"Ciepło i już problemy:
Wystarczył pierwszy wzrost temperatur, żeby tory w Fordonie przegrały ze słońcem i ponownie się wygięły. Tramwaje muszą zwalniać do 10 km na godzinę. - Owszem, zwalniają, ale to nie powoduje opóźnień - jeżdżą zgodnie z rozkładem jazdy - mówi Maciej Kozakiewicz, prezes spółki Tramwaj Fordon"