Gratuluję połowów, wymiatacie!
Ryby i zdjęcia jak z pism wędkarskich, widać prawdziwy kunszt, super
Ja wczoraj wyskoczyłem na kilka godzin na podniesiony Trent. Moją nową bronią są kulki i pasta o zapachu pikantnej kiełbasy, co dla mnie jest aromatem numer jeden, było, jest i będzie
To najlepsza pasta jaką miałem okazję używać, i Dynamite ze swoją może się schować
Ryby dopisały i zameldowało się pięć brzan, co na 4 godziny łowienia o tej porze roku i w tych warunkach jest dobrym wynikiem. Zapewne do rana dojechałbym do ilości kilkunastu sztuk. Szkoda tylko, że na spore przynęty brały mniejsze sztuki. Cóż, następnym razem będzie lepiej. Pasta jest petardą, i wiem, że na stałe zagości w moim arsenale.