O, przecież to mój ulubiony ministrant! Laik
Nic tego nie zmieni, ani wywiady z twórcami wędzisk, ani wędkowanie z mistrzami, ani setki poprowadzonych programów, ani tysiące złowionych ryb. Pierwszy lepszy wypad np. nad Odrę zdarłby maskę fachowca z tego pana. Kolega w swoich programach zadaje pytania niczym pamiętny Mariusz Szczygieł w kultowym show "Na każdy temat". Moim faworytem było pytanie Szczygła: "Ło, to jest plastikowy penis?!". Nie, kurna, wobler boleniowy...
Kiedyś oglądałem programy prowadzone przez wspomnianego pana redaktora, jednak tak mnie brała nerwa, że w trosce o swoje zdrowie psychiczne zrezygnowałem. Programy były (są?) ciekawe mimo jego w nich udziału - tak to ujmę.