Autor Wątek: Worek na śmieci  (Przeczytany 11634 razy)

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Worek na śmieci
« dnia: 14.02.2016, 18:15 »
W tamtym roku po niejednych zasiadkach zauważyłem jak niektórzy zostawiają śmieci na stanowiskach i słyszę tylko słowa do jakiegoś kumpla "Ty nie mamy worka na śmieci" a reklamówka cała już pełna :/ 
Troszkę mnie to irytuje jak można zapomnieć o reklamówce na śmieci ... idę i sprzątam po nich... ale wystarczy przyjść i się zapytać czy mamy itp..
U mnie to podstawa !!!

Co zrobić by wędkarze traktowali takową reklamówkę jako podstawowy sprzęt wędkarski ??
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline gilala

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 944
  • Reputacja: 36
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #1 dnia: 14.02.2016, 18:27 »
Wszystko zależy od kultury wędkarzy. ja raz zwróciłem uwagę i o mały włos dostałbym w łeb. Zważając na ten fakt, ja proponuję rozstrzelać jednego dla przykładu, to strach sprawi, że wszyscy będą sprzątać po sobie.
Robert

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #2 dnia: 14.02.2016, 18:34 »
Może tak jak siatka na ryby, czy to urządzenie do odhaczania wprowadzić worek na śmieci w przepisy a za brak przy kontroli jakiś mały mandacik :)
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #3 dnia: 14.02.2016, 18:46 »
Nasze stowarzyszenie radzi sobie inaczej. Po pierwsze - kontrolerzy piszą wnioski do ukarania wędkarzy którzy łowią na zaśmieconym miejscu. Nikt się nie pyta czy on naśmiecił czy ktoś inny, nie ma tłumaczenia.Kara polega najczęściej na odebraniu karty wędkarskiej . Delikwent jeśli chce dalej łowić nie ma innego wyjścia niż zgłosić się do rybaczówki i odrobić kilka godzin czynu na rzecz stowarzyszenia - najczęściej jest to sprzątanie brzegów. Dlatego nasi wędkarze gdy rozkładają się na stanowisku pierwsze co robią to zbierają śmieci - niestety teraz więcej jest śmieci niewędkarskich zostawianych przez spacerowiczów i młodzież. Każdy sprząta więc przed i po sesji jeśli jest taka potrzeba
Parę lat temu postawiono parę koszy ramowych z mocnymi workami - w ciągu tygodnia wszystkie skradziono. Wobec tego wykopuje sie spory dół w zaroślach i tam wrzucamy cały sezon nasze śmieci. Potem wystarczy zasypać i wykopać nowy trochę obok. Co ciekawe to w tych dołach też jest sporo śmieci niewędkarskich - głównie butelki, opakowania po słodyczach, chipsach itp
Pozdrawiam - Gienek

Offline Skand

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 623
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław /Stare Miasto - Szczepin/
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #4 dnia: 14.02.2016, 18:55 »
Nasze stowarzyszenie radzi sobie inaczej. Po pierwsze - kontrolerzy piszą wnioski do ukarania wędkarzy którzy łowią na zaśmieconym miejscu. Nikt się nie pyta czy on naśmiecił czy ktoś inny, nie ma tłumaczenia.Kara polega najczęściej na odebraniu karty wędkarskiej .
Parę lat temu postawiono parę koszy ramowych z mocnymi workami - w ciągu tygodnia wszystkie skradziono. Wobec tego wykopuje sie spory dół w zaroślach i tam wrzucamy cały sezon nasze śmieci. Potem wystarczy zasypać i wykopać nowy trochę obok. Co ciekawe to w tych dołach też jest sporo śmieci niewędkarskich - głównie butelki, opakowania po słodyczach, chipsach itp

No kolego, powiem Ci że wasze postępowanie również zasługuje na potępienie, zakopywać śmieci? w tych czasach? nie jesteście wcale lepsi od tych co je zostawiają, Wstyd Panowie.
Janusz

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #5 dnia: 14.02.2016, 18:59 »
Nasze stowarzyszenie radzi sobie inaczej. Po pierwsze - kontrolerzy piszą wnioski do ukarania wędkarzy którzy łowią na zaśmieconym miejscu. Nikt się nie pyta czy on naśmiecił czy ktoś inny, nie ma tłumaczenia.Kara polega najczęściej na odebraniu karty wędkarskiej . Delikwent jeśli chce dalej łowić nie ma innego wyjścia niż zgłosić się do rybaczówki i odrobić kilka godzin czynu na rzecz stowarzyszenia - najczęściej jest to sprzątanie brzegów. Dlatego nasi wędkarze gdy rozkładają się na stanowisku pierwsze co robią to zbierają śmieci - niestety teraz więcej jest śmieci niewędkarskich zostawianych przez spacerowiczów i młodzież. Każdy sprząta więc przed i po sesji jeśli jest taka potrzeba
Parę lat temu postawiono parę koszy ramowych z mocnymi workami - w ciągu tygodnia wszystkie skradziono. Wobec tego wykopuje sie spory dół w zaroślach i tam wrzucamy cały sezon nasze śmieci. Potem wystarczy zasypać i wykopać nowy trochę obok. Co ciekawe to w tych dołach też jest sporo śmieci niewędkarskich - głównie butelki, opakowania po słodyczach, chipsach itp

Tam gdzie zazwyczaj wędkuję nie ma spacerowiczów :/a i tak jest syf
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #6 dnia: 14.02.2016, 19:45 »
W najbliższym czasie będę sprzątał z młodzieżą dwa jeziora. Śmieci jest mnóstwo. Zrobię kilka fotek i pokażę, co się dzieje u mnie.  Ostatnio biegałem i widziałem, że jakiś debil przytargał nad wodę drzwi od lodówki.
Zbyszek

Offline arturro

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 272
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bielsko-Biała
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #7 dnia: 14.02.2016, 19:50 »
Sorry ale nie zgadzam się z takim podejściem  do tej sprawy. Jestem facetem dobrze wychowanym O:)który wie że po sobie trzeba sprzątać nie tylko nad wodą. Wychodzi na to że jestem w mniejszości bo jak przyjadę nad brzeg jakiejś wody PZW to widzę ten syf zostawiony przez moich kolegów wędkarzy :'(. Tak wędkarzy a nie zwykłych turystów bo tacy nie zostawiają nad brzegiem torebki po zanęcie czy opakowaniu po robakach. Patrząc na to praktycznie człowiek z kulturą ma sprzątać po tym bez kultury?. Uważam że jest to nie wychowawcze bo wędkarz który nie sprząta po sobie jest bezkarny a wędkarz  który sprząta po sobie  jest ukarany bo sprząta po brudasie. Niestety to wynika z braku wychowania a wychowanie zaczyna się od małego dziecka w domu rodzinnym. Możecie się nie zgodzić ze mną ale takie jest moje zdanie na ten temat. Z pozdrowieniami  Artur

Offline Kinior

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 118
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #8 dnia: 14.02.2016, 19:54 »
W najbliższym czasie będę sprzątał z młodzieżą dwa jeziora. Śmieci jest mnóstwo. Zrobię kilka fotek i pokażę, co się dzieje u mnie.  Ostatnio biegałem i widziałem, że jakiś debil przytargał nad wodę drzwi od lodówki.

Artur sam widzisz po tym poście :/

Nie uważam by każdy był taki, że zostawia po sobie zanieczystości tylko co zrobić z takimi co tak robią ??
Marcin

Mazovia Fishing Team

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Worek na śmieci
« Odpowiedź #9 dnia: 14.02.2016, 20:00 »
    Nasze stowarzyszenie radzi sobie inaczej. Po pierwsze - kontrolerzy piszą wnioski do ukarania wędkarzy którzy łowią na zaśmieconym miejscu. Nikt się nie pyta czy on naśmiecił czy ktoś inny, nie ma tłumaczenia.Kara polega najczęściej na odebraniu karty wędkarskiej .
    Parę lat temu postawiono parę koszy ramowych z mocnymi workami - w ciągu tygodnia wszystkie skradziono. Wobec tego wykopuje sie spory dół w zaroślach i tam wrzucamy cały sezon nasze śmieci. Potem wystarczy zasypać i wykopać nowy trochę obok. Co ciekawe to w tych dołach też jest sporo śmieci niewędkarskich - głównie butelki, opakowania po słodyczach, chipsach itp

    No kolego, powiem Ci że wasze postępowanie również zasługuje na potępienie, zakopywać śmieci? w tych czasach? nie jesteście wcale lepsi od tych co je zostawiają, Wstyd Panowie.[/list]
    Nie wiem jakie zagrożenie mogą mieć zasypane 2m pod ziemią śmieci w postaci foliowych reklamówek, puszek,  opakowań po napojach itp. Moim zdaniem nie ma to negatywnego wpływu na środowisko - a jeśli uważasz inaczej wyjaśnij mi to proszę.
    Nawet wielkie komunalne wysypiska śmieci są zasypywane ziemią i gruzem
    Moim zdaniem lepsze jest takie postępowanie niż by śmieci miały się walać wszędzie
    Pozdrawiam - Gienek

    Offline Skand

    • Ekspert
    • *****
    • Wiadomości: 623
    • Reputacja: 19
    • Płeć: Mężczyzna
    • Lokalizacja: Wrocław /Stare Miasto - Szczepin/
    • Ulubione metody: feeder
    Odp: Worek na śmieci
    « Odpowiedź #10 dnia: 14.02.2016, 20:02 »
    W najbliższym czasie będę sprzątał z młodzieżą dwa jeziora. Śmieci jest mnóstwo. Zrobię kilka fotek i pokażę, co się dzieje u mnie.  Ostatnio biegałem i widziałem, że jakiś debil przytargał nad wodę drzwi od lodówki.

    Artur sam widzisz po tym poście :/

    Nie uważam by każdy był taki, że zostawia po sobie zanieczystości tylko co zrobić z takimi co tak robią ??

    No niestety koledzy nie pozostaje nic innego jak karać mandatami, nie zabieraniem kart, zapłaci taki raz, drugi, wstydu się naje. Niestety nasz naród przyzwyczajony jest do łamania przepisów i nic tak nie działa na wychowanie jak kara.
    Janusz

    Offline zbyszek321

    • Ekspert
    • *****
    • Wiadomości: 5 911
    • Reputacja: 186
    • Płeć: Mężczyzna
    • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
    • Ulubione metody: feeder
    Odp: Worek na śmieci
    « Odpowiedź #11 dnia: 14.02.2016, 20:08 »
    Piszesz, żeby karać mandatami. Jasne, tylko jak ma kto kontrolować. Ja wędkuje kilkadziesiąt lat i nikt mnie nie kontrolował. Nad wodą jest wolna amerykanka. Większość nie kupuje pozwoleń, a co dopiero dbanie o czystość >:O
    Zbyszek

    Offline gregorio

    • Ekspert
    • *****
    • Wiadomości: 1 693
    • Reputacja: 148
    • Płeć: Mężczyzna
    • Lokalizacja: Kołobrzeg
    Odp: Worek na śmieci
    « Odpowiedź #12 dnia: 14.02.2016, 20:12 »
    Ja zabieram ze sobą zawsze jak jadę nad wodę worek na śmieci. Przed lub po wędkowaniu sprzątam łowisko. Idę kilka , kilkanaście stanowisk w każdą ze stron i zbieram.W tej chwili na naszych łowiskach nie tyle śmiecą wędkarze co typowi weekendowcy-grillowcy. Na prawdę pozostawiają okrutny syf. Co jakiś czas organizujemy akcję sprzątania gdzie zabieramy nasze rodziny i najmłodszych.Zbyszek tak jak piszesz można znaleźć cuda. Od zdemontowanej starej armatury łazienkowej do sprzętów AGD.Wyobraźcie sobie że na jednym z łowisk stoją nawet tablice w kilku miejscach. Jest na nich regulamin łowiska wraz z informacją i zdjęciami ile czasu rozkładają się poszczególne odpady.To też niestety nie działa :(. Na wodzie stowarzyszenia koledzy postawili kosze wraz z workiem. Pomijając to że wkopywałem już dwa ponownie w ziemię , i jeden był wyciągany z wody. Nie odpuściliśmy. Kosze póki co przetrwały i zaczynają być napełniane :). Jeśli  nie chcą śmieci zabierać ze sobą , to chociaż niech nie rozrzucają po krzakach. Łatwiej wymienić pełny wór i nie trzeba latać po całym łowisku.Społeczeństwo mamy jakie mamy, ale możemy od podstaw kształtować najmłodszych.
    Grzegorz > Kołobrzeg

    Offline Skand

    • Ekspert
    • *****
    • Wiadomości: 623
    • Reputacja: 19
    • Płeć: Mężczyzna
    • Lokalizacja: Wrocław /Stare Miasto - Szczepin/
    • Ulubione metody: feeder
    Odp: Worek na śmieci
    « Odpowiedź #13 dnia: 14.02.2016, 20:13 »
      Nasze stowarzyszenie radzi sobie inaczej. Po pierwsze - kontrolerzy piszą wnioski do ukarania wędkarzy którzy łowią na zaśmieconym miejscu. Nikt się nie pyta czy on naśmiecił czy ktoś inny, nie ma tłumaczenia.Kara polega najczęściej na odebraniu karty wędkarskiej .
      Parę lat temu postawiono parę koszy ramowych z mocnymi workami - w ciągu tygodnia wszystkie skradziono. Wobec tego wykopuje sie spory dół w zaroślach i tam wrzucamy cały sezon nasze śmieci. Potem wystarczy zasypać i wykopać nowy trochę obok. Co ciekawe to w tych dołach też jest sporo śmieci niewędkarskich - głównie butelki, opakowania po słodyczach, chipsach itp

      No kolego, powiem Ci że wasze postępowanie również zasługuje na potępienie, zakopywać śmieci? w tych czasach? nie jesteście wcale lepsi od tych co je zostawiają, Wstyd Panowie.[/list]
      Nie wiem jakie zagrożenie mogą mieć zasypane 2m pod ziemią śmieci w postaci foliowych reklamówek, puszek,  opakowań po napojach itp. Moim zdaniem nie ma to negatywnego wpływu na środowisko - a jeśli uważasz inaczej wyjaśnij mi to proszę.
      Nawet wielkie komunalne wysypiska śmieci są zasypywane ziemią i gruzem
      Moim zdaniem lepsze jest takie postępowanie niż by śmieci miały się walać wszędzie

      Idąc Twoim tokiem myślenia, leśnicy też powinni zakopywać śmieci po lasach. Nie jestem biologiem, ale nie wierze, że nic się z takich śmieci nie uwalnia do gleby. Poczytaj http://www.kns.uksw.edu.pl/?q=node/185.
      A i zakopywanie śmieci jest karalne, więc zorganizujcie inną formę pozbycia się odpadów. Może gmina Wam pomoże i co jakiś czas podstawi kontener, w końcu jest to obopólnym interesie.
      Janusz

      Offline alexart

      • Ekspert
      • *****
      • Wiadomości: 615
      • Reputacja: 22
      • Płeć: Mężczyzna
      • Lokalizacja: Bydgoszcz
      • Ulubione metody: feeder
      Odp: Worek na śmieci
      « Odpowiedź #14 dnia: 14.02.2016, 20:21 »
      Problem moim zdaniem nie leży tylko w wychowaniu nas - wędkarzy. :-\
      Nad jeziorem nad którym najczęściej wędkuję widziałem już
      opony,
      butelki po szampanie,
      majtki,
      prezerwatywy,
      podpaski,
      pieluchy. >:(
      To najzwyczajniej nie są śmieci wędkarskie. "BRUDACTWO" jest niestety głęboko zakorzenione
      w dużej części naszego społeczeństwa. Kolejny problem to spacerowicze z psami bo taki delikwent
      jak się pies zesra pod blokiem to jeszcze woreczek wyciągnie i wyrzuci ale na spacerze w lesie czy nad jeziorem to
      już uważa, że nie musi. A jak się siedzi na takim stanowisku to każdy może się domyślić. I co może mamy jeszcze gówna
      po psach nad jeziorami sprzątać ?? >:O

       Ja mam zawsze 4-5 worków na śmieci i jak idę na miejscówkę na rekonesans to już zbieram śmieci.
      W zeszłym roku przeszedłem się ok 20 metrów pasem trzcin (samym środkiem) i uwierzcie lub nie ale zapełniłem 3 worki.
      20 metrów i trzy 35 litrowe worki śmieci szok ...
      Gatunkowo nie zastanawiałem się wtedy jakich śmieci było więcej (wędkarskich czy niewędkarskich)
      ponieważ byłem w ciężkim szoku ile tam tego było.
      Najlepszy był koleś, którego poczęstowałem browarem nad wodą.
      A co fajnie się gadało i smaki komuś nie będę robił.
      Koleś wypił piwo i JEB... puszkę za plecy.
      Co ja wtedy odruchowo powiedziałem to tego długo nie zapomnę. Cytując siebie:

      "TY NO WEEEEŹŹŹ KUUURRR......AAA   ALE WIOCHA, ŻARTUJESZ TERAZ CHYBA...?" ???

      Po tych słowach gość spalił się ze wstydu.
      Posprzątał, spakował się bez słowa i zakończył wędkowanie.
      Nawet do widzenia mi nie powiedział...
      Ale co tam nie żałuję 8)
      Artur