, i pech/moja niezdarność podbierak poleciał do wody. Ale zaalarmowany sąsiad przybiegł z pomocą (i podbierakiem). Po chwili wyciągniety na matę, haczyk wyjęty szybka fotka w podbieraku do którego się ledwo zmieścił, waga-7,5 kg i do wody. Pòźniej jeszcze dwa brania-konkrety na kiju, niestety spięte i po przerwie kolejne na pickera. Dłuższy hol, ryba (na oko i wyczucie ok. 5-6 kg)przy pomoście i przy podbieraniu szarpnięcie i puszcza żyłka 0,20 :-\. Podsumowanie popołudnia dwojakie-kilka pięknych brań, karp 7,5 na macie, drugi spory niestety nie. Satysfakcja że łowiłem gdy komplet wędkarzy na łowisku nie. Emocje i radość dziecka starającego się pomagać. Wnioski z pierwszego zapoznania z tą woda: nie można za lekko przy tym co tam pływa. Z żyłka 0,25 dało radę (0,20 nie), haki nr 14 i 12-spinki. Przy dziesiątce brania były zapięte.
Co do łowiska, po pierwszym razie trudno się wypowiadać o wodzie. Ale prowadzacy po zachowaniu i rozmowach zrobili na mnie dobre wrażenie. Gorzej z niektórymi wędkarzami (śmieci pozostawione na stanowisku i mata pływająca w wodzie). Co do otoczenia przydałoby się nieco zadbać o porządek od strony parkingu maszyn budowlanych obok łowiska. Acha no i toaleta! . Pobyt dziecka (5 lat) bez do dodatkowycb opłat i żadnych problemów.
Co do umiarkowanych opłat za inne osoby tow. nie widzę przeciwwskazań jeżeli będą trzymane w ryzach i będą skutkowały spokojem i ciszą nad wodą
Pozdrawiam

p.s. Luc dzięki, zanęta w.g. Twojej receptury :-)
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #62 dnia: 23.05.2016, 23:31 »
Ostry, myślę że tam będę czasami zaglądał, więc może jakaś wymiana poglądów przy okazji...
 :D
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #63 dnia: 24.05.2016, 00:31 »
Iras, fajna relacja! :thumbup: Podoba mis iet o łowisko, sporo o Okoniu słyszałem, sam chętnie bym się tam wybrał gdybym miał czas...

Z mojej strony taka rada, jeżeli łowisz na Metodę, zmień żyłkę na 0.23 lub mocniejszą. Grubsza żyłka nie przeszkadza zbytnio tutaj, natomiast pozwala wyholować ładne ryby i odpowiednio dopasowywać moc. Ryba nie szaleje tak mocno i nie płoszy wszystkiego w okolicy, według mnie to ważne. Z brytyjskich oznaczeń - 8 lb jest idealna na komercje.
Lucjan

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #64 dnia: 24.05.2016, 05:45 »
Będę na Okoniu od jutra do rano do piątku na stanowisku 51 jak pamiętam. O ile można tak napisać to typowe karpiwanie - wywózka łódką, kulki itd. Jak co to zapraszam. Ja wrócę coś skrobnę.
JK
Mogę podać swój nR telefonu ale przez PW

Offline Ostry

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #65 dnia: 24.05.2016, 07:01 »
Co do otoczenia przydałoby się nieco zadbać o porządek od strony parkingu maszyn budowlanych obok łowiska.

Fajna relacja, ja będę pewnie na Okoniu dopiero na początku czerwca, co do maszyn to właściciele zajmują się też wydobywaniem żwiru, zaraz za lasem kopana jest następna żwirownia, kto wie może za parę lat tam też będzie łowisko.

Ryby na Okoniu pływają naprawdę zacne ja nigdy nie schodzę z grubością żyłki poniżej 0,25 a przeważnie mam 0,28.
Marcin

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #66 dnia: 24.05.2016, 07:10 »
Dzięki Luc :), na pickerze była metoda (mały drennan 15g.), a na feederze koszyk (od początku 0,25 i hak nr 10). Pierwsze nastawy pickera szybko zweryfikowałem i podmieniłem żyłkę na 0,20. Następnym razem zabieram szpulę z 0,25 i przypony na haczykach nr 8. Co do zanęty, rozrobiłem paczkę niecałe 1/2 kg plus pellet, do koszyka wpadały jeszcze kukurydza i i pellet krylowy 6 mm. I pomimo częstego przerzucania, szczególnie na początku nęcąc i szukając co tubylcom tej wody najbardziej smakuje, została mi jeszcze połowa porcji w misce (a i jeszcze pomimo pomocy latorośli, która dbała żeby ryby nie głodowały i przy okazji uczyła się strzelać z procy czym było pod ręką-w efekcie mocno mi ubyło pelletu 6 mm :-)).
Jak wspomniałem wrażenia z pierwszego rekonesansu pozytywne, na tyle żeby co jakiś czas wracać. No i zadowolenie dziecka z "wyprawy" :D
JK nie wiem czy w ten weekend dotrę, ale jakby co będę pamiętał gdzie zajrzeć. A jakbyś wyciągnął takiego cirka 5-6 kilo z drennanem 15g to pamiętaj że onci mój ;) (oby, szczególnie dla ryby)
Pozdrawiam
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #67 dnia: 24.05.2016, 07:36 »
Dzięki Ostry, i spoko-co się odwlecze to nie uciecze. Będzie mi miło :)
A woda rzeczywiście przyjemna, ryby nieco mnie zaskoczyły. I pomimo kompletu gości (nie tylko łowiących) spokój.
Numer na łowisko zostawiam w telefonie :narybki:
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #68 dnia: 24.05.2016, 08:59 »
Odnośnie grubości żyłki - nigdy nie łowię cieniej jak 0,35 mm .
JK

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #69 dnia: 24.05.2016, 15:48 »
Odnośnie grubości żyłki - nigdy nie łowię cieniej jak 0,35 mm .
JK
Wow....
Nigdy nie łowiłem tak grubo.
U mnie max to chyba teraz 25 a wczesniej 18 i 20 dawały radę. Również na komercjach.

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #70 dnia: 24.05.2016, 16:14 »
Mario, powiem Ci że przy braniach ino gwizd szedł i grzechot szpuli, a wędki to musiałem w locie łapać. Przynajmniej pickera, który nie był zakleszczony w łapce Guru 8)
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #71 dnia: 24.05.2016, 19:12 »
Odnośnie grubości żyłki - nigdy nie łowię cieniej jak 0,35 mm .
JK
Wow....
Nigdy nie łowiłem tak grubo.
U mnie max to chyba teraz 25 a wczesniej 18 i 20 dawały radę. Również na komercjach.

Bardzo rzadko łowię na komercji. Nie raz miałem styczność z misiem na wodzie PZW gdzie ten wariat cudował jak tylko chciał.
JK

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #72 dnia: 24.05.2016, 21:47 »
Odnośnie grubości żyłki - nigdy nie łowię cieniej jak 0,35 mm .
JK
Popieram.
Przy federach nie mniej jak 0.25




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline kucus22

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 784
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #73 dnia: 24.05.2016, 22:58 »
Janusz łowi na typowe zestawy  karpiowe,  tak sądzę ;) 0.35 to nic dziwnego. Ja przy metodzie z podajnikiem do 40 gram, od blisko roku mam 0.28 główną i nie mam z tym problemów. Natomiast do koszy typu esp do 70 gram, takie zamierzam testować od czwartku, nawinąłem 0.30 mm. Z dużym karpiem nie ma miękkiej gry :)

Offline Bry1ant

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Odp: Łowisko komercyjne OKOŃ k. Nowego Dworu Mazowieckiego
« Odpowiedź #74 dnia: 25.05.2016, 00:35 »
Luk gdybys kiedys znalazl czas i sposobnosc na wedowanie na okoniu chetnie bym sie przylaczyl! Wedkuje tam dosc czesto i jakos nie mam problemow z obsluga, jeden pracownik jest mocno specyficzny z reszta personelu mozna pogadac jak z dobrym kolega i kolezanka. Co do oplat za osoby towarzyszace, jestem mocno na tak, czlkwiek jedzie tam odpoczac i polowic ryb a nie sluchac biesiad przy grilach.