Teleskop właśnie dotarł do kolegi Didek_b
Ogólnie jeszcze raz mogę opisać wrażenia.
Na początku jest zachwyt. Widok Saturna z pierścieniami po prostu rozpier...la mózg. Oglądasz też Jowisza, widzisz nawet na nim tę plamę. A wokół księżyce. I codziennie są w innym miejscu. Do tego Księżyc przy takim powiększeniu robi wrażenie. Ale robisz to 5, 10, 20 razy... i zaczyna się nudzić. A nawet gdy kupisz sobie teleskop za 10k, to i tak będziesz widzieć to samo, tylko trochę lepiej. Mgławice i inne obiekty niebieskie zobaczysz, ale będzie to śmiech w porównaniu z tym, co masz w internecie.
Jeszcze można zobaczyć Wenus, jak przechodzi na tle Słońca. Można zobaczyć Marsa. No i samo Słońce przez odpowiedni filtr. To mnie ominęło. Teleskopu można też używać do obserwacji naziemnych.
Pochodź po forach astronomicznych i kup za tę kwotę coś używanego od kogoś z dobrą reputacją. Wtedy będziesz miał coś, co nowe kosztuje ze 3k.
Aha, Ty robisz też świetne zdjęcia. To możesz też bawić się w robienie zdjęć obiektów kosmicznych. Wymaga to już teleskopu, który będzie się kręcił razem z obrotem Ziemi. Ten "mój" ma taką funkcję, choć nigdy z niej nie korzystałem. Ale to już musisz doczytać na innych forach, bo ja się nie znam.
Podsumowując. Jeśli nie nadszarpujemy swojego budżetu domowego (i oczywiście tego na sprzęt wędkarski), to warto przejść tę przygodę. Najwyżej potem teleskop sprzedamy. Zawsze jakieś nowe.... kosmiczne doświadczenie