Wędki owej nie znam zupełnie, więc nie będę się wymądrzał. Jeśli jednak przelotka startowa ma 28mm, to można szaleć
Ja bym zdecydowanie doradzał jakiś kompaktowy i w miarę lekki młynek ze szpulą long cast.
Rynek nie oferuje zbyt wiele takich konstrukcji, więc wybór ograniczy się do kilku.
Browning Black Viper i Ultegra Ci4+ 5500 to pewniaki i na dodatek znam dobrze te maszyny.
Browning jest tańszy i "rasowy Chinol" z niego, ale mimo tego jest to naprawdę wytrzymała i dobra konstrukcja. Poza tym do feedera na dystansie, do plecionek, pasuje świetnie. W tym budżecie bomba. Do szczęścia brakuje tylko quick draga, ale można go w tym młynku zrobić
Ultegra w wersji węglowej (Ci4+) kosztuje swoje, ale to dopracowany młynek z mocnym napędem, bardzo eleganckim nawojem z wszelkimi udogodnieniami, jakie mogą się przydać- w tym właśnie reduktory pojemności szpul
Pozostałych młynków nie znam na tyle, by źle lub dobrze o nich pisać.
Kołowrotki z klasyczną szpulą (bez long cast) nie będą miały nigdy takich właściwości rzutowych, nawet te spore rozmiarowo, o dużej średnicy szpuli (np 6000). Długość szpuli, jej kształt i precyzja nawoju robią robotę, zauważalną już przy pierwszym rzucie.