Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Zawody i imprezy => Wątek zaczęty przez: scottie76 w 09.05.2015, 14:08

Tytuł: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: scottie76 w 09.05.2015, 14:08
Witam
Być może ktoś z Was wie jak zachowa sie sędzia w przypadku kiedy zawodnik zgłosi mu i zejdzie ze stanowiska w trakcie trwania tury zawodów (kończąc łowienie wcześniej z uwagi np na jakiś wypadek losowy).
Miałęm dziś I ture Mistrzowstw Koła i jestem 4 a jutro niestety musze być w charakterze chrzestnego w uroczystości komunijnej.
Chcę przyjść na II turę ale łowić powiedzmy tylko 2,5 godziny.
czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: p^k w 09.05.2015, 15:50
3.14 http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/2558/wiadomosci/25965/pliki/v_regulamin_zawodow_w_wedkarstwie_splawikowym.pdf

Powinienes miec zaliczony wynik do czasu opuszczenia stanowiska.
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: alphaomega w 09.05.2015, 18:23
Widząc temat, byłem pewien, że zobaczę newsa o zgonie w trakcie zawodów. Chyba mam jakieś skrzywienie psychiki... :P
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: Kafarszczak w 09.05.2015, 22:01
Nie powinno być z tym problemu... Tak jak Pisał P^k
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: makqq1 w 09.05.2015, 23:37
Widząc temat, byłem pewien, że zobaczę newsa o zgonie w trakcie zawodów. Chyba mam jakieś skrzywienie psychiki... :P

Też o tym pomyślałem he he he ;)
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: Druid w 09.05.2015, 23:41
Widząc temat, byłem pewien, że zobaczę newsa o zgonie w trakcie zawodów. Chyba mam jakieś skrzywienie psychiki... :P

Też o tym pomyślałem he he he ;)

No niestety kiedyś był u nas taki przypadek, tym bardziej przykry że w czasie zawodów z okazji Dnia Dziecka. Ojciec rozkładał tyczkę synkowi, walnął piorun i niestety skończyło się to śmiercią ojca. Do dziś w tym miejscu stoi krzyż nad Kanałem Gliwickim.....
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: makqq1 w 09.05.2015, 23:45
Widząc temat, byłem pewien, że zobaczę newsa o zgonie w trakcie zawodów. Chyba mam jakieś skrzywienie psychiki... :P

Też o tym pomyślałem he he he ;)

No niestety kiedyś był u nas taki przypadek, tym bardziej przykry że w czasie zawodów z okazji Dnia Dziecka. Ojciec rozkładał tyczkę synkowi, walnął piorun i niestety skończyło się to śmiercią ojca. Do dziś w tym miejscu stoi krzyż nad Kanałem Gliwickim.....

.......... :(
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 13.05.2015, 22:32
Kiedyś na zawodach spławikowych zawodnik łowiący stanowisko następne ode mnie otrzymał telefon o zgonie matki i natychmiast opuścił imprezę. Jego wynik został zaakceptowany do klasyfikacji końcowej. Myślę że nie będzie problemów i twój wynik będzie zaakceptowany.
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 13.05.2015, 22:42
To miał szczęście,że go nie zdyskwalifikowali za używanie telefonu w czasie zawodów,bo to jest zabronione. No,ale sytuacja bardzo przykra,więc nie na miejscu by było takie zachowanie.
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: Maro81 w 13.05.2015, 23:07
Wiec ,jak ktos konczy ture przed czasem, to kiedy odbywa sie warzenie jego zlowionych ryb.Czy w momencie opuszczania stanowiska.
Tytuł: Odp: Zejście zawodnika w trakcie zawodów
Wiadomość wysłana przez: Ścigacz w 14.05.2015, 05:28
Ja bym tak zrobił. Opuszczasz zawody to podchodzę do Ciebie z kimś z grona sędziowskiego i ważę Ci rybki i wypuszczam je. Mam licencje sędziego podstawowego i często prowadzę zawody w naszym kole I nigdy nie starałem się krzywdzić zawodnika tylko mu pomóc. Zdarzyło mi się tez pomoc zawodnikowi w czasie zawodów przy podbieraniu ryby. Była tak duża ze nie wyciągnął by jej sam a miał bardzo delikatny sprzęt i musiał by ją w cholerę zmęczyć. Był to ładny duży karp i przy tym był straszny upał i nie chciałem aby padł. Nikt z łowiacych nie miał jakichś pretensji o to.