Cienka żyłka 0,18 na pewno bardzo się niszczy przy holu takiej ryby, ja na swojej daiwie 0,235 hyper sensor takiego efektu nie zauważyłem, mimo kilkunastu wycholowanych ryb, dla pewności jednak usunąłem kawałek żyli. Może masz uszkodzone oczko szczytowe i sprężyna się robi a może to przez duża rybę. Ja nawet do pikera na komercji gdzie są takie karpie założył bym żyłkę 0,22. Paweł słusznie zauważył że przy wyciaganiu przez rybę żyłki z hamulca następuje skręcanie. Ja radzę sobie z tym że stosuje dość grube żylki i miękkie wędki i ryby najczęściej prze ze mnie łowione 4-8 kg na miękkiej wędce i grubej żyłce dużo z hamulca nie wyciągają. Przy większej rybie cóż... nic się nie poradzi bo to ona dyktuje warunki. Widziałem także angielskich zawodowców który używają biegu wstecznego kołowrotka do amortyzacji zrywów ryby ale to nie dla mnie.
Patent z krętlikiem nad podajnikiem bardzo pomaga, na poprzedniej zasiadce po kilku godzinach łowienia na dwóch wędkach miałem sprężyny. Żyłka się owijała o przelotki i musiałem ją dwa razy rozkręcić na trawie a teraz z krętlikiem spokojnie łowilem przez 10 godzin bez splątań. Co 25 minut przeżucałem i złowiłem kilkanaście ryb. Bez krętlika po zwinieciu zestawu podajnik kręcił się wokół własnej osi a teraz pięknie wisi bez kręcenia