To znasz ten ból, ryba złowiona, zaliczona, trzeba zrobić fotkę i zważyć szybko a tu odwracasz głowę i ryby nie ma
. Złowiłem już masę karpi w życiu i trochę amurów, ale ta ryba mnie zaskoczyła. Trzeba wyciągać wnioski, mata z dala od wody i nakrywać rybę, szczególnie jak jest się samemu na wodą.