One uciekają wtedy spod ziemi czy już w niej zostają? Co potem z nimi?
Ja straciłem jakąkolwiek nadzieję, że uda mi się wygrać z kretami u siebie, ale po tym co piszecie to widzę, że jeszcze nic straconego.
Nie doktoryzowałem się co się z nimi dzieje. Prawdopodobnie spierniczają i zapamiętują gdzie nie należy przychodzić, raczej nie zdychają. Mieszkam na otwartej przestrzeni, z tyłu pola z przodu łąki, na łąkach dalej mnóstwo kopców, a u mnie na trawniku ani jednego. Można by po sianokosach jak rolnicy skoszą i pojawią się nowe kopce przeprowadzić test, wrzucić tylko w jeden kopiec z 3 tabsy, rozgrabić istniejące kopce i zobaczyć w jakim promieniu przestaną powstawać. Ale jako, że nie jestem naukowcem-pewnie nigdy mi się nie zechce tego robić, wolał będę posiedzieć na rybkach