Panowie, na rzekę polecam mieszać zanęty z wypełniaczem, dodatkowo zawsze powinniśmy dodawać czegoś do koszyka. Można pomieszać rozdrobnioną lekko kukurydzę z całymi ziarnami, dodać mrożonej lub parzonej pinki lub białych, pelletów, siekanej dendrobeny... Zanętą to powinniśmy zamykać - obydwie strony koszyka. Sama zanęta na rzece nie będzie się dobrze sprawdzać raczej, ryby trzeba zatrzymać czymś konkretnym. Można bazować na samej zanęcie z Sonu, ale po co?
Jeżeli stado leszczy pojawi się - to trzeba je mieć czym zatrzymać. Dlatego polecam dodatki - pellety halibutowe 2, 4 i 6 mm to dobra opcja. Część zostaje przy koszyku a część płynie z prądem naprowadzając ryby.
W ten sposób wcale dużo zanęty nie schodzi 😀