Witam.
Ogólnie to byłem nastawiony na karpie tak do 20kg, więc na kiju miałem żyłkę 0,35. Jednak przy pierwszym "podejściu" wytrzymała zaledwie z 1 minutę, nie udała mi się powstrzymać odjazdu i poszedł cały zestaw. Troszkę załamany, że nie będę miał na co wędkować, przypomniało mi się, że w torbie powinienem mieć jeszcze jakieś 120m 0,40. Szybko wymieniłem żyłkę i dołożyłem leadera ok.1,2m z plecionki 35lbs. I na taki zestaw zahaczył się ten sum. Na włosie był pellet 18mm (amur betaina).
Od tamtego czasu na jednej szpuli mam żyłkę tak 0,28 do 0,35, gdy wiem, że na łowisku nie ma "kolosów" i plecionkę 0,25-0,3 X8, gdy wiem, że są i sumy tak 50+.
A wracając do tematu postu , to takiej klasy (nie koniecznie musi to być Ceymar), czyli rozmiar min. 5000 spokojnie obsłuży Ci i feeder-a (100-160g) i karpiówkę.
Pozdrawiam
edit:
Ja do zestawów z żyłką zawsze stosuję przypon z plecionki zbliżony do wytrzymałości żyłki lub ciut, ciut mocniejszy.