A no w naszym okręgu od tego sezonu obowiązuje używanie haków bezzadziorowych, i bardzo dobrze,w rzece Kaczawie w mieście było bardzo dużo pstrąga za nim ktoś inteligentny nie wpadł na pomysł uregulowania tej rzeki
Po za tym w okręgu Wrocławski obowiązuje limit ilościowy leszcza w postaci 10 sztuk dla mnie osobiście śmiech na sali,że tak dużo(ludzie mogą zabrać 10 ryb po 60 cm) ale powoli coś się zmienia choć w takim tempie,że obawiam się tego iż nie dożyje czasu kiedy w wodach będzie sporo ryby i ludzie zaczną szanować to co jest w wodzie jak i wokół niej
A co powiesz na to że u mnie wtym roku pomijając brak ilościowego!! NAwet wymiar zniesiono dla leszca??
Wiesz nie chce,żebyście zaraz pomyśleli że widzę wszystko w czarnych barwach,ale przypuszczam że skończy się to tym samym co u mnie czyli przykładowo 10 lat temu na jednej z miejscówek nie było problemem złapać po 15 leszczy po 60 cm teraz średnia wynosi 3-4 ryby po 50 cm lub mniej,ludzie wynosili w workach po 40 kg leszcza z Odry
ile by nie było tyle zabierali i sorry ale jak widzę ludzi którzy butem zagarniają leszcze byle nie uciekły do wody to mi się słabo robi,z resztą znam miejsce w którym ryba się wyciera w Odrze jaź,leszcz,kleń,płoć co wiosnę Zgadnij co tam się dzieje i nie wierze że straż czy inne służby o tym miejscu nie wiedza (koledzy nawet dzwonili bez odzewu)ale nie reagują,chciał bym wierzyć że ludzie potrafią szanować ryby,nie jestem całkowitym fanatykiem i wyznawcą C&R ale jeśli łapie się 20 kg leszczy okej zabierzmy te 2-3 ryby jeśli tak je lubimy jeść a nie co wypad wszystkie,jakie się złapie.