Ale pyska nie rozrywasz przy tym rybie... A po wielkim haku to od razu dziura kilka mm...
Najgorsze jest to że "karpiarze" są grupą która w Polsce uważa się za najlepszych speców od łowienia a prawda jest taka, że nie mają pojęcia o wędkarstwie poza tym karpiowaniem swoim :p
Przepraszam tutaj tę małą grupkę Karpiarzy (pewnie na tym forum akurat większość) którzy jednak mają jakąś wiedzę
Nie wiem czemu ale "karpiarz" polski kojarzy mi się z dresem który zacina ryby jak słonie, śmieci nad wodą najwięcej, kurwi najgłośniej nad wodą i holuje często ryby samym kołowrotkiem bez pomagania sobie wędziskiem :p
Wiele razy zostałem wyśmiany nad wodą przez "karpiarzy" za moje zestawy delikatne... To wynika z niewiedzy i nierozgarnięcia danej osoby. Nie ładnie może z mojej strony że wrzucam tu wszystkich do jednego wora ale tak jak pisałem wiem że są tacy Karpiarze przez duże K i znam nawet takich. Obrazi się ten którego najmocniej zaboli czyli ten który wpisuje się w moją definicję polskiego typowego "karpiarza"
czy musisz wszystkich wrzucać do jednego wora. .....
jak jest syf nad woda - to se trzeba wode zmienić....
wędkarstwo naprawdę jest piękne.....
ps. nie mylmy łowienia karpi na federa bo tu już wszyscy rozumy pozjadali ..... kto z was łowił karpie 5 lat temu na haki bez zadziorowe nr 12 ... ha , ha ... ha
karpiarze to inny świat na pewno nie taki jak piszesz kolego .....