Autor Wątek: Jaki feeder na liny i karpie (głównie karpie od 2 do 12 kg) na komercje  (Przeczytany 19852 razy)

Offline ogrmaster

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: method feeder
Powiem tak, 8 kg karp na feederze Beastamster CX ligt to był problem i holowałem go z 15 minut czując, że nie ja tu rządzę ale podobnej wielkości karp na method feederze Drennana już mi problemów nie zrobił. Ta druga wędka po prostu ma odpowiedni zapas mocy do holu takiej ryby, a i jest z tego dużo frajdy :D Natomiast jeżeli nastawiłbym się tylko na łowienie tych dużych sztuk to skorzystałbym z mocniejszego kija karpiowego lub brzanowego. Rzadko bywam na komercji, ale jak już jestem to łowię feederami bo 90% ryb to jednak sztuki poniżej 3 kg (nie dotyczy to oczywiście komercji gdzie pływają prawie same ryby powyżej 10 kg).
„To, co i tak ma spaść, należy popchnąć” – Fryderyk Nietzsche
Michał

Offline MG-42

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler method
Jako, że jestem autorem tematu pozwolę sobie na wtrącenie. Zasadniczo większość łapanych karpi na tym zbiorniku nie przekracza 4 kg, dlatego skłaniam się ku feederowi, chociaż teoretycznie mógłbym łowić karpiówką. Feeder daje mi dużo frajdy, choć czasami  hol jest długi i "niepewny". Nie lubię łowić na "pałę" i wyciągać każdą zaciętą rybę na żyłce 0,35 mm (trzeba dać jej szansę). Chodzi mi zasadniczo o nieco sztywniejszego feedera od tego co mam i tyle. Jeżeli takiego znajdę, to zaspokoi on moje zapotrzebowanie na około 80% wypraw na ten zbiornik i na pewno 100% na PZW razem z Quiverem którego posiadam (wiadomo na PZW są kolosy których na żadnego kija nie idzie wyciągnąć) :P
Pozdrawiam Marek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Jako, że jestem autorem tematu pozwolę sobie na wtrącenie. Zasadniczo większość łapanych karpi na tym zbiorniku nie przekracza 4 kg, dlatego skłaniam się ku feederowi, chociaż teoretycznie mógłbym łowić karpiówką. Feeder daje mi dużo frajdy, choć czasami  hol jest długi i "niepewny". Nie lubię łowić na "pałę" i wyciągać każdą zaciętą rybę na żyłce 0,35 mm (trzeba dać jej szansę). Chodzi mi zasadniczo o nieco sztywniejszego feedera od tego co mam i tyle. Jeżeli takiego znajdę, to zaspokoi on moje zapotrzebowanie na około 80% wypraw na ten zbiornik i na pewno 100% na PZW razem z Quiverem którego posiadam (wiadomo na PZW są kolosy których na żadnego kija nie idzie wyciągnąć) :P



Marku, co to znaczy według Ciebie ? Według mnie, nie wolno dać rybie żadnej szansy. Należy ją doholować do podbieraka, wypiąć i bezpiecznie wypuścić.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja polecam Trabucco Precision XT Pro Commercial. Długość wędki to 300 cm, a C.W. do 70 g.

Miałem ją kupić na początku sezonu, ale jakoś długość transportowa mi nie odpowiadała. Kumpel ma ten kijek i powiem szczerze, że dla mnie bajka. Wędka pracuje świetnie, nawet pod rybami 10+ kg. Oczywista sprawa, że gnie się pod sam dolnik, ale mnie taka praca odpowiada. Cena też całkiem atrakcyjna. Czekam na zimowe promocje i na pewno ją zakupię :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
A ja Marka rozumiem. Nie podoba mi się holowanie ryb na zestawy, które nie dają im żadnych szans na zwycięstwo. W sumie stoi to trochę w sprzeczności z zasadą C&R, bo wywodzi się jeszcze z czasów, gdy ryby się zabijało. Więc po prostu ryba miała szansę przeżyć.

Ja nie czułbym wielkiej satysfakcji z wyciągania ryb sztywnymi karpiówkami na żyłkę +0,40 mm. Oczywiście łowiąc na takie zestawy nastawiamy się na te największe okazy w zbiorniku, więc satysfakcja jest z tego, że nasza taktyka zadziałała i udało się nam skłonić godnego przeciwnika do brania.

Wszystko jest kwestią podejścia do wędkarstwa. Ja akceptuję każde, pod warunkiem, że okaz wraca potem do wody.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Kiedyś w książkach /podręcznikach wędkarskich zwracano uwagę na dobranie odpowiedniego sprzętu do wielkości poławianych ryb.
Szkoda, że teraz w dobie internetu kiedy młodzi ludzie czerpią wiedzę z forów/portali, jest jakby mniej w necie tego typu przestróg.
 

Wg mnie nie jest zbyt słuszne wybieranie się na karpia na łowisko obfitujące w dwucyfrowe karpie ze sprzętem na płotki, żyłką 0,20mm.

Na wodzie PZW sprawa jest prosta. Tam po prostu albo nie ma tak dużych karpi, albo jest ich tam tak niewiele, że szanse spotkania z taką rybą są marginalna.
Ale na komercji gdzie pływają okazy ponad 20 kilowe? Przecież nie przyczepimy do haczyka info "przynęta dla ryb do 8 kg"
Łowi się (Method feeder) na 12-16 mm kulki, pelety, dumbelsy.

Offline Michał Mikuła

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 282
  • Reputacja: 118
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Kiedyś w książkach /podręcznikach wędkarskich zwracano uwagę na dobranie odpowiedniego sprzętu do wielkości poławianych ryb.
Szkoda, że teraz w dobie internetu kiedy młodzi ludzie czerpią wiedzę z forów/portali, jest jakby mniej w necie tego typu przestróg.
 

Wg mnie nie jest zbyt słuszne wybieranie się na karpia na łowisko obfitujące w dwucyfrowe karpie ze sprzętem na płotki, żyłką 0,20mm.

Na wodzie PZW sprawa jest prosta. Tam po prostu albo nie ma tak dużych karpi, albo jest ich tam tak niewiele, że szanse spotkania z taką rybą są marginalna.
Ale na komercji gdzie pływają okazy ponad 20 kilowe? Przecież nie przyczepimy do haczyka info "przynęta dla ryb do 8 kg"
Łowi się (Method feeder) na 12-16 mm kulki, pelety, dumbelsy.


Nie zgodzę się z tym, że jak w wodzie są karpie po 20 kg to mamy mieć zestaw, który wytrzyma hol takiej ryby. Jeżeli większość ryb ma 2-3 kg, to jadę ze sprzętem na większość ryb, okazy traktuje jako przyłów. Zwykle ten przyłów zerwie przypon i po sprawie ale kolejne 10 ryb nie będzie takich silnych.
Oczywiście zdarzają się brania dużych ryb na mniejsze przynęty (8-10 mm), ale zwykle jednak pierwsze są te mniejsze, pod które przygotowujemy właśnie tak małe przynęty.
Sam łowię często na komercji gdzie pływają ryby po 10-14 kg, ale jeszcze takiej tam nie złowiłem. Złowiłem za to kilkadziesiąt mniejszych, które spokojnie dały się wyciągnąć na moim zestawie na "mniejsze ryby".

Oczywiście trzeba zestaw dobrać do ryb jakie są na łowisku, ale moim zdaniem nie tworzymy zestawu, który wytrzyma największe sztuki tylko pod te, które będziemy łowić najczęściej.

Michał



Karp: 11 kg; 10 kg
Leszcz: 55 cm - 2,7 kg
Jesiotr - 105 cm
Karaś srebrzysty: 32 cm
Lin: 43 cm

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
I dlatego drodzy Koledzy na co raz większej ilości łowisk powstają kacze doły dla takich co chcą "dać szansę rybie " i łowią karpie feederami. Tylko, że tam nie ma większych ryb niż te 4-5 kilo.

@ Mosteque
Pytam po raz drugi - dlaczego więc na dorsze używa się wędek z CW +- 200 g a nie czegoś z CW 20 g ? Przecież trzeba dać rybie szansę ???

Zgadzam się w 100 % z Jarkiem. Zestaw dobiera się do poławianych ryb. Czyli począwszy od haczyka poprzez żyłkę do wędki tak powinno dobrać się sprzęt żeby ten hol ryby był "normalny" a nie jakimś bliżej niezdefiniowanym czymś na granicy wytrzymałości sprzętu w czasie którego wędkarz ściąga innym zestawy jak lecą.
Przecież są kije karpiowe będące parabolikami ale np o mocy 2,75 lbs. Może należy iść tą drogą ?

" Oczywiście trzeba zestaw dobrać do ryb jakie są na łowisku, ale moim zdaniem nie tworzymy zestawu, który wytrzyma największe sztuki tylko pod te, które będziemy łowić najczęściej."

Na wodach PZW nie ma miejsca na improwizację. Tam należy używać zestawu pozwalającego na hol największych ryb. Oczywiście mówię to o zestawach karpiowych, bo przecież na leszcze nie potrzebna nam żyłka 0,35 mm z haczykiem 4 lub 2 i przyponem 25 lbs ;)
JK



Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
JKarp, nie rozumiemy się. Ja sam łowię na przypony z 0,25 lub z plecionki. Cieniej uważam, że jest bez sensu na metodę. Ty piszesz o ekstremach w jedną stronę, ja o przesadzaniu w drugą.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja uważam, że zestaw ma być dobrany tak, by przede wszystkim nie zrobić krzywdy rybie. Osobiście wolę holować dużą rybę te 5 minut dłużej, niż rozorać jej pysk. Zmęczona ryba dojdzie do siebie na macie, czy w podbieraku w kilka minut, a rozerwany pysk będzie się zrastał tygodniami i nigdy nie wróci do pierwotnego kształtu.

Jeżeli mamy zbyt słaby zestaw, to najzwyczajniej w świecie przypon nie wytrzyma, a bezzadziorowego haka ryba się pozbędzie.

Uważam, że więcej krzywdy zrobimy rybie mając za mały podbierak, czy nie mając maty, by bezpiecznie ją odhaczyć, niż mając za słabą wędkę, czy żyłkę  :(

Pozdrawiam,
Maciek

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
JKarp, nie rozumiemy się. Ja sam łowię na przypony z 0,25 lub z plecionki. Cieniej uważam, że jest bez sensu na metodę. Ty piszesz o ekstremach w jedną stronę, ja o przesadzaniu w drugą.
:thumbup: :beer:
@  maciek_krk
Większość zgonów ryb spowodowana jest właśnie zbyt długim holem w czasie którego wytwarza się kwas mlekowy. W połączeniu z wysoką temperaturą jest to zabójcze zestawienie dla ryb.

JK

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Większość zgonów ryb w Polsce odbywa się przy zetknięciu z rozgrzaną patelnią ;) Dla mnie najważniejsze, żeby każdy wyrobił w sobie nawyk ich wypuszczania. Wtedy jak zdechnie nawet aż jedna na 10 (takie ekstremum sobie załóżmy) to i tak rybostan w naszym kraju zacznie się stanowczo poprawiać.

Tak dla draki to napisałem. Oczywiście argument o kwasie mlekowym przyjmuję do wiadomości.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
@  maciek_krk
Większość zgonów ryb spowodowana jest właśnie zbyt długim holem w czasie którego wytwarza się kwas mlekowy. W połączeniu z wysoką temperaturą jest to zabójcze zestawienie dla ryb.

JK

JKarp nie powiesz mi, że przez to gdy Ty na karpiówce wyszarpiesz rybę w 4 min, a ja na spokojnie zrobię to w 10 minut, to "moja" ryba zdechnie. Nie mówię, tu o holach na zestawach 0,16 mm, gdzie rzeczywiście hol może być dla ryby zabójczy i tutaj się z Tobą zgodzę. Chodzi mi raczej o argument, że dla dużych ryb trzeba używać zestawów, na których spokojnie można holować Fiata 126p.
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Przesada w żadną stronę nie jest dobra. Gdzie jednak zaczyna się przesada, a kończy logika? Tego chyba nie ustalimy :P

Łowiąc na sporym zbiorniku na spławik, nie zakładam żyłki 0,30 mimo, iż wiem, że w zbiorniku występują okazy.
Nastawiam się na leszcze, płocie, karaski czy co tam jeszcze i pod tym kątem buduję zestaw.
Faktem jest, że mogę zapiąć jakiegoś bonusa. Co się dzieje potem, niech każdy sobie dopowie.
Nie wiem na ile stosowne są próby holu takiej ryby i na ile stosowne proszenie innych wędkarzy o miejsce na hol. Nie miałem takiej sytuacji, no może kilka razy ze średnią rybką. Ze swojej jednak strony nie miałbym nic przeciwko wyjęciu zestawów z wody, gdyby łowiący w pobliżu zapiął coś dużego.

Jeśli jednak łowisko posiada sporo ładnych okazów i ryb średnich,a ktoś beztrosko (czy z premedytacją) dłubie pickerkiem z żyłką 0,18, to wówczas należałoby dać mu reprymendę. 

Odnosząc się do tematu ryb od 2kg wzwyż, to nie widzę przeszkód by łowić feederem. Odpowiednio mocna wędka do metody czy nawet kij barbel, z nieco grubszą żyłką (bo bierzemy pod uwagę, że jest szansa na grubszy przyłów), przykładowo 0,28, czy 030, pozwala na hol sporej ryby. Większość ryb zapewne i tak będzie w przedziale 2-5kg.

Jeśli jednak łowisko obfituje w ryby 8kg + , mniejsze egzemplarze są dość rzadkie, to wówczas karpiówka, gruba żyłka, duża przynęta.

Ja tak bym to rozegrał i tak to rozumiem ;)   
Czesiek

Offline MG-42

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler method
Na komercje jadę sobie połapać nastawiam się głównie na małe karpie takie do 4-5 kg, te większe są raczej przyłowem, a gdy się zdarzają to nie miałem odczucia by były jakoś szczególnie zmęczone co nie znaczy, że holuje je siłowo bo na quiverze się nawet nie da. Ryby zawsze wracają w świetnej formie do wody, dodatkowo używam haków bezzadziorowych (Drennan Carp Method). Poza tym rzadko robię sobie zdjęcia z rybami tzn. z karpiami mam tylko kilka, wole robić z linami :) (a o nie u mnie już coraz trudniej niestety).

PS. Wędeczka Trabucco Precision XT Pro Commercia fajna, muszę nad nią pomyśleć :)
Pozdrawiam Marek