Autor Wątek: Leszcz - jak i kiedy?  (Przeczytany 296160 razy)

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #570 dnia: 02.06.2021, 20:56 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #571 dnia: 08.06.2021, 08:05 »

Offline 88mierzej

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #572 dnia: 20.06.2021, 15:03 »
oko wodne około 1 hektara dno średnio muliste. +/- metr głębokości.
od kilku lat łowie tu feederem głównie leszcze i jest ich dość sporo. większość w przedziale 800+g do ponad 2 kilowych.
zawsze łowię na klasyka, ale od 2 lat mam na tej wodzie inwazje kiełbia i standardowa metoda długi przypon + 2-3 pinki kończy się w 90% atakiem tego właśnie gatunku.
dendrodena jest nie skuteczna, długie godziny z dwoma feederkami pokazały, że leszcz i tak wybiera pinkę, czerwony robak go nie interesuje.
kukurydza jest też przez nie pomijana całkowicie, raz na 20 ryb weźmie leszczyk pozostałe to płocie.
próbowałem metody, pellety, dumble i inne waftersy, są na tej wodzie nie skuteczne. ponadto duże haczyki odpadają, rybka jest czujna. Maximum na jakie łowię to r.14. wszystko powyżej jest skrupulatnie pomijane.
udało mi się wyciągnąć na metodę zaś kilka płoci wszakże z kukurydzą na włosie, z tym że zanęta w podajniku była mixturą methodmixu i standardowej zanęty feederowej, która zawsze się tu sprawdza. wszelkie skettingi i methodmixy zą poprostu olewane.
macie panowie jakieś genialne patenty na takie warunki? :) jakieś sekretne przynęty, o których istnieniu mogłem nie słyszeć?
aaa prawie bym zapomniał o ochotce, ta przyciąga zaś niewielkie japońce, tak samo jokers w zanęcie. wystarczy tego towaru odrobina w wodzie i mam już "połowione" :)
jeden z bywalców nad wodą łowi na chleb, na spławiczek, 9m batem. ja zazwyczaj obławiam dystanse 20-40m i ciężko mi sobie wyobrazić łowienie na chleb klasykiem na takiej odległości i z tak małym hakiem.




Offline klamson95

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Reputacja: 2
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #573 dnia: 20.06.2021, 21:47 »
oko wodne około 1 hektara dno średnio muliste. +/- metr głębokości.
od kilku lat łowie tu feederem głównie leszcze i jest ich dość sporo. większość w przedziale 800+g do ponad 2 kilowych.
zawsze łowię na klasyka, ale od 2 lat mam na tej wodzie inwazje kiełbia i standardowa metoda długi przypon + 2-3 pinki kończy się w 90% atakiem tego właśnie gatunku.
dendrodena jest nie skuteczna, długie godziny z dwoma feederkami pokazały, że leszcz i tak wybiera pinkę, czerwony robak go nie interesuje.
kukurydza jest też przez nie pomijana całkowicie, raz na 20 ryb weźmie leszczyk pozostałe to płocie.
próbowałem metody, pellety, dumble i inne waftersy, są na tej wodzie nie skuteczne. ponadto duże haczyki odpadają, rybka jest czujna. Maximum na jakie łowię to r.14. wszystko powyżej jest skrupulatnie pomijane.
udało mi się wyciągnąć na metodę zaś kilka płoci wszakże z kukurydzą na włosie, z tym że zanęta w podajniku była mixturą methodmixu i standardowej zanęty feederowej, która zawsze się tu sprawdza. wszelkie skettingi i methodmixy zą poprostu olewane.
macie panowie jakieś genialne patenty na takie warunki? :) jakieś sekretne przynęty, o których istnieniu mogłem nie słyszeć?
aaa prawie bym zapomniał o ochotce, ta przyciąga zaś niewielkie japońce, tak samo jokers w zanęcie. wystarczy tego towaru odrobina w wodzie i mam już "połowione" :)
jeden z bywalców nad wodą łowi na chleb, na spławiczek, 9m batem. ja zazwyczaj obławiam dystanse 20-40m i ciężko mi sobie wyobrazić łowienie na chleb klasykiem na takiej odległości i z tak małym hakiem.
Po prostu spróbuj mały kawałeczek chleba lub bułki założyć, najlepiej skórkę z kawałkiem miąższu, woda jest stojąca i jak nie będziesz podciągał zestawu, to spokojnie jakiś czas będzie się na haku trzymało, o ile drobnica nie będzie skubać. Inną opcją jest ciasto, niekoniecznie na bazie chleba, lub makaron.

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 002
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #574 dnia: 20.06.2021, 22:30 »
Może większe nęcenie wstępne z grubymi frakcjami bez pinki za  to z grubymi białymi  robakami. Spróbuj przekarmić tą drobnice. Poza tym jak podejdą leszcze musisz mieć na dnie coś co je zatrzyma. Jak wejdą duże leszcze w łowisko to drobnica pryśnie. U mnie na jeziorku tak miałem. Jedyny sposób żeby złowić leszcza trzeba było walić koszykiem gruby towar by zatkać stada krąpi .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 413
  • Reputacja: 1970
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #575 dnia: 21.06.2021, 08:38 »
Możesz spróbować podejścia pana Bartona.

Ogólnie ciężko mi uwierzyć, by ryby nie chciały pelletu. Na wielu łowiskach spotkałem się z tym stwierdzeniem i potem okazywało się, że nie jest to prawda. Nie wiem, może kup Allera z 10 kg i nęć sobie miejscówkę co drugi dzień kilogramem. To jest niemożliwe, by ryba gardziła pełnowartościowym pokarmem.

Św.p. Druid łowił na dzikich wodach i robił różne eksperymenty. I właśnie sypał ziarno zmieszane z pelletem. Zauważył, że na początku ryby ostrożnie do niego podchodziły, najpierw wyjadały ziarna. Ale szybko się to zmieniało i później najpierw wsuwały pellet, a dopiero potem ziarno.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 782
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #576 dnia: 21.06.2021, 11:40 »
Ja jestem teraz nad dużym przymorskim jeziorem. Miejsce dziewicze .
Po trzech wypadach gdzie łowiłem na klasyka i metodę, trzecie wyjście z metodą wreszcie daje ryby.
Na razie przewaga klasyka 3:1  . Po kolejnych wyjściach brania na metodę coraz szybciej od czasu rozpoczęcia łowów.
Na metodę trochę większe rybki ( leszcze do 45 cm) ale woda w zasięgu rzutu 60 m to 1,5 m max.
Z pewnością jak mówią miejscowi nikt tu tak nie łowi.
Co ciekawe jak do podajnika dawać zacząłem sam pelet  ,bez miksu zacząłem dopiero mieć rybki.

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #578 dnia: 06.07.2021, 21:22 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #579 dnia: 11.07.2021, 10:05 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #580 dnia: 11.07.2021, 17:05 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #581 dnia: 14.07.2021, 18:47 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #582 dnia: 03.08.2021, 09:05 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #583 dnia: 08.08.2021, 18:56 »

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 600
  • Reputacja: 1121
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Leszcz - jak i kiedy?
« Odpowiedź #584 dnia: 22.08.2021, 23:21 »