Wiele lat temu miałem akwarium. Pamiętam, że chciałem mieć dyskowce, ale każdy kto orientował się w akwarystyce i nie handlował rybami na Bałuckim lub Starcie odradzał mi ich posiadanie z uwagi na trudność takiej amatorskiej hodowli, że nie ma że boli i czasem o wakacjach należy zapomnieć, bo ryby ważniejsze. Czy nadal jest to aktualne? One są przepiękne.
Trochę tak wciąż jest jednak czasy się zmieniły. Dziś na rynku jest mnóstwo granulatów które doskonale zastępują (a i są być może lepsze) od popularnego i bardzo rozpropagowanego mixu na bazie serca wołowego. Samo karmienie granulatami w pełni wystarcza.
Drugą sprawą jest temperatura. Dyskowce wymagają dość wysokiej w porównaniu do innych ryb akwariowych i nie wiele gatunków można z nimi hodować właśnie z tego względu. Podobnie wygląda sprawa z roślinami - nie wiele wytrzymuje wysoką temp. wody.
Sprawę nicieni, wiciowców i innych pasożytów pominę:)
Podsumowując: Nie taki dyskowiec straszny jak go malują
Bardzo wdzięczne ryby jeśli zapewni im się dobre warunki i "trochę" więcej uwagi niż innym, pospolitym gatunkom ryb akwariowych