Panowie przeglądam tak te posty i szczerze mówiąc jestem trochę załamany. Jeździmy po sobie jak nie wiem. Jeden drugiemu dokłada do pieca. Nie bądźmy jak politycy. Każdy z nas może mieć różne poglądy, ale możemy przecież normalnie pogadac, bez spiny i docinek. Kilku tu zarzuca Lucjanowi, że nic nie robi tylko bije pianę na tym forum. Ja tylko bym chciał, żeby chociaż 1/4 ludzi z tego forum zrobiła dla poprawy naszych wód tyle co Lucjan. I żeby nie było,sam przyznam się do tego że mimo, że jestem członkiem PZW to w moim kole się nie udzielam. Jest to trochę poklosie tego,że jestem żołnierzem i praktycznie żyje na dwa domy,ale też co przyznaje z żalem lenistwa. Ale przyglądając się tej dyskusji,coraz bardziej jestem zmotywowany do tego żeby zacząć udzielać się w moim kole. Choć muszę przyznać z własnego doświadczenia, i czytając tu jak zarzucacie Lucjanowi nic nie robienie., że Polakowi, obojętnie co się nie zrobi, to zawsze będzie źle.A chłop przecież mieszka na wyspach, ma tam co łowić,w przeciwieństwie co do większości z nas a jeszcze próbuje zrobić Coś dla nas. I mam nadzieję, że kiedyś będę mógł się z nim napić piwa:-)